Słowa zapisane tańcem
Rozmowa z ANNĄ WASIAK, trenerką personalną, założycielką fitness clubu Fit-7
– Stosunkowo od niedawna w ofercie klubów fitness można znaleźć bokwę. Co to takiego?
– To zajęcia fitness połączone z tańcem. Rzecz jednak w tym, że to specyficzny rodzaj tańca. Chodzi w nim bowiem o kreślenie liter bądź cyfr.
– Jakoś ciężko mi to sobie wyobrazić. Jak to wygląda w praktyce?
– Każdej literze przyporządkowany jest określony układ ruchów obejmujących kroki do przodu czy tyłu, przeskoki i podskoki. Kiedy już nauczymy się tańczenia poszczególnych liter, możemy pokusić się o wytańczenie jakiegoś słowa czy nawet całego zdania.
– To chyba skomplikowane zadanie?
– Początkowo tak to może wyglądać, ale przez powtarzalność określonych układów łatwiej je można zapamiętać i po pewnym czasie nasze ciało kreśli już automatycznie poszczególne ruchy. Co ważne, ćwiczy się przy tym także pamięć, co w pewnym wieku ma coraz większe znaczenie. Prowadząc zajęcia bokwy, staram się wprowa- dzać kolejny układ dopiero wtedy, gdy wszyscy są na to gotowi. Dzięki temu każdy może się cieszyć, że opanował kolejny etap. Po kilkunastu zajęciach grupa jest w stanie wytańczyć np. imię wybranej koleżanki.
– Czy bokwa to intensywny wysiłek fizyczny?
– Prowadzę zajęcia przez 55 minut i praktycznie cały czas jesteśmy w ruchu. To nie są typowe zajęcia fitness, gdzie po kilkunastu minutach robimy sobie krótki odpoczynek. Bokwa zmusza do ciągłego, ale umiarkowanego wysiłku zalecanego np. przy spalaniu tkanki tłuszczowej. W praktyce chodzi o podniesienie tętna uczestników do 120 – 140 uderzeń serca na minutę i utrzymywanie tego stanu przez ponad 40 minut.
– Jakie korzyści poza odchudzaniem daje bokwa?
– Uczestnicy podkreślają, że przychodzą tu, by nie tyle poprawić swoją figurę, ale przede wszystkim, by miło spędzić czas, oderwać się od codziennych zajęć i spotkać się z innymi.
– Czy tego typu zajęcia wymagają specjalnej muzyki?
– Tak, są specjalne firmy przygotowujące gotowe zestawy utworów bazują-