Od Wisły wieje chłodem
Książki lipca
„Zapisane w wodzie”, Paula Hawkins, Wydawnictwo Świat Książki „Jest coś nieodpartego w historiach, które sobie opowiadamy, w tym – jak świadomie lub nieświadomie można ukryć głosy i prawdy, zmyć wspomnienia i pogrążyć je w niepamięci” – tak komentowała swoją drugą książkę Paula Hawkins. Mieszkająca w Londynie, a urodzona w Zimbabwe pisarka wie, o czym mówi. Jej debiutancka „Dziewczyna z pociągu” sprzedała się w ponad 20 mln egz. W Polsce, podobnie jak w wielu innych krajach, przez wiele miesięcy była numerem 1 na listach bestsellerów. Teraz „Zapisane w wodzie” powtarza tamten sukces. „Nowa Jadłonomia. Roślinne przepisy z całego świata”, Marta Dymek, Wydawnictwo Marginesy
„Nowa Jadłonomia. Roślinne przepisy z całego świata” Marty Dymek zawiera receptury na przyrządzenie na przykład mizerii po koreańsku. Brzmi nieźle, choć jak się człowiek zastanowi, to mizeria pozostaje mizerią, taka czy inna. Ale zasadę: „Cudze chwalicie, swego nie znacie...” warto przypominać. Jest wiecznie zielona: taki życiowy evergreen. „Deniwelacja”, Remigiusz Mróz, Wydawnictwo Filia Topniejący śnieg ma to do siebie, że na ogół odsłania przed nami coś niepięknego. Czasami jednak odkrywa istną makabrę. Jak tę na zboczu Giewontu, o czym opowiada Remigiusz Mróz w „Deniwelacji”. „13 powodów”, Jay Asher, Dom Wydawniczy Rebis Przed śmiercią Hannah nagrała trzynaście kaset. Dlaczego? Dowiemy się po zaznajomieniu się z ich treścią. A skąd wiadomo – zadaje takie pytanie w „Trzynastu powodach” Jay Asher – „czy martwa dziewczyna nie kituje?”. Odpowiedź: „Bo już wykitowała”. „Czerwień jarzębin”, Katarzyna Michalak, Wydawnictwo Znak Książki Katarzyny Michalak wyróżniają już okładki, bo są sztuką samą w sobie. Ponieważ zadowalam się ich kontemplacją, zachwyty nad „Czerwienią jarzębin” pozostawiam niezawodnym czytelniczkom, wiernym fankom autorki. A imię ich legion. „Sekretne życie drzew”, Peter Wohlleben, Wydawnictwo Otwarte Peter Wohlleben w „Sekretnym życiu drzew” przekonuje: „Drzewo nie jest lasem, samo nie wytworzy lokalnego, zrównoważonego klimatu, jest bez reszty wydane na pastwę wiatru i pogody. Natomiast wiele drzew tworzy wspólnie ekosystem, który łagodzi skutki skrajnych upałów i mrozów, gromadzi dużą ilość wody i produkuje bardzo wilgotne powietrze. W takim środowisku drzewa mogą rosnąć bezpiecznie i dożywać matuzalemowego wieku. By to osiągnąć, społeczność musi za wszelką cenę trzymać się razem. Gdyby wszystkie okazy troszczyły się tylko o siebie, wówczas niejeden nie doczekałby starości. Skutkiem bezustannych zgonów byłoby mnóstwo dużych dziur w sklepieniu drzewostanu, przez co burze łatwiej dostawałyby się do środka i obalały kolejne drzewa. Letni upał przenikałby aż do leśnej gleby i wysuszał ją. Wszyscy by cierpieli”. „Duchowe życie zwierząt. Edycja ilustrowana”, Peter Wohlleben, Wydawnictwo Otwarte
Ciekawych rzeczy dowiedzieć się można z „Duchowego życia zwierząt” Petera Wohllebena. Takie wrony, na przykład, widząc, że ktoś je obserwuje, chowają żołędzia do dołka i w pobliżu wykopują kolejne dołki, by zmylić potencjalnego złodzieja. Same powracają w to miejsce dopiero po pewnym czasie, kiedy zgłodnieją, i bezbłędnie trafiają do właściwego dołka. Oczywiście istnieje prawdopodobieństwo, że zapobiegliwa wrona utraci jednak swój przysmak, ale – przyznajmy – ptaszysko ryzyko to znacznie minimalizuje. „Ponad wszystko”, Nicola Yoon, Wydawnictwo Dolnośląskie „Ponad wszystko” to książka dla alergików. Żeby pocieszyli się, że ich uczulenie na truskawki, pyłki czy kocią sierść to mały pikuś w porównaniu z tym, na co cierpiała Maddy, bohaterka powieści Nicoli Yoon, pisarki mieszkającej w Los Angeles, a urodzonej na Jamajce. Mady bowiem uczulona jest na... wszystko. „Czarne narcyzy”, Katarzyna Puzyńska, Wydawnictwo Prószyński Media „Czarne narcyzy” Katarzyny Puzyńskiej – ósmy tom cyklu kryminalnego o policjantach z Lipowa. Polska odpowiedź na popularne książki Camilli Läckberg. „Nela i skarby Karaibów”, Nela Mała Reporterka, Wydawnictwo Burda Książki
„Nela i skarby Karaibów” Neli Małej Reporterki to – przynajmniej teoretycznie – dobra książka na lato. Oczywiście dla dzieciaków. Karaiby, piraci, skarby – wszystko to przez lata uruchamiało młodzieńczą wyobraźnię. Ale czy również dzisiaj? „Wanda. Opowieść o sile życia i śmierci. Historia Wandy Rutkiewicz”, Anna Kamińska, Wydawnictwo Literackie
Tytułowa bohaterka książki Anny Kamińskiej „Wanda. Opowieść o sile życia i śmierci. Historia Wandy Rutkiewicz” latem 1959 roku podróżowała po Polsce autostopem. O tych wakacjach nasza najwybitniejsza himalaistka opowiadała w 1990 roku w Polskim Radiu, dwa lata przed jej zaginięciem na Kanczendzondze: „Po maturze przeżyłam coś, co pamiętam do dzisiaj. Kiedyś wybraliśmy się z koleżankami i kolegami z klasy zupełnie prywatnie, bez żadnego zorganizowanego obozu, i pojechaliśmy do Morskiego Oka. I zapamiętałam z tamtego czasu szum. Siedziałam na brzegu Morskiego Oka, nie było wtedy zbyt wielu turystów, pogoda nie była najlepsza. I wtedy usłyszałam, że góry szumią, że szumią kosówki, szumią sosny, mimo że nie było wiatru. Że góry też szumią, że tam nie ma ciszy, że szumią strumienie, być może gdzieś daleko szumi wiatr na grani Mięguszowieckich Szczytów. Pamiętam, że siedziałam na brzegu Morskiego Oka i myślałam, że tu jest tak pięknie, że właściwie mogłabym tu być stale, że chciałabym zostać tutaj na zawsze”.