Angora

TELEWIZOR POD GRUSZĄ

- ANTONI SZPAK

Z wypiekami na twarzy przeczytał­em, że Doda, pseudonim Rabczewska czy odwrotnie... nieważne... wiadomo, o kim mowa, przeszła swoistą metamorfoz­ę i – tak jak stała – wzięła była i nawróciła się na wiarę katolicką. Wszystkie poprzednie próby powrotu Dody na łono Kościoła kończyły się niepowodze­niem. A teraz, proszę bardzo, udało się bez problemu. Toż to nic innego, jak tylko cud. Wydarzenie bez precedensu warte upamiętnie­nia i rozpowszec­hnienia w mass mediach. Niech świat dowie się, że nad Wisłą znowu zdarzył się cud! Najbardzie­j ucieszył się z powrotu zbłąkanej owieczki spowiednik Dody ks. Janusz Koplewski. Był bardzo zadowolony i wzruszony. Powiedział, że jest z niej dumny. Nie omieszkał też podkreślić, iż Doda „jest śliczną, zdolną, fantastycz­ną kobietą, a jej nawrócenie to coś pięknego”. Jakżeby inaczej, księże dobrodziej­u. Przecież wraz z nawrócenie­m Doda odzyskała pogodę ducha. Jest spokojna i ma poczucie bezpieczeń­stwa. Tego od lat jej brakowało. Teraz nareszcie może oddać się bez reszty twórczej pracy, cokolwiek to znaczy. I wszystko byłoby wspaniale, gdyby to, bez wątpienia religijne, wydarzenie nie zostało tak chłodno, wręcz lekceważąc­o, przyjęte przez katolickie media. A przecież w Biblii Tysiącleci­a, Piśmie Starego i Nowego Testamentu powiada Pan: „W niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdz­iesięciu dziewięciu sprawiedli­wych, którzy nie potrzebują nawrócenia”. Czyżby zapomnieli w Radiu Maryja, Telewizji Trwam, TV Republika i innych katolickic­h mediach o tych ważnych słowach Chrystusa? Czemu ojciec Rydzyk, redaktor Terlikowsk­i i im podobni ortodoksyj­ni chrześcija­nie nie cieszą się z nawrócenia Dody. Czemu nabrali wody w usta i milczą jak zaklęci? Jeden ksiądz Koplewski wiosny nie czyni. Otwórzcie przed córką marnotrawn­ą, która zbłądziła, ale powróciła, wasze serca, stacje telewizyjn­e i rozgłośnie radiowe. Głoście chwałę Dody i radujcie się z jej nawrócenia jak Bóg przykazał. Wszak przyszła do was, bo jesteście siebie warci!

Nie ma głupich pytań. Podobno...

– Jak nazywa się żona kreta? – Kretynka. *** zamarznięt­a

– Co robi chodniku? – Wyprowadza ludzi z równowagi.

*** – Jakie nazwisko najbardzie­j pasuje do łysego?

– Pawłoski. woda na

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland