Uciekinier
Prawie do końca powieści nie wiadomo, co stało się aż tak strasznego, że bohater „Exodusu” decyduje się porzucić kochającą żonę, małego syna, atrakcyjną kochankę, toksyczną mamusię, korpopracę, zniszczyć dokumenty oraz karty kredytowe i niespodziewanie wyjechać z Polski. Pierwszy przystanek podróży to Berlin, gdzie poznaje życiowych rozbitków (a zwłaszcza pewną aktorkę, która całe życie donosiła do Stasi), a później trafia do obozu przesiedleńczego pod Alpami, by za jakiś czas znów zmienić miejsce i poznawać ciemne strony słoweńskiej Lublany. Europejska tułaczka Jana zakończy się na greckiej wyspie, gdzie odnajdzie człowieka, którego podświadomie poszukiwał.
Czy bohater najnowszej książki autora „Innej duszy”, zostając nikim, odkupuje jakieś winy, świadomie poszukując na emigracji kary dla siebie? Łukasz Orbitowski długo każe nam czekać na wyjaśnienie tej zagadki, snując wcześniej opowieść o świecie z pogranicza piekła. I prowadzi dwie niezależne narracje: jedną o porzuconym warszawskim, pozornie uporządkowanym i szczęśliwym życiu, drugą zaś przepełnioną obrazami niczym z horroru: o nędzy, upodleniu, łajdactwie i krzywdzie. W „Exodusie” nie ma jednak lekarstwa na traumy, bo ta powieść ma niepokoić, a nie koić nasze rany i zwalniać z poczucia winy. Orbitowski zastanawia się tylko, czy przed poprzednim życiem może nas ochronić podróż do innego świata i zasłanianie się anonimowością. I czy taka podróż ułatwi powrót i ukojenie po rozpaczy? Jedno jest pewne: zdecydowanie po męsku rozlicza się ze swoim pokoleniem i całą Europą.
JACEK BINKOWSKI ŁUKASZ ORBITOWSKI. EXODUS. Wydawnictwo SINE QUA NON, Kraków 2017. Cena 49,90 zł.