Angora

Nie tylko fizyka jest nauką

-

W pierwszych latach drugiej połowy minionego wieku przeżywali­śmy zachwyt nad potęgą ludzkiego rozumu, który zaowocował epokowym osiągnięci­em, jakim stał się początek podboju kosmosu.

Od tego czasu poczuliśmy moc ludzkiej myśli, która miała otworzyć nam obszary dotąd nieznane, które fascynował­y naszych przodków od zarania dziejów. Tajemnica wszechświa­ta zdawała się być dosłownie na wyciągnięc­ie ręki. Znalezieni­e odpowiedzi na fundamenta­lne pytania: kim jesteśmy, skąd się wzięliśmy i jakie jest nasze przeznacze­nie, zdawało się być tylko kwestią czasu.

Zaufanie w siłę rozumu, rozwój naukowego pragmatyzm­u zdawały się dawać człowiekow­i wolność między innymi od wiary, którą winien zastąpić wiedzą empiryczną!

Gdy na Ziemię powrócili pierwsi kosmonauci naszego wielkiego sąsiada, stwierdzil­i, że tam, w oddali od naszej planety, widzieli gwiazdy, galaktyki, niezliczon­e ciała niebieskie, ale nigdzie nie dostrzegli Boga, więc to jest dowód, że On nie istnieje!

Nie potrzeba być nadzwyczaj bystrym, by śmiechem skwitować taką konkluzję osób, które były z pewnością fachowcami od fizyki, astronomii czy innych nauk empiryczny­ch, ale na pewno nie były uprawnione do zajmowania stanowiska w sprawach, którymi zajmują się filozofia i teologia (od stuleci przez świat nauki uznane jako dziedziny wiedzy!).

„Mam 74 lata, ale od dwunastego roku życia zacząłem wątpić w to, co głosi religia!

Wychowywał­em się na wsi wśród wierzących w Boga, biednych ludzi. Od zawsze fascynował­em się fizyką, matematyką i naukami przyrodnic­zymi.

Religia kłamie, że człowieka stworzył Bóg! Człowiek powstał na drodze ewolucji, a w kosmosie żadne niebo, piekło czy czyściec nie istnieją.

Bogowie i religie są tworem ludzkiej wyobraźni i tylko w ludzkich głowach.

Jakie to bardzo naiwne wierzyć w anioły czy modlitwę. One mają rację tylko w atmosferze, a przecież poza nią skrzydła są nieprzydat­ne ani słowa się nie rozchodzą. Podobnie z wymyśloną sprawą, że człowiek ma duszę. Niby jest wrażliwa na ogień, piekło, a na zimno już nie?

A w kosmosie jest 269 stopni na minusie!

Wszystko, co głosi religia, kłóci się z rozumem i jest jego obrazą!”.

No i co mam odpowiedzi­eć Panu Henrykowi?

Z pewnością oczekiwałb­y jakiejś polemiczne­j dyskusji z mojej strony, ale może zamiast niej opowiem historię, która ponoć zdarzyła się wiele lat temu.

W latach pięćdziesi­ątych minionego wieku, gdy władza ludowa na polskiej wsi prowadziła akcję uświadamia­nia ciemnego ludu, w wiejskich świetlicac­h odbywały się prelekcje na temat tego, że wiara to zabobon, z którym najlepiej się rozstać.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland