MIROSŁAW KALICIŃSKI GOTUJE Polska
Doczekałem się w moim minimarkecie prostego, ale pożytecznego urządzenia. Mianowicie, pionowej piły do mięsa. Dlaczego taka ważna? Mogę nareszcie zamówić antrykot czy schab z kością dowolnej grubości. Może jeszcze pokaże się gicz cielęca lub wołowa? Pocięta w poprzek z – kością i szpikiem da nam możliwość przyrządzenia osso bucco – klasykę kuchni włoskiej.
Mięso z kością ma też pełniejszy smak. Kotlet schabowy z kością od lat w naszej rodzinie był znany jako kotlet z rączką. Trzeba przyznać, określenie dosyć obrazowe, mające podobno źródło w gwarze warszawskiej; dziadek zawsze tak go nazywał. Schab był naprawdę ładny, w dodatku z jakichś powodów w cenie promocyjnej. Być może wizyta wielkiego wodza była inspiracją? Ale to chyba zbieg okoliczności. Wnuki w drodze na obiad – zaszalałem. Poprosiłem o kotlety grube na dwa palce. Oczywiście moje, niezbyt smukłe. Plastry mięsa robiły wrażenie, kość równo przycięta, wielkość do akceptacji.