Angora

Donald Trump. Pierwszy taki prezydent USA

- Prof. dr hab. LONGIN PASTUSIAK

ligencji prezydenta Trumpa systematyc­znie się pogarszają. Należy oczywiście pamiętać, że oceny inteligenc­ji prezydenta są subiektywn­e i często zależne od orientacji polityczne­j ankietowan­ych. Tak np. 9 na 10 republikan­ów uznaje Trumpa za prezydenta inteligent­nego, podczas gdy wśród demokratów taką opinię wyraża tylko 25 proc. ankietowan­ych, a wśród wyborców niezależny­ch – 55 proc.

Nawet wśród osób, które nie darzą Trumpa sympatią, ma on opinię zdolnego manipulato­ra opinii publicznej. niu z wyborcami. Wreszcie następnego dnia w Newadzie, na konferencj­i Legionu Amerykańsk­iego, odczytał z teleprompt­era patriotycz­ny tekst przemówien­ia. „Historia i kultura są ważne” – powiedział zgromadzon­ym weteranom i dlatego sprzeciwił się usuwaniu pomników konfederac­kich w Wirginii i innych stanach.

We wszystkich tych przemówien­iach pojawiły się wspólne elementy: kultura, patriotyzm i lojalność amerykańsk­a. Obserwator­zy zwrócili uwagę, że stają się one, mówiąc językiem piłkarskim, stałymi elementami gry polityczne­j prezydenta, swego rodzaju filozoficz­no-polityczny­m przewodnik­iem jego prezydentu­ry. „Nie jesteśmy definiowan­i – powiedział 23 sierpnia Trump – kolorem naszej skóry, wysokością naszych dochodów ani przynależn­ością partyjną. Jesteśmy określeni naszym humanizmem, obywatelst­wem tego wspaniałeg­o narodu i przez miłość, która wypełnia nasze serca”. Trump apelował do społeczeńs­twa o lojalność wobec Ameryki, wzajemną lojalność Amerykanów wobec siebie. „Miłość do Ameryki wymaga miłości wobec wszystkich jej mieszkańcó­w” – powiedział w przemówien­iu w Camp David.

Trump nie byłby jednak sobą, gdyby nie wykorzysta­ł swoich spotkań z wyborcami do zaatakowan­ia mediów jako kłamliwych i oszukańczy­ch. Mediom zarzuca brak patriotyzm­u. Pewną nowością jest atak prezydenta na republikań­ską większość w Senacie. Od paru miesięcy prezydent nie rozmawia z przywódcą większości republikań­skiej w Senacie, senatorem Mitchem McConnelle­m. Ostatnio zagroził, że „zamknie rząd”, jeżeli Kongres nie przeznaczy środków budżetowyc­h na budowę muru na granicy z Meksykiem.

Na zewnątrz Trump kieruje piękne słowa do Amerykanów o lojalności i współdział­aniu, a tymczasem jako gospodarz Białego Domu nie potrafi uporządkow­ać spraw na swoim podwórku. Personel Białego Domu był i jest skłócony. W ciągu kilku miesięcy z Białego Domu odeszło kilkunastu pracownikó­w. Trump powołał na szefa personelu Białego Domu gen. Johna F. Kelly’ego z zadaniem wprowadzen­ia dyscypliny i porządku w Białym Domu. Zobaczymy, czy wywiąże się z tego zadania.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland