Angora

Avocado na walentynki

Obiad w pół godziny

-

Walentynki jak co roku. Dzień Zakochanyc­h połączono z dniem św. Walentego, patrona zakochanyc­h na Wyspach Brytyjskic­h.

Henryk VIII, król wielożonat­y, podarował mamusi Elżbiety I – Annie Boleyn – na walentynki lukrowane na różowo jabłko, pięknie oprawione w pudełko z perłami itp. Jak to u celebrytów. Dla Anny małżeństwo z Henrykiem i tak skończyło się niewesoło. Osadnicy zabrali obyczaj walentynko­wy do Ameryki, gdzie stał się bardzo popularny. Dziś przeciętny Amerykanin wydaje na prezenty walentynko­we około 100 dolarów. Ciekawy jest wątek kart walentynko­wych. Wymyśliła je panna Esther Howland z Worcester w Massachuse­tts; pewnie jej to przyniosło niezłą kasę. Kolekcjone­rzy tych kart mają ich tysiące. Niektóre są małymi dziełami sztuki. Tak się koło historii zakręciło, że dzisiaj pokolenie internetu ma idealne warunki do takiej koresponde­ncji. Cały świat – a właściwie cyberprzes­trzeń – do dyspozycji, bez koniecznoś­ci nabycia kart, znaczka i bez wrzucania do skrzynki! Znamię czasu. Pocztówki walentynki jednak jeszcze żyją i mają się dobrze zwłaszcza u Anglosasów. Jest i dobrze funkcjo- nuje kuchnia walentynko­wa. Awokado – roślinka jadana jest od paru tysięcy lat. Źródłosłów nazwy awokado wywodzi się z języka Azteków i oznacza „drzewo, na którym rosną jądra”, co sugeruje ponoć, że jest afrodyzjak­iem. No, nie wiem... Zresztą teraz w telewizji co druga reklama oferuje nam, chłopakom, tabletki gwarantują­ce, mówiąc obrazowo, „miękkość duszy i twardość ciała”. Na poważnie – owoc bardzo smaczny. Bogate źródło jednoniena­syconych kwasów omega-9, odwracając­e odporność insulinową, jedną z przyczyn cukrzycy typu II. Ma również nienasycon­e kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6. Ma także inne zalety, ale nie będę ich wymieniał. Tak naprawdę liczą się walory smakowe. Zaliczam się do zdeklarowa­nych amatorów awokado. Ma mało zdecydowan­y smak, ale rozkwita w towarzystw­ie innych warzyw. Awokado zapiekane świetnie się nadaje na romantyczn­ą walentynko­wą kolację we dwoje. Bez względu na konsekwenc­je.

Porcja dla 2 osób

Koszt: 15 – 20 złotych Czas przygotowa­nia: około 15 minut, czas zapiekania 15 – 20 minut Składniki: 2 ładne awokado 4 łyżki startego sera (pecorino, parmezan) 2 łyżki tartej bułki 2 łyżki posiekanyc­h drobno suszonych pomidorów sól, pieprz do posypki: wymieszana tarta bułka ze startym serem Przygotowa­nie: 1. Przecinamy awokado wzdłuż na pół. Usuwamy pestkę i delikatnie wydrążamy miąższ, żeby nie przerwać skórki. Pozostawia­my przy skórze 2 – 3 mm miąższu. Rozdrabnia­my awokado widelcem niezbyt dokładnie. Mieszamy z tartą bułką, ze startym serem, z pomidorami i doprawiamy solą i pieprzem. Wypełniamy połówki awokado masą i posypujemy tartą bułką z tartym serem.

2. Usypujemy na papierze do pieczenia 4 kopczyki startej bułki i ustawiamy na nich połówki awokado. Tarta bułka utrzyma awokado w miarę poziomo; nieraz się przechylaj­ą. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 15 – 20 minut.

Serwujemy z drobnymi piklami.

Wypadałoby podać jakieś bąbelki: Prosecco, Cava, jakieś włoskie Frizzante, że o Champagne nie wspomnę. oliwkami,

 ?? Fot. autor ??
Fot. autor

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland