Swoje polityczne gry
kłamstwo. Zwierzęta, które tworzą skomplikowane grupy społeczne, np. szympansy, rozgrywają między sobą swego rodzaju gry polityczne, żeby zachować status quo. Przywódca musi umieć dogadywać się z innymi osobnikami, żeby nie stracić poparcia. Jeśli je straci, jego siła fizyczna na nic się zda, bo większość i tak go obali. Im bardziej studiujemy zachowania innych gatunków, tym więcej podobieństw widzimy. W XX wieku naukowcy podchodzili do badań zwierząt wyłączenie z ludzkiej perspektywy, jakby uznawali siebie za najlepszy twór ewolucji, jaki chodzi po tej planecie. To dlatego badacze nie widzieli umiejętności planowania u innych gatunków. Dla szczura przyszłość to następne 10 minut i jest w stanie zaplanować, co zrobi w tym czasie. Ale nie zaplanuje tego, co zrobi za miesiąc, tak jak człowiek nie zaplanuje tego, co zrobi za 20 lat. Uzna, że to bez sensu.
– Myślimy i rozumiemy podobnie jak zwierzęta?
– Wszystkie nasze zdolności są wynikiem procesów ewolucyjnych, człowiek nie jest więc żadnym wyjątkowym stworzeniem na tle innych. Nawet to, że mamy tak skomplikowany język, nie jest czymś niepowtarzalnym, mówić potrafili już neandertalczycy. Wśród zwierząt? Choćby ptaki śpiewające, które tworzą bardzo skomplikowane pieśni. Obecnie prowadzi się badania nad ich gramatyką, być może jest podobna do naszej.
– Czy zwierzęta co do nich mówimy?
– To, że zwierzęta nie rozumieją ludzkiej mowy, jest kolejnym mitem, z którym się rozprawiono. Naukowcy uznawali kiedyś, że słowo „ spacer” nic nie znaczy dla psa, ale dźwięk tego słowa to dla niego jak zapalająca się lampka, dlatego kojarzy je z wyjściem. Dziś wiemy, że psy zapamiętują rozumieją, słowa i ich reprezentacje, czyli to, co oznaczają. Pies nie zna języka na takim poziomie, by rozumiał całe zdania. Jest trochę jak obcokrajowiec, który wyłapuje tylko poszczególne słowa w obcym języku. Pies rozpoznaje na pewno powyżej tysiąca ludzkich słów. Wytwarza w swojej głowie własne reprezentacje takich rzeczy jak piłka, smycz, posłanie, aport... Dlatego poproszony o przyniesienie piłki z pokoju, w którym jest wiele innych przedmiotów, przyniesie właśnie piłkę. Część małp żyjących z ludźmi doskonale wie, o czym oni mówią. Nawet gdy człowiek zasłoni twarz maską spawalniczą i zacznie mówić, szympans będzie wiedział, o czym mowa. Myślę, że z psem można powtórzyć to doświadczenie i okaże się, że nie musi widzieć naszych ust, wystarczy, że będzie nas słyszał, by pojąć, co mówimy.