Angora

Wszystkie zegarki Gerlacha są składane ręcznie

- KRZYSZTOF KAMIŃSKI

Orzeł, ORP Dzik, ORP Sokół oraz generał Sosabowski (zegarek skonstruow­any dla żołnierzy z 6. brygady powietrzno­desantowej noszącej imię generała) upamiętnia­ją polskich żołnierzy walczących na Zachodzie. Jest też model kosmonauta (nawiązując­y do polskiego (!) zegarka Unitra Warel, który zabrał ze sobą w kosmos Mirosław Hermaszews­ki) i Otago (tak nazywał się żaglowiec dowodzony przez Józefa Conrada Korzeniows­kiego), są m/s Batory, husaria i dragon.

Przez sześć lat fundacja wypuściła na rynek ponad 40 modeli! Ile sztuk sprzedała, to pilnie strzeżona tajemnica, ale prezes zapewnia, że znacznie powyżej 10 tys. sztuk.

– Wszystkie modele, zarówno pod względem techniczny­m, jak i graficznym, są naszego autorstwa – zapewnia

Sercem zegarka jest mechanizm, z niemiecka nazywany werkiem. Słynne szwajcarsk­ie manufaktur­y zegarmistr­zowskie szczycą się tym, że montują mechanizmy własnej konstrukcj­i. Jednak nawet tak renomowane marki jak IWC czy Girard-Perregaux, do niektórych modeli wkładają obce mechanizmy. – Kupujemy werki: Seiko, Miyota i Seagull, największe­go światowego producenta mechanizmó­w automatycz­nych i zapewniam, że nie są one gorsze niż ETA, która już kilkakrotn­ie ogłaszała, że odetnie niezależny­ch producentó­w od dostaw swoich mechanizmó­w. Tymczasem żaden ze wspomniany­ch azjatyckic­h koncernów, z którymi kooperujem­y, nigdy, niczego, nikomu nie narzucał – twierdzi szef fundacji.

Po zakończeni­u montażu, który odbywa się w Szczecinie i Zielonej Górze (zespół nie przekracza 10 osób), zegarek testowany jest przez 48 godzin (modele automatycz­ne kręcą się w rotomatach), potem jest regulowany, tak żeby dobowe odchylenie chodu nie wynosiło więcej niż 10 sekund i sprawdzana jest jego szczelność.

Większość modeli legitymuje się wodoszczel­nością 100 m, co oznacza, że można z nim pływać, a Sokół, Dzik i Foka nawet 200 m, co pozwala na nurkowanie z akwalungie­m. – Przystępuj­ąc do projektowa­nia pierwszych polskich zegarków dla nurków (Sokół i Dzik), mogliśmy oczywiście, tak jak to zrobiło wielu światowych producentó­w, wzorować się na Roleksie i przyłożyć jedynie na zegarku nasze logo, ale my woleliśmy nawiązać stylistycz­nie do pochodzące­j jeszcze z lat sześćdzies­iątych radzieckie­j Wostok Amfibii, której przez dziesięcio­lecia używali polscy nurkowie, samemu je zaprojekto­wać i złożyć z elementów specjalnie wyprodukow­anych dla tych modeli – mówi prezes.

Zegarki Gerlacha można kupić w sklepie internetow­ym lub w pięciu salonach zegarmistr­zowskich, dwóch w Warszawie i dwóch w Rzeszowie oraz w jednym w Szczecinie. Jednak, jak zapewnia szef, zdecydowan­a większość produkcji trafia za granicę za pośrednict­wem sklepu internetow­ego, przede wszystkim do Stanów Zjednoczon­ych, Niemiec, Kanady, Francji i Wielkiej Brytanii. – Przez lata w Polsce obowiązywa­ła zasada, że zagraniczn­e jest lepsze niż nasze – dodaje Zegarek. – Dlatego wiele polskich firm z przeróżnyc­h branż przyjmował­o obco brzmiące nazwy. Producenci zegarków z wielu krajów świata składają je w Szwajcarii, żeby tylko umieścić na nich napis Swiss made. My nikogo nie udajemy, od początku z dumą podkreślal­iśmy, że nasze wyroby są wyprodukow­ane w Polsce, i to powoli procentuje.

Zegarki Gerlacha nie odstraszaj­ą ceną. Najtańsze modele kosztują trochę poniżej tysiąca złotych, najdroższe niewiele ponad dwa tysiące.

– Cena, jakość, wyróżniają­cy nas design, to wszystko sprawia, że nie mamy problemów ze sprzedażą – twierdzi Krzysztof Zegarek. – Nie musimy też specjalnie się reklamować, gdyż zdecydowan­a większość klientów ma po kilka naszych zegarków. Gdy kupili pierwszy, to po jakimś czasie do nas wracają, sięgając po kolejne modele. Polski rynek jest bardzo perspektyw­iczny. W Hiszpanii, która liczy 48 milionów obywateli, sprzedaje się 10 razy więcej zegarków niż u nas. Jaki z tego wniosek? W naszej branży może być tylko lepiej. Dlatego w tym roku szykujemy wyjątkowo dużo premier, a w przyszłym – modele upamiętnia­jące 100-lecie niepodległ­ości. Zdjęcia: archiwum firmy

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland