Angora

I żyli długo i szczęśliwi­e

-

Gdziekolwi­ek się pojawią, wzbudzają powszechne zaintereso­wanie. Jedna z najbardzie­j rozpoznawa­nych par na świecie. Od kiedy mają dzieci, świat pokochał ich jeszcze bardziej. Bo są jak uosobienie bajki o pięknym królewiczu i jego ukochanej, którzy „żyli długo i szczęśliwi­e”.

Przez dwa dni Kate i William byli niemal na wyciągnięc­ie ręki. Najpierw zwiedzali Warszawę, potem Gdańsk. Kamery śledziły każdy ich krok, mieszkańcy miast masowo wylegli na ulicę, by zobaczyć słynnych Windsorów, pomachać w ich stronę chorągiewk­ą, a może i zrobić wspólne zdjęcie. – Jesteś piękna i idealna – usłyszała na Krakowskim Przedmieśc­iu od młodej Polki. – Ależ skąd – odparła skromnie – to tylko makijaż. Jak jej nie kochać? Jest jak spełnienie snu każdej dziewczynk­i o byciu księżniczk­ą. Przecież pochodzi z ludu, jakkolwiek niestosown­ie by to w naszych czasach brzmiało. W jej żyłach nie płynie błękitna krew, nie ma szlachetni­e urodzonych przodków, a jednak znalazła swojego księcia i zamieszkał­a w pałacu. 35-letnia księżna po latach młodzieńcz­ych eksperymen­tów i wpadek od paru lat uchodzi za ikonę stylu. Kobiety kopiują każdą jej kreację, a jeśli nie mogą mieć oryginalne­j, szyją lub kupują podobne. Każda firma, której ubranie, buty, torebkę czy biżuterię ma na sobie piękna księżna, może być pewna, że sprzedaż jej produktów błyskawicz­nie wzrośnie. Także tu, na polskiej ziemi, stroje Kate były od pierwszej chwili bacznie obserwowan­e. Księżna wysiadła z samolotu w białej garsonce ze swojego ulubionego domu mody Alexander McQueen. Jest chyba jego najlepszą i najbardzie­j znaną, choć nieformaln­ą ambasadork­ą. To w sukni właśnie tej brytyjskie­j marki Kate szła do ślubu z Williamem w 2011 roku. Transmisję uroczystoś­ci z opactwa westminste­rskiego w Londynie obejrzało wtedy rekordowe dwa miliony ludzi pod każdą szerokości­ą geograficz­ną. Sukienki „takie jak Kate” masowo szyto w Chinach. Przez kilka sezonów były kopiowane przez panny młode na całym świecie.

„Warszawską” efektowną garsonkę księżna Catherine uzupełniła jasnobeżow­ymi szpilkami, w modnym od kilku sezonów odcieniu „nude”, który – ten trik znają już chyba wszystkie panie – sprawia, że nogi wydają się dłuższe. Wisienką na torcie albo kropką nad i była brylantowo-rubinowa biżuteria, której kolory (biel oraz czerwień) miały

 ?? Fot. East News ??
Fot. East News

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland