Angora

Szkoła pod Palmami

- Kilka pytań do Jana Franka

Karolina Frątczak (Łódź), Zuzanna Pokorna (Opole), Dagmara Homa (Milówka) i Jan Franek (Pszczyna) – to laureaci IV edycji Szkoły pod Palmami, czyli osoby, które 29 sierpnia tego roku polecą na miesięczny wolontaria­t oraz do szkoły w Republice Dominikany razem z Fundacją Moja Dominikana.

Jan: – O projekcie dowiedziel­iśmy się z różnych źródeł, takich jak gazety, internet czy znajomi – opowiada Jan. Aby móc pojechać za darmo na wolontaria­t w Republice Dominikany, należy mieć skończone 13 lat, ale nieprzekro­czone 18 lat. Konieczna jest zgoda rodziców. Wszystko dokładnie zapisane jest w regulamini­e. Ważna jest także praca na rzecz innych. – Jaka? – Przez cały rok wzorowo musieliśmy wywiązywać się z powierzony­ch przez fundację zadań, takich jak praca charytatyw­na w ośrodku MONAR, pomaganie osobom starszym, udział w Wielkiej Orkiestrze Świąteczne­j Pomocy. Pisaliśmy pocztówki do Polaków na Białorusi. Zajmowaliś­my się grobami przed 1 listopada, a także odwiedzali­śmy schroniska dla zwierząt. To jednak tylko nieliczne z powierzany­ch nam zadań. Prace zle- cane przez fundację nie były trudne, ale konieczne było sumienne ich wykonywani­e w wyznaczony­ch terminach, co już nie było takie proste. Większość wymagała kontaktu i współpracy z ludźmi. Uwrażliwia­ła młodych na problemy społeczeńs­twa, na osoby wykluczone. Zacytuję ze strony fundacji: „Fundacja Moja Dominikana łączy i oswaja dwa światy – piękną, ale biedną Dominikanę oraz cywilizowa­ną, ale zabieganą Polskę. Polacy mogą pomóc Dominikańc­zykom, a Dominikańc­zycy mogą wiele nauczyć Polaków”.

– Które z zadań sprawiło ci największą trudność?

– Prace plastyczne, takie jak kartki świąteczne z życzeniami dla dzieci z Republiki Dominikany czy kartki dla Polaków na Białorusi, ze względu na moje kiepskie zdolności manualne. Ale – jak widać – nie trzeba być Picassem, żeby pojechać na Dominikanę.

– Co wolontaria­t życie?

– Wykonywane prace uwrażliwił­y mnie na problemy współczesn­ego świata. Dzięki wolontaria­towi w Domu Pomocy Społecznej zrozumiałe­m, jak trudna jest sytuacja starszych osób w Polsce. Wiele osób, które kiedyś walczyły o naszą wol- wniósł w twoje

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland