Zamach na futbol Niemcy
11 kwietnia sportowy świat wstrzymał oddech. W Dortmundzie miało dojść do ćwierćfinału Ligi Mistrzów pomiędzy miejscową Borussią a AS Monaco. Zamiast wielkiego święta zapanował wielki strach, po tym jak w pobliżu klubowego autokaru wiozącego piłkarzy BVB zdetonowano ładunki wybuchowe. Decyzja o odwołaniu spotkania była bezdyskusyjna. Mecz rozegrano następnego dnia, lecz piłkarskie rozstrzygnięcia zeszły na dalszy plan.
Champions League. Najważniejsze piłkarskie klubowe rozgrywki na świecie, przyciągające na nowoczesne europejskie stadiony dziesiątki tysięcy kibiców. Starcia najlepszych na świecie piłkarzy zarabiających miliony euro i będących często największymi gwiazda- mi w swoich krajach. Efektowne gole i sportowe emocje. Na trybunach spektakularne oprawy prezentowane przez kibiców. Prestiżowe mecze poprzedzone odgrywanym z głośników legendarnym hymnem Ligi Mistrzów. Miliony fanów z całego świata, zasiadających od lat o 20.45 we wtorki i środy przed telewizorami. Tak miał wyglądać wieczór z Ligą Mistrzów w Dortmundzie...
O krok od tragedii
Godzinę przed planowanym rozpoczęciem piłkarskiego święta na Signal Iduna Park, kiedy 80-tysięczny obiekt zaczynał się już wypełniać kibicami, do mediów przedostał się szokujący komunikat o zamachu na klubowy autokar Borussii Dortmund. Piłkarze jechali z hotelu „L’Arrive”, oddalonego 10 kilometrów od stadionu. Zaraz po opuszczeniu hotelu – dokładnie o godzinie 19.16 – na Wittbraucker Strasse, jednej z przelotowych ulic w dzielnicy Hoechsten, doszło do eksplozji. Zamachowcy odpa- lili trzy ładunki wybuchowe ukryte w żywopłocie przy drodze. Ten usytuowany najbliżej autokaru miał w sobie metalowe elementy, które wyleciały w powietrze, rozbijając w drobny mak tylną szybę. Jeden z metalowych odłamków wbił się głęboko w zagłówek. Tylko dlatego, że pojazd miał specjalnie wzmocnione szyby, nie doszło do prawdziwej tragedii. Zdaniem lokalnej policji zawodnicy mieli mnóstwo szczęścia, że skończyło się wyłącznie na strachu. Ucierpiał jedynie hiszpański obrońca BVB Marc Bartra, który doznał złamania nadgarstka i został poraniony kawałkami potłuczonego szkła. Hiszpan trafił do szpitala, a wśród piłkarzy, trenerów, dziennikarzy i kibiców zapanowała konsternacja.
Kiedy spiker ogłaszał, że mecz zostaje odwołany, nie do końca świadoma powagi sytuacji część widowni zaczęła gwizdać. Po chwili rozległy się jednak oklaski i zapanowała
Rosja wyraziła swoje stanowcze niezadowolenie z powodu planów przyjęcia Czarnogóry do paktu NATO. MSZ w specjalnym komunikacie stwierdziło, że jest to decyzja „głęboko błędna”, „naruszająca równowagę panującą na Bałkanach i w całej Europie” i wymuszona przez „marionetkowe organizacje pozarządowe”.
Żona prezydenta Trumpa, Melanie, zażądała od wydawcy brytyjskiego tabloidu „Daily Mail” 150 mln dolarów odszkodowania za podanie nieprawdziwej informacji, jakoby w młodości była kimś w rodzaju damy do towarzystwa. Gazeta przeprosiła i zgodziła się wypłacić rekompensatę, ale znacznie niższą. Mówi się o niecałych trzech milionach.
Prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew modernizuje swój kraj. Jednym ze sposobów będzie wprowadzenie alfabetu łacińskiego, który zastąpi używaną do tej pory cyrylicę.
Polska drużyna CCC Sprandi Polkowice udała się na prestiżowy wielkanocny wyścig Amstel Gold Race w Holandii. Udział naszych kolarzy zawisł na włosku, bo nieznani sprawcy okradli ciężarówkę klubową, wynosząc z niej 18 rowerów i wszystkie koła zapasowe warte kilkaset tysięcy złotych.
Firma należąca do byłego premiera Włoch Silvia Berlusconiego sfinalizowała zapowiadaną od dawna transakcję sprzedaży klubu piłkarskiego AC Milan. Niemal sto procent udziałów zakupiło za 740 milionów euro chińskie konsorcjum Rossoneri Sport Investment Lux.
Pracownik jednego z największych banków Macedonii, niezatrzymywany przez ochronę, przez kilka dni wynosił z pracy gotówkę. Uszczuplił zasoby pracodawcy o ok. trzy miliony euro. Wpadł, ale pieniędzy na razie nie odzyskano.
Jednym z najbardziej dochodowych miejskich zabytków Rzymu jest słynna fontanna di Trevi. W zeszłym roku wyłowiono z niej monety o wartości 1 mln 400 tys. euro.
Tajwan zrywa z okrutnym zwyczajem pożerania psów i kotów. Grzywna za spożywanie mięsa tych zwierząt może teraz sięgać 8 tys. dolarów, a „smakosze” zobaczą swoje nazwiska i zdjęcia w prasie.
Włoski sąd zdelegalizował usługi kierowców wspieranych przez międzynarodową firmę Uber, opierając się zresztą na przepisach sformułowanych ćwierć wieku temu. Taksówkarze triumfują.
Międzynarodowa Organizacja do spraw Migracji alarmuje społeczność międzynarodową, że wielu migrantów próbujących przedostać się z Afryki Zachodniej do Europy wpada w ręce gangów sprzedających ludzi na targach niewolników w Libii. Cena za jednego waha się między 200 a 500 dol.