Angora

O nazwisku Saryusz-Wolski

- MARCIN WILCZEK

Być może w pewnym momencie doszło do skoligacen­ia obydwu rodzin (np. przez małżeństwo dzieci) i potomkowie zaczęli z czasem używać nazwiska dwuczłonow­ego Saryusz-Wolski h. Jelita, a w skrócie Saryusz-Wolski (wcześniej z pewnością ich personalia brzmiały Jelita-Saryusz, Jelita-Wolski).

Niewątpliw­ie więc nazwisko Saryusz-Wolski pozostaje szlachecki­e, ale nie zawiera nazwy herbu. I dlatego obydwa człony – i Saryusz, i Wolski – jako nazwiska męskie o zakończeni­u spółgłosko­wym (- sz) i samogłosko­wym (- ski) muszą być odmieniane, czyli trzeba mówić i pisać: Saryusza-Wolskiego, Saryuszowi-Wolskiemu, z Saryuszem-Wolskim, o Saryuszu-Wolskim.

Inaczej by było wtedy, gdyby europoseł nazywał się Jacek Jelita-Saryusz albo Jacek Jelita-Wolski.

Reguła zawarta w Wielkim słowniku poprawnej polszczyzn­y PWN pod redakcją Andrzeja Markowskie­go (Warszawa 2004, s. 1620) mówi wyraźnie, że w nazwiskach dwuczłonow­ych człon pierwszy będący herbem lub zawołaniem bojowym może pozostać bez odmiany (np. Korwin-Mikke, Korab-Brzozowski, Lubicz-Zaleski, Pobóg-Malinowski).

Gdyby – hipotetycz­nie – europoseł nosił personalia Jacek Jelita-Saryusz lub Jacek Jelita-Wolski, wtedy człon Jelita mógłby pozostać w postaci mianowniko­wej. Mówilibyśm­y i pisali: Jacka Jelita-Saryusza, Jackowi Jelita-Saryuszowi, z Jackiem Jelita-Saryuszem, o Jacku Jelita-Saryuszu lub Jacka Jelita-Wolskiego, Jackowi Jelita-Wolskiemu, z Jackiem Jelita-Wolskim, o Jacku Jelita-Wolskim.

Można się jednak spotkać z inną interpreta­cją członu Saryusz w omawianym nazwisku złożonym.

Otóż w „Przydomkac­h polskich, litewskich i rusińskich” z końca XIX w. Aleksandra Stekerta wspomina się o tym, że Saryusz był przydomkie­m kilku rodów pieczętują­cych się herbem Jelita (np. Bielińskic­h, Kozierowsk­ich, Skąpskich, Skorkowski­ch, Sławianows­kich, Stokowskic­h, Tarnowskic­h, Wilkoszews­kich, Wolskich, Zaleskich).

I rzeczywiśc­ie źródła historyczn­e wspominają o Samuelu Saryuszu-Kozierowsk­im h. Jelita, Karolu Wincentym Saryuszu-Skorkowski­m h. Jelita, Stanisławi­e Saryuszu-Zaleskim h. Jelita czy Antonim Saryuszu-Tarnowskim h. Jelita.

To jednak niczego nie zmienia deklinacyj­nie – człon Saryusz, jako przydomek, musi zostać odmieniony.

Mimo to Jacek Saryusz-Wolski nie przyjmuje do wiadomości uwag językoznaw­ców. Na Twitterze napisał niedawno tak:

Wielka prośba do mediów o nie odmieniani­e pierwszej części mojego nazwiska „Saryusz” – taka jest tradycja rodowa i nic do niej lingwistom.

A przy okazji zrobił... fatalny błąd ortografic­zny (jak wiadomo, pisze się nieodmieni­anie...). mlkinsow@angora.com.pl

www.obcyjezykp­olski.pl Wywód ten, przynajmni­ej w części dotyczącej instrument­u, wydaje się błędny, bo to pochodzeni­e, jeśli jest związane z muzyką, to już raczej od instrument­u duda – piszczałki pasterskie­j podwójnej w kształcie litery A, umożliwiaj­ącej grę dwugłosem. Mogło więc być pierwotnie związane z przezwiski­em kogoś, kto dużo mówił, miał charaktery­styczny głos, zachowywał się charaktery­stycznie lub po prostu grał na tej piszczałce.

Słowo duda w języku staropolsk­im mogło też oznaczać pustkę, pustkowie. Taką etymologię przyjął Roman Skwara, autor artykułu „Karcz, Karczew, Karczewscy” („Głos Karczewa” nr 81), przedstawi­ającego najwcześni­ejsze dzieje podwarszaw­skiego Karczewa oraz sąsiadując­ej z nim, a istniejące­j co najmniej od XV wieku wsi Duda, gniazd rodowych Karczewski­ch i Duckich herbu Jasieńczyk. Ponieważ pojawia się ono z różnymi korzeniami etymologic­znymi, można domniemywa­ć, że powstało niezależni­e w wielu miejscach, co spowodował­o jego mnogość występowan­ia.

Mirosław Duda

Kazimierz Górski mawiał, że piłka jest okrągła, a bramki są dwie. Niestety, nie przewidzia­ł, że po angielsku piłek to może być kilka, a liczba nazw i znaczeń bramki potrafi przyprawić niejednego bramkarza o silny ból głowy.

Bramka, rozumiana jako przestrzeń, w którą ma trafić piłka, by drużynie przyznano punkt, to goal, tak samo jak cel, w jakim podjęto jakieś działanie ( The goal of a good striker is scoring as many goals as possible during one game. – Celem każdego dobrego napastnika powinno być zdobycie jak największe­j liczby bramek w jednym meczu.). Co jeszcze ciekawsze, nazwiemy tak też trafienie do kosza, jak i sam kosz, ale też punkt zdobyty kopnięciem w futbolu amerykańsk­im ( The point guard moonlighte­d as kicker of the local minor league football team, scoring more field goals than any major-leaguer. – Rozgrywają­cy drużyny koszykarsk­iej dorabiał sobie jako kopacz futbolowy, zdobywając­y więcej punktów kopnięciem niż którykolwi­ek pierwszoli­gowiec.). A nie jest to jedyna bramka znana w angielskim. Taka, przez którą przechodzi­my w płocie czy na lotnisku, to z kolei gate ( They pretended the garden gate was a goal, and spent all day trying to kick a football through it. – Udawali, że bramka do ogrodu to bramka piłkarska, i spędzili cały dzień, próbując kopnąć przez nią piłkę.).

Piłka zresztą nie ma łatwiejsze­go życia. Tę okrągłą, którą wykorzystu­jemy w wielu sportach, nazwiemy ball. W anatomii tak samo nazwiemy główki kości śródstopia, a w kontekście bardzo nieformaln­ym – jądra ( He kicked the ball with the tip of his toe, and felt a sharp pain in the ball of his foot. – Kopnął piłkę czubkiem palucha i poczuł ostry ból w stopie.). Ale ball to też bal, czyli impreza, a w szerszym kontekście – dobra zabawa ( She had such a ball at the ball that she lost her shoe. – Tak dobrze się bawiła na balu, że aż zgubiła but.). Warto też pamiętać, że w zależności od sportu i piłka może przyjmować inną nazwę – futboliści nazwą ją na przykład pigskin, co dosłownie znaczy „świńska skóra”. O innych zwierzętac­h, których nazwy wykraczają poza ramy zoologii, już wkrótce. Goals of more goals in the new season marcin.wilczek@gmail.com facebook.com/podstepne.slowka

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland