Labradory wsparciem dla gepardów
Historia niezwykłej przyjaźni
Retriever Coby i gepardzica o imieniu Keyara mieszkają razem w zoo w Columbus (Ohio, USA). Zwierzaki poznały się, gdy były małe. Razem dorastały, a teraz wspólnie cieszą się życiem na wybiegu wybudowanym specjalnie dla nich. Kiedy Keyara musiała przejść operację nogi i leżała unieruchomiona w gipsowym opatrunku, Coby nie opuszczał jej nawet na chwilę. Dzielnie ją wspierał, lizał, przytulał się i dotrzymywał towarzystwa.
Skąd pomysł, żeby tak różne ssaki zamieszkały razem? – Dominujący pies jest bardzo pomocny, ponieważ gepardy są tak nieśmiałe, że mają olbrzymie problemy nawet z rozmnażaniem się. Retrievery dodają im pewności siebie i sprawiają, że dzikie koty łączą się w pary i zaczynają się starać o potomstwo – wyjaśnia Janet Rose-Hinostroza, kierownik szkolenia zwierząt w San Diego Zoo Safari Park. – Kiedy połączymy przedstawicieli obu gatunków w pary, gepard obserwuje psa i uczy się od niego, jak modelować własne zachowanie. I to wie- lokierunkowo, np. w zakresie spokoju i wyciszenia, ale także spontaniczności i niefrasobliwości, co pomaga im w osiągnięciu wiary w siebie i chęci życia.
– To wspaniałe, że jeden gatunek pomaga drugiemu w przetrwaniu – mówi Jack Grisham, wicedyrektor zoo w St. Louis i koordynator planu przetrwania gepardów w Ameryce Północnej.