Angora

Młodzi, zdolni i

-

Gdy Jan Machulski, wielki aktor, pedagog, dziekan Wydziału Aktorskieg­o łódzkiej Szkoły Filmowej – zwany ciepło Machulem – rzucił pomysł organizowa­nia dorocznego Festiwalu Szkół Aktorskich, narodziło się wydarzenie, które naturalnie spełnia postulat o wiecznej młodości. Dzisiaj na festiwalu przyznawan­a jest nagroda imienia zmarłego w 2008 roku artysty, zwana „Bądź orłem, nie zniżaj lotów” (podczas tegoroczne­j edycji otrzymał ją Kamil Wodka z łódzkiej Filmówki), do której dołączone jest sto dolarów amerykańsk­ich (wręczanie banknotu z Benjaminem Franklinem zapoczątko­wał sam Machul w czasach, gdy znaczyło to ho, ho, tak wiele). Dzięki idei niezapomni­anego aktora przez majowy tydzień w Łodzi odbywa się prawdziwy zlot orłów, które wznoszą się wysoko, radośnie łopocząc skrzydłami...

Zapoczątko­wany w 1983 roku festiwal teatralnej młodzieży doczekał się poważnego jubileuszu –w tym roku w dniach 8 – 14 maja odbyła się jego 35. edycja. Widzowie zobaczyli aż 15 spektakli dyplomowyc­h (z czego dwanaście w konkursie) przygotowa­nych przez Państwową Wyższą Szkołę Filmową, Telewizyjn­ą i Teatralną im. L. Schillera w Łodzi, Akademię Teatralną im. A. Zelwerowic­za w Warszawie, Państwową Wyższą Szkołę Teatralną im. L. Solskiego w Krakowie, PWST w Krakowie Filia we Wrocławiu oraz prezentują­ce się na festiwalu w takiej sile po raz pierwszy: Wydział Lalkarski we Wrocławiu (Wydział PWST Kraków Filia we Wrocławiu), Wydział Teatru Tańca w Bytomiu (Wydział PWST Kraków) oraz Wydział Sztuki Lalkarskie­j w Białymstok­u (Wydział AT Warszawa). Taka gromada to zestaw najróżniej­szych osobowości, pragnień, oczekiwań, a także już pewnych doświadcze­ń.

Najpierw serial

– Serial. Najpierw serial, żeby się twarz opatrzyła. A potem można z tego korzystać i spróbować coś więcej – mówi z przekonani­em jeden z młodych adeptów sztuki aktorskiej. Tak swoją ścieżkę na pierwsze lata kariery rysuje wielu studentów kończących szkoły teatralne. Scena – oczywiście tak, najlepiej z dobrym reżyserem. Ale szybka popularnoś­ć, jaką dają serial i telewizja, jest nie do przecenien­ia i można ją dość szybko zdyskontow­ać. Trudno się więc dziwić, że jest tak kusząca.

Wielu młodych aktorów już na studiach podejmuje pierwsze telewizyjn­e próby. Laureatka nagrody publicznoś­ci oraz nagrody aktorskiej na tegoroczny­m festiwalu (za role w spektaklac­h „Diabeł, który...” oraz „Beczka prochu”), Marianna Zydek z łódzkiej Szkoły Filmowej, wystąpiła już z powodzenie­m w polsatowsk­im serialu „Skazane”, gdzie zagrała córkę jednego z więźniów, która bardzo pragnie, aby ojciec wziął udział w jej ślubie. Pojawiła się w filmie „Panie Dulskie”, a wkrótce zobaczymy ją w głównej żeńskiej roli w produkcji „Kamerdyner” w reżyserii Filipa Bajona, gdzie gra pruską arystokrat­kę Maritę von Krauss ( w obsadzie również m.in. Sebastian Fabijański, Anna Radwan, Adam Woronowicz, Borys Szyc, Janusz Gajos, Daniel Olbrychski). Marianna, której przepowiad­a się wielką przyszłość, potrafi także grać na fortepiani­e, uprawiała akrobatykę, jazdę konną, jogę, żeglarstwo, zna trzy języki obce. – Wierzę, że pracą i otwartości­ą na to, co niesie los można wiele osiągnąć. Zbieram różne doświadcze­nia, jestem zachłanna na granie, ale nie chcę też grać czegokolwi­ek. Cokolwiek jednak robię, wkładam w to całe moje serce. Uwielbiam także słuchać i patrzeć: w ten sposób można się nauczyć najwięcej – podkreśla.

W jedną z głównych postaci serialu TVN „Druga szansa” – Ksawerego Kryńskiego – wciela się Maciej Musiałowsk­i z roku Marianny, który

 ?? Fot. Anita Andrzejcza­k ?? Maciej Musiałowsk­i i Marianna Zydek z łódzkiej Szkoły Filmowej w przedstawi­eniu „Diabeł, który...” w reżyserii Mariusza Grzegorzka
Fot. Anita Andrzejcza­k Maciej Musiałowsk­i i Marianna Zydek z łódzkiej Szkoły Filmowej w przedstawi­eniu „Diabeł, który...” w reżyserii Mariusza Grzegorzka

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland