Janusz Korwin-Mikke, Antoni Szpak
Dziennikarze żyją ze straszenia ludzi. Właściwie: co w tym złego? Ludzie lubią być straszeni – gdyby nie to, nie kręcono by horrorów. Więc dziennikarze straszą – pozornie za darmo.
W Polsce (i nie tylko) za „Czarnego Luda” robi JE Włodzimierz Putin – dziennikarze powinni Mu za to płacić. Ile to już pieniędzy na Nim zarobiono! Ostatnio przez trzy miesiące straszono, że organizuje manewry „Zachód”, by zająć Polskę, Białoruś, a co najmniej Estonię. Niestety: manewry się skończyły – i nie zajął.
To trochę zmartwiło dziennikarzy – ale nie stracili rezonu: oświadczyli, że wojska białoruskie i ruskie w każdej chwili były gotowe do boju!
Cóż: było ich dwanaście tysięcy – można by się z tymi siłami pokusić o zajęcie Augustowa, a nawet Suwałk.
Z kolei „Gazeta Wyborcza” postraszyła nas, że nauka jest w zupełnym zacofaniu – na co dowodem jest, że tegoroczne Nagrody Nobla dostali wyłącznie biali, starsi mężczyźni. No, ale to już, na szczęście, zdaniem „Gazety”, przeszłość. Przyszłość będzie inna – choć „Gazeta” nie wyjawiła jaka.
Pierwszy komentator zareagował na to słowami: „To dlatego, że Nobla nie przyznają za wrzucanie koszy w NBA; ani za rapowanie; ani za bycie top-modelką; ani za studia gender”.
To nasunęło mi prostą myśl: by usunąć dyskryminację, trzeba właśnie to zrobić: wręczać Noble najlepszym piłkarzom i koszykarzom, finalistkom konkursu na Miss Świata oraz najlepszym śpiewakom płci obojga. I od razu trochę się wyrówna. Pora na młodość! Przez parę dni było ciepło, więc dziennikarze zarobili parę złotych, przypominając o Globalnym Ociepleniu. Walka z Globalnym Ociepleniem jest równie intensywna, jak za „komuny” walka z imperializmem amerykańskim – i można na niej nieźle zarobić. Wtedy zarabiało się, produkując czołgi i armaty – obecnie zarabia się, budując wiatraki i panele słoneczne produkujące prąd – niestety: trzy razy droższy niż normalny. Trudno: wojna musi kosztować.
Wojnę można jednak toczyć na dwa fronty. Obecnie zaczęło więc być modne straszenie ludzi nadchodzącym Globalnym Oziębieniem. Bardzo mnie to martwi, bo osobiście lubię ciepło – ale naukowcy coraz częściej przechodzą na stronę Oziębienia. Taka moda – na nonkonformizm.
Obydwie grupy tych Wybitnych Uczonych zgodne są w jednym: Walka musi trwać – do zwycięstwa. A teraz ja Państwa postraszę! Rząd JE Beaty Szydłowej przyznał się, że na ograbieniu eSBeków z emerytur zarobił pół miliarda. Przypominam, że po poprzednim ich ograbieniu ostrzegłem, że jeśli się z tym pokornie pogodzimy, to za chwilę obrabują następnych. Nikt nie zareagował – bo kto by bronił jakichś-tam eSBeków. No to podnieśli wszystkim wiek emerytalny do 67 lat. „Nie ma takiego okrucieństwa, ani takiej niesprawiedliwości, której nie mógłby popełnić skądinąd łagodny i liberalny rząd, jeśli zabraknie mu pieniędzy...”.
Więc teraz rząd potrzebuje pieniędzy na 500+, na obniżkę wieku emerytalnego, na Mieszkanie+ – więc mam tylko jedno pytanie:
Kto zostanie następnym ograbionym przez PiS z emerytur? Byli członkowie PZPR – bo przecież to byli pachołkowie ZSRS? Głosujący na PO – bo to oni zestrzelili samolot nad Smoleńskiem? Wyborcy Nowoczesnej – bo zakłócali „Miesięcznice Smoleńskie”?
Na razie na świecie trwa ożywienie gospodarcze. Ale gdy się skończy...
...eee, co tam będę straszyć! http://korwin-mikke.pl