Nie bójmy się kryzysu
Od założenia firmy minęło 21 lat. Zaczynaliśmy skromnie, teraz mamy biura w kilku miastach w Polsce, w Londynie, Genewie i Sztokholmie – pisze na swojej stronie internetowej firma informatyczna „Connectis” świadcząca usługi IT i zajmująca się outsourcingiem specjalistów z tej dziedziny. Niestety, dalszy rozwój spółki stanął pod znakiem zapytania, gdy pojawiły się kłopoty ze znalezieniem nowych programistów. „Connectis” postanowił więc ich wyszkolić. Jest pierwszą w Polsce firmą kształcącą specjalistów IT, która połączyła naukę z gwarancją umowy o pracę. Chętni do zawodu uczą się za darmo, a później dostają kilka tysięcy miesięcznej pensji na co najmniej dwuletnim kontrakcie. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Na jedno miejsce przypadło 60 osób, więcej niż na najpopularniejsze wydziały państwowych uczelni. – Przewidzieliśmy miejsca dla dziesięciu uczestników. Tymczasem zgłosiło się ich około sześciuset – opowiada prezes Michał Gierczak. W ubiegłym roku na naszym rynku brakowało 50 tys. programistów. Ale, zdaniem Gierczaka, to przejściowy problem, który można szybko rozwiązać. Barierą są pieniądze. Kursy i szkolenia kosztują od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. W „Connectis” nie trzeba płacić. Jedyne zobowiązanie, to rozpoczęcie kariery zawodowej u sponsora. Chętnych do nauki nowego zawodu jest wielu. Przyciągają na pewno zarobki. Nawet początkujący programista może dostać 4 – 5 tys. zł. Najlepsi zarabiają grubo powyżej 10 tys. zł.
Money.pl Amerykański Disneyland chce mieć polską ścieżkę rowerową. Powstała w 2016 roku w pobliżu Lidzbarka Warmińskiego i jest ewenementem na skalę światową, bo świeci w nocy. Świecąca ścieżka nie potrzebuje żadnego dodatkowego zasilania – jest w zupełności samowystarczalna, ekologiczna i, co najważniejsze, poprawia bezpieczeństwo mazurskich rowerzystów. W dzień gromadzi energię słoneczną, którą oddaje po zmierzchu. Zaprojektowało ją laboratorium TPA w Pruszkowie, a wykonała austriacka firma „Strabag”. Pruszkowscy autorzy projektu stali się słynni za granicą. – Dostaliśmy zapytania ofertowe z ponad 80 krajów, najwięcej z USA, ale też z takich państw, jak na przykład Zjednoczone Emiraty Arabskie – mówi dr inż. Igor Ruttmar, prezes TPA. Polskich inżynierów zainspirowała świecąca ścieżka istniejąca w Holandii, ale ich rozwiązanie jest lepsze, bo poza promieniami słońca nie potrzebuje żadnego dodatkowego zasilania.
Finanse.wp.pl Wybrała i oprac. E.W.