Ogrodowe smakołyki
Przygody Żelki
Na początku lata Dorota zabrała Żelkę do ogródka. Pokazywała jej warzywa i owoce. Minęło trochę czasu od tego zdarzenia, ale Żelka ma świetną pamięć. Ostatnio do domu w siatkach wniesiono zakupy. Sunia z zaciekawieniem zerknęła, czy nie ma czegoś dla niej... i było! Zjadła kiść winogron, zielone ogórki i koktajlowe pomidorki. I za nic w świecie nie mogła zrozumieć oburzenia pani. „Najpierw mówią o warzywach, owocach i innych roślinach z ogrodu i twierdzą, że to zdrowe, a potem karcą za to, że wyjadłam z torby wszystko, co zdrowe” – dziwi się psina.