Polacy znowu potrzebni!
Oficjalnie wyszli z recesji
dia jako słabo zaludniony kraj może przyjąć o wiele więcej osób.
– Możemy dać pracę wielu ludziom, nie ma żadnych przeciwwskazań. Tymczasem przez braki kadrowe tracimy miliony euro. W mojej firmie nieobsadzonych jest 15 stanowisk. Po prostu w tym kraju nie ma wystarczającej liczby inżynierów elektroniki, monterów i projektantów konstruk- twierdził, że Szmaragdowa Wyspa jest w stanie przyjąć 30 mln ludzi. Za jego czasów populacja Irlandii była wyjątkowo niska. W latach 1845 – 1850 kraj nawiedził wielki głód, którego skutkiem była masowa emigracja do Wielkiej Brytanii i USA. Liczba ludności zaczęła się powiększać dopiero w połowie lat 70. ubiegłego wieku.
Jak informuje ekspert, nawet gdy liczebność Irlandii podwoi się do 10 mln, to nadal w przeliczeniu na kilometr kwadratowy będzie rzadziej zaludniona niż Anglia, Niemcy czy Holandia. Specjalista podkreślił, że według większości badań imigranci wkładają więcej do publicznej kasy, niż z niej wyjmują. „ Istnieją też niewielkie dowody na to, że imigranci, szczególnie z Unii Europejskiej, wpływają na obniżanie płac lub zabierają pracę miejscowym. Ale prawda jest taka, że często wypełniają oni luki w rynku pracy, na przykład w sektorze służby zdrowia, turystyce i gastronomii oraz IT. W ostatnich miesiącach zaczęło być to szczególnie widoczne w Wielkiej Brytanii” – napisał. Profesor zauważył także, iż imigracja może być lekiem na starzenie się irlandzkiego społeczeństwa. –