Dublerka Merkel jest Polką
Najlepszy sobowtór kanclerz Angeli Merkel Urszula Nawa-Wanecka studiowała polonistykę w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Opolu. Gdy miała 28 lat, wyjechała do RFN. Od 32 lat mieszka w nadreńskim mieście Attendorn. Angie zna tam każdy, a wszystko przez łudzące podobieństwo do kobiety, która od 12 lat rządzi Niemcami.
Wanecka działa aktywnie na rzecz Polonii. Wspiera organizację kursów nauki języka niemieckiego dla pomocy domowych z Polski. – Integracja może nastąpić wyłącznie przez poznanie języka; żeby zrozumieć życie w innym kraju, należy poznać jego język – twierdzi.
Na co dzień pracuje w biurze podatkowym. Jej szafa pełna jest „kreacji” Merkel i tak chodzi też ubrana do pracy. Oprócz garsonek i marynarek nosi też taką samą biżuterię i torebki, a nawet ma tak samo krótko obcięte paznokcie. Do perfekcji opanowała mimikę i gesty Merkel. Ma taki sam kolor włosów i fryzurę. Śmieje się, że miała ją już, zanim zaczęto tak czesać panią kanclerz.
Merkel urodziła się w 1954 roku, a Wanecka trzy lata później. W jednym z wywiadów powiedziała: – Jestem strasznie dumna, że mogę dublować naszą panią kanclerz. To dla mnie bardzo duży komplement. Należy ona w końcu do najpotężniejszych kobiet świata. Najbardziej fascynuje mnie, jak sobie radzi w tym męskim świecie. Słucha jej nawet Putin. Ale nie będę dublowała pani kanclerz dla żadnych partii politycznych. Nie zabieram też głosu, jeśli chodzi o programy polityczne. Raz w telewizji ProSieben Wanecka wystąpiła w spotach namawiających młodych ludzi do udziału w wyborach.
Jej przygoda z naśladowaniem Merkel zaczęła się przypadkowo. – W 2011 roku nie miałam pomysłu, jak przebrać