TV bez tajemnic
W środę 26 kwietnia amerykańska agencja kosmiczna NASA ma przeprowadzić transmisję ze stacji kosmicznej. Nie byłoby w tym nic sensacyjnego, gdyby nie fakt, że po raz pierwszy w historii będzie to przekaz z kosmosu w rozdzielczości 4K. To pokazuje szybką ekspansję tej nowej technologii.
Z określeniem 4K powinni zaznajomić się zwłaszcza ci, którzy w najbliższym czasie planują zakup nowego telewizora. Przypomnijmy, że wspomniana technologia jest następczynią HDTV. Jej wprowadzenie, zdaniem producentów, miało dać użytkownikom zdecydowanie lepszy obraz, czemu miało służyć zwiększenie rozdzielczości do poziomu 3840x2169 pikseli (w Full HD to 1920x1080) oraz możliwość generowania obrazu z szybkością od 24 do 120 klatek na sekundę. Nie brak jednak opinii, że telewizory 4K gorzej wyświetlają obraz ruchomy z dynamicznymi scenami niż bardzo dobre urządzenia Full HD. Ale to niejedyna niedogodność. Największym problemem jest ciągle stosunkowo niewielka ilość programów i filmów nakręconych zgodnie z wymogami nowej technologii.
W Polsce nie ma żadnego kanału telewizyjnego 4K i upłynie jeszcze trochę czasu, zanim taki się pojawi. Na razie cyfrowe platformy i czołowe sieci kablowe przebijają się jedynie liczbą oferowanych kanałów HD, co dla wielu nadawców wciąż nie jest obowiązującym standardem. Taka sytuacja nie zraża jednak producentów do kuszenia nas telewizorami 4K. Mało tego, dzisiaj praktycznie nie mamy wyboru, bo w sklepach trudno znaleźć model, który nie byłby opatrzony znaczkiem 4K lub UHD. Z drugiej jednak strony spadek cen sprawił, że obecnie najtańsze modele o przekątnej ekranu 40 cali kosztują już poniżej 2 tys. zł, więc nie ma co wybrzydzać, że nie chcemy płacić za technologię 4K, z której i tak większość nie będzie korzystała.
Takimi dylematami producenci się nie przejmują, co widać po wiosennych nowościach. Koreański koncern LG wprowadził właśnie na rynek cztery serie odbiorników 4K w rozmiarach od 55 do 86 cali. Najdroższy model wyceniono na ponad 34 tys. zł. Sony wzbogaciło swą ofertę o trzy nowe modele 4K z rodziny XE. Samsung zaproponował na ten rok telewizory QLED TV (oczywiście 4K) w wersji płaskiej i z zakrzywionym ekranem. Ceny topowych modeli przekraczają 10 tys. zł.
Patrząc na pośpiech, w jakim namawia się nas do ciągłej zmiany telewizorów, czuję się trochę jak w czasie obiadu, gdy po przystawce podaje się deser, nie pozwalając rozkoszować się smakiem zupy i drugiego dania.