Strach się leczyć
Raport ANGORY – Polski pacjent Niedbalstwo doświadczonego chirurga i błąd histopatologa sprawiły, że znacznie pogorszyły się rokowania pacjentki chorej na czerniaka skóry.
Pod koniec 2013 r. koleżanki pani X zwróciły jej uwagę, że na czubku głowy, między włosami ma dwie położone obok siebie ciemnobrązowe zmiany skórne.
Były niewielkie, nie powiększały się, nie zmieniały barwy, dlatego kobieta ograniczyła się jedynie do zachowania szczególnej ostrożności podczas mycia i czesania tej okolicy głowy.
Gdy na początku 2015 r. zmiany nieco się powiększyły, X udała się do lekarza rodzinnego, który wydał jej skierowanie do poradni chirurgii onkologicznej.
Na przełomie lutego i marca w poradni odbyła się konsultacja, podczas której chirurg-onkolog, chociaż nie zbadał zmian dermatoskopem, uznał, że konieczne jest ich usunięcie. Jednoczesne wycięcie obu znamion znacznie zwiększyłoby pole zabiegu i wiązało się z koniecznością dokonania przeszczepu skóry, dlatego lekarz zaproponował usunięcie tylko jednej.
Zabieg wykonano w marcu 2015 r. Wyciętą zmianę określono jako: duże znamię. Z niewiadomych powodów nie przeprowadzono badania śródoperacyjnego. Ubytek skórny pokryto przesuniętym płatem skóry i jeszcze tego samego dnia wypisano pacjentkę do domu.
W dokumentacji medycznej napisano, że to znamię:
płaskie, brązowe, o wymiarach 15 x 6 mm zostało usunięte z 1 mm marginesem, eliptycznym wycięciem obszaru o wymiarach 28 x 8 mm. Histopatologicznie była to zmiana barwnikowa, zbudowana z melanocytów, zajmująca skórę właściwą, bez aktywności mitotycznej, co odpowiadało naevus pigmentosus.
Lekarze nie wyznaczyli terminu drugiego zabiegu. Zalecili obserwację nieusuniętej zmiany i zgłoszenie się na kolejny zabieg dopiero za rok.
Po upływie roku pacjentka ponownie zgłosiła się do poradni chirurgii onkologicznej, gdzie skierowano ją na planowy zabieg do macierzystego szpitala, nie informując jej, że wokół drugiej pozostawionej zmiany pojawiło się sześć nowych ognisk satelitarnych.
We wrześniu 2016 r. wykonano zabieg usunięcia drugiej zmiany skórnej.
W zakładzie patomorfologii specjalista histopatolog zbadał pobrane próbki, rozpoznając: wszystkie zmiany są melanocytarne – podejrzane o czerniaka, w jednym przypadku zmiana widoczna jest także w bocznym marginesie cięcia.
Ani słowa o czerniaku
Przy odbiorze wyników histopatologii onkolog nie poinformował pacjentki o podejrzeniu czerniaka głowy z rozsiewem satelitarnym, a jedynie skierował ją w trybie pilnym do Instytutu Onkologii w Warszawie.
Skierowanie było wadliwie wystawione, więc zaszła konieczność jego
Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8.07.1998 r., III CKN 574/97: „Niedbalstwo polega na niedołożeniu wymaganej w stosunkach danego rodzaju staranności, niezbędnej do uniknięcia skutku, którego sprawca nie chciał wywołać. Ocena miernika postępowania, którego istota tkwi w zaniechaniu dołożenia staranności, nie może być formułowana na poziomie obowiązków niedających się wyegzekwować, oderwanych od doświadczeń uwzględniających reguły zawodowe i konkretne okoliczności”.