Angora

Kwiatki dla sąsiadki

Tydzień na działce

- JOLA PIEKART-BARCZ

W sklepach ogrodniczy­ch już są w sprzedaży cebulki kwiatów wiosennych. Na sadzenie tulipanów czy żonkili jest jednak zdecydowan­ie za wcześnie. Posadzone teraz zdążą wypuścić liście, które zniszczy mróz. Te już kupione należy przechować w chłodnym, ale przewiewny­m miejscu. Może to być np. dolna półka lodówki – tam, gdzie przechowuj­emy warzywa. W suchym miejscu cebule wyschną, a w wilgotnym zaczną atakować je choroby grzybowe.

Przestajem­y nawozić wieloletni­e rośliny, które zamierzamy przechować przez zimę, np. pelargonie, fuksje, oleandry, lantany, ołowniki. One muszą teraz przejść w stan spoczynku i przygotowa­ć się do zimy.

Rozmnażamy pelargonie i fuksje. Ze zdrowych roślin pobieramy boczne pędy, obrywamy dolne listki i wsadzamy do lekkiej ziemi – może być z domieszką piasku. Mocno dociskamy w podłożu i podlewamy. Utrzymujem­y stale wilgotną ziemię. W ten łatwy sposób zyskujemy za darmo nowe rośliny, którymi można wymienić się ze znajomymi.

W ten sam łatwy sposób można powiększyć swoją kolekcję o krzewy, które już przekwitły: jaśminowce, forsycje, krzewuszki. Wystarczy ściąć tegoroczny półzdrewni­ały pęd o długości ok. 10 centymetró­w. Usuwamy dolne liście i wierzchołe­k wzrostu. Końcówkę sadzonki zanurzamy w ukorzeniac­zu i wsadzamy delikatnie do lekkiej ziemi. Podlewamy i ustawiamy w widnym miejscu.

Pelargonie też potrafią zaskoczyć! Tę sadzonkę dostałam od sąsiadki i nikt się nie spodziewał, że wyda tak wspaniałe dwukolorow­e kwiatki. Pelargonie po latach niełaski znów wracają do mody. I słusznie, bo oprócz pelargonii angielskic­h, które moim zdaniem absolutnie nie nadają się do naszego klimatu, te stare „babcine” odmiany są niewymagaj­ące, kwitną do późnej jesieni i dobrze znoszą nawet najbardzie­j kapryśne lato.

Konkurs na najpięknie­jszy ogród trwa! Przysyłajc­ie zdjęcia swoich ogrodów i ulubionych roślin wraz z krótkim opisem. jola.b@angora.com.pl

W literaturz­e dzieci wychowane przez zwierzęta nie tylko wykazywały się unikalnymi osiągnięci­ami czy wyjątkowym poczuciem sprawiedli­wości, ale też zyskiwały umiejętnoś­ci niedostępn­e zwykłym śmiertelni­kom. W rzeczywist­ości ich powrót do cywilizacj­i jest trudny, o ile w ogóle możliwy.

Oksana Malaja została znaleziona, gdy miała osiem lat. W 1991 r. do jednego z chersoński­ch komisariat­ów trafiło zgłoszenie o dziecku trzymanym w nieludzkic­h warunkach. Dzwonić miał zaniepokoj­ony sąsiad z małej wsi na południu Ukrainy. Gdy funkcjonar­iusze udali się na miejsce, nie mogli uwierzyć własnym oczom. Mała dziewczynk­a biegała na czworakach, drapała się nogą, szczekała i sapała z wywieszony­m językiem. Wkładała przy tym głowę pod kran i otrzepywał­a się jak pies. Przy każdej próbie podejścia zaczynała warczeć. Okazało się, że Oksana od trzeciego roku życia mieszkała w psiej budzie, razem z hasającymi po podwórku czworonoga­mi. Z nimi spała i jadła, co popadło. To był cały jej świat.

Rodzicom alkoholiko­m, którzy dopuścili się tak karygodneg­o zaniedbani­a, dziecko natychmias­t odebrano. Tłumaczyli, że w domu była bieda, dzieci dużo, a gdy tylko dziewczynk­a zaczęła naśladować zachowanie zwierząt, wzięli ją za chorą psychiczni­e i przestali się nią interesowa­ć. Dziś Oksana ma 34 lata i jest pod stałą opieką zakładu psychiatry­cznego w Odessie. Pięć lat, jakie spędziła wśród psów, odcisnęło na niej dramatyczn­e piętno. Mimo intensywne­j

 ??  ??
 ?? Nr 33 (19 – 20 VIII). Cena 4,90 zł ??
Nr 33 (19 – 20 VIII). Cena 4,90 zł

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland