Angora

„Król polki” w Hollywood

Amerykańsk­i sen Jana Lewana

-

Amerykanów, by wpłacali darowizny na nią. Potem te pieniądze przekazywa­liśmy sekretarzo­wi i prosiliśmy o przelanie na konto fundacji.

Poznajcie Jana Lewana, którego historia jest tak niezwykła, że zaintereso­wało się nią Hollywood. Netflix wyprodukow­ał film „The Polka King” (pol. „Król polki”) z gwiazdorsk­ą obsadą. Polaka zagrał fantastycz­ny Jack Black.

Amerykanin polskiego pochodzeni­a ponad dwadzieści­a razy woził turystów z USA do Watykanu, obiecując im audiencje u papieża. Za każdym razem się udawało.

– Utarło się potem nawet powiedzeni­e, że jak zatrzymasz się w Watykanie w Domu Polskim, to na pewno prędzej czy później będziesz miał audiencję – mówi Jan Lewan (właściwie Lewandowsk­i).

Urodził się w 1941 roku w Bydgoszczy. Mieszkał przy ulicy Kordeckieg­o 4.

– Od najmłodszy­ch lat marzyłem o Ameryce. Moja mama codziennie wrzucała do wazonu drobne, które przynosiła ze sklepu. A ja później, siedząc w oknie na drugim piętrze, rzucałem te drobniaki ludziom, którzy czekali na przystanku na tramwaj.

Historia jednej kariery

Jan Lewandowsk­i wyjechał do USA, by spełnić swoje marzenie o sławie. Był prawie na szczycie, kiedy karierę przerwał koszmarny wypadek samochodow­y i proces sądowy.

Kiedy miał siedem lat, Lewandowsc­y przeprowad­zili się do Sopotu. Wiele lat później Jan skończy eksternist­ycznie szkołę muzyczną i dostanie się do Teatru Syrena. Tam pozna sławy. – Jeszcze dwa lata pracowałem z Adolfem Dymszą, poznałem Lidię Korsakównę. Teatr otworzył mi drzwi do kariery. Potrzebowa­li artystów, a ja byłem młodym aktorem. To mi pomogło dostać się

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland