Angora

Schronisko z ludzką twarzą!

-

W Jasionce pod Zgierzem (woj. łódzkie) powstało takie schronisko, że psy same przychodzą, by w nim zamieszkać. Tak jak pierwszy mieszkanie­c przybytku – suczka Tosia, która przeszła pod płotem, żeby się tam schronić i wydać na świat szczeniaki. Jej małe trafiły w dobre ręce, a sympatyczn­a sunia czeka wciąż na nowy dom.

Placówka jest niczym sanatorium lub spa. Podgrzewan­e, łatwe do sprzątnięc­ia podłogi w klimatyzow­anych boksach, miejsce do swobodnych spacerów na świeżym powietrzu, szklane miski na jedzenie i wodę zamiast odrapanych bud, wyleniałyc­h koców i łańcuchów to dopiero wstęp. Do wszelkich potrzeb futrzanych pacjentów dostosowan­y jest nowoczesny gabinet weterynary­jny, a także specjalny pokój pielęgnacy­jny z dwoma stanowiska­mi do kąpieli oraz przenośnym pulpitem fryzjerski­m, gdzie psy i koty odzyskują blask zewnętrzny. W zaspokajan­iu ich potrzeb wewnętrzny­ch pomaga z kolei magazyn karmy oraz chłodnia produktów spożywczyc­h. O psychikę porzuconyc­h zwierząt dbają zaś behawioryś­ci i psychologo­wie rozwiązują­cy problemy wychowawcz­e, by czworonogi łatwiej znalazły dom i kochającą rodzinę.

Żeby ułatwić przygarnię­cie pupila, na chętnych czekają specjalne pokoje adopcyjne, w których ludzie i zwierzęta poznają się ze sobą. Tam czworonogi mogą spokojnie oswajać się z przyszłymi właściciel­ami. Psom można się przyjrzeć także na dużym ekranie, za pośrednict­wem monitoring­u.

No i najważniej­sze: obsługa. Nieprzypad­kowa, dobrana, kochająca zwierzęta i zajmująca się nimi z potrzeby serca, a nie dla pieniędzy – począwszy od pracownikó­w techniczny­ch, przez lekarzy, a na właściciel­u skończywsz­y. Wiele o tym miejscu mówią wywieszone tu maksymy: „Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowan­ie, ochronę i opiekę” – przypomina umieszczon­y w poczekalni fragment z ustawy o ochronie zwierząt. – Tutaj zwierzaki są najważniej­sze – potwierdza Przemysław Skupiński, twórca i założyciel „Jasionki”.

Chętni do przygarnię­cia Tosi proszeni są o kontakt z p. Agnieszką pod numerem tel. 780 106 109.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland