Lidar zmienia historię
W dżungli odkryto metropolię Majów
Majowie, Inkowie, Aztekowie, Olmekowie oraz inne ludy Ameryki Środkowej nie pozostawili za dużo wskazówek o swoim pochodzeniu, rozkwicie i upadku. Ruiny ich miast pokrył bujny tropikalny las.
Najnowsze znalezisko z Gwatemali daje nadzieję, że dowiemy się o nich więcej. Na północy tego kraju naukowcy natrafili na kamienne pozostałości twierdzy z murami obronnymi, fosami oraz domami mieszkalnymi. Ponad 60 obiektów. Miasto otaczały tereny rolnicze. Pozostałości metropolii znajdują się w regionie, w którym leży Tikal, jedno z największych do tej pory odkrytych miast Majów.
– Miałem łzy w oczach, to duży krok naprzód w 150-letniej historii badań nad Majami – powiedział Stephen Houston, naukowiec z Uniwersytetu Browna z siedzibą w Providence (stolica stanu Rhode Island), który brał udział w ekspedycji. To odkrycie dowodzi, że mieszkało tam trzy, cztery raz więcej ludzi niż do tej pory przypuszczano. Odkryta infrastruktura wskazuje, że byli bardzo innowacyjni i wiedzieli, jak w tym samym czasie wyżywić wielu ludzi. Ich kulturę można porównać do tych najlepiej rozwiniętych w tym samym czasie, czyli starożytnej Grecji i Chin.
Antyczne miasto Majów – Tikal, leżące obok nowo odkrytego, ucho- dzi za jedno z najważniejszych centrów ich wczesnej kultury. Powstało w 1000 r. p.n.e., ale dużym i ważnym ośrodkiem stało się między 200 – 500 r. n.e. Archeolodzy odszyfrowali już napisy ze stopni świątyń w Tikal, z których wynika, że miasto miało 15 władców, którzy poprzez religijne rytuały i związki małżeńskie panowali nad sąsiednimi miastami.
Lidar (łączy laser z radarem) umożliwia skanowanie terenu ze śmigłowca. Taki skan ziemi wokół miasta Tikal wykazał nierówności powierzchni, a gdy stworzono jego trójwymiarowy obraz, oczom naukowców ukazała się m.in. siedmiopiętrowa piramida, którą do tej pory przykrywały liście bujnych drzew. Po tym odkryciu wysłano w to miejsce pieszą ekspedycję.
Znaczenie lidaru dla archeologii Francisco Estrada-Belli z Tulane University w Nowym Orleanie porównał do znaczenia teleskopu Hubble'a dla odkrywania kosmosu. Lidar nie pomaga jedynie przy Majach. Przed paru laty wskazał w odludnym regionie La Mosquitia w Hondurasie na ślady nieznanej do tej pory kultury. Znaleziska z ich osady oszacowano na lata 1000 – 1520, czyli okres, kiedy gwiazda Majów już przygasała. Tymczasem „Miasto Boga Małp” w Hondurasie i jego legendarne bogactwo przetrwało jeszcze kolejne stulecia.
Od dekad naukowcy podejrzewali, że gęsta dżungla skrywa liczne miasta z czasów prekolumbijskich, ale gorący i wilgotny klimat, gęsty las z jadowitymi gadami, strome tereny utrudniały pieszą penetrację. Dokładne badania lidarem mogłyby udowodnić, ile ludzi zamieszkiwało Amerykę Środkową i czy byli równie wysoko rozwinięci, jak ci ze Starego Świata. Lidar w kombinacji z badaniami geobotanicznymi może też wykazać, gdzie rosły jakie rośliny i czy ten teren był w tym czasie urodzajny czy jałowy.
Komitet Światowego Dziedzictwa (prowadzi listę światowego dziedzictwa UNESCO) poinformował, że zamierza w ciągu trzech najbliższych lat przeskanować 14 tys. km kwadratowych gwatemalskich nizin. Te skany dostarczą taką liczbę informacji, że naukowcy będą się tym zajmować przez dziesięciolecia, ale w końcu dokładnie dowiemy się, kto, kiedy i gdzie żył w prekolumbijskiej Ameryce Łacińskiej. (PKU)