Pokaż, proszę, pazurki
Prezes PiS instruował Beatę Szydło przed wystąpieniem w Sejmie:
Prezes PiS instruował Beatę Szydło przed wystąpieniem w Sejmie.
Portal Wpolityce.pl przeprowadził rozmowę z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim. Autor zapytał byłego premiera o to, czy jest wściekły na wystąpienie Beaty Szydło w Sejmie, które dotyczyło przyznanych nagród. – Ależ skądże znowu – odpowiedział prezes. – Jestem w jak najlepszych stosunkach z panią premier Szydło (...)! Bardzo się cieszę, że wystąpiła w Sejmie i gratuluję jej tego. Z powodu ataku alergii nie mogłem tam być, ale chętnie bym tego wysłuchał, bo pamiętam, jak to się działo, kiedy była premierem. Wtedy od czasu do czasu ta spokojna, wyważona i dobra osoba tak troszkę pokazywała pazurki. I też przed tym wystąpieniem powiedziałem jej: Pokaż, proszę, pazurki. – Można bronić tych nagród? – dopytywał dziennikarz.
– Trzeba. Trzeba bronić, bo nie można popadać w szaleństwo. W Polsce nielegalnie przejęto wielkie majątki, można to już od początku liczyć w bilionach. A tutaj mamy do czynienia z legalnymi nagrodami za ciężką pracę, dla ludzi, którzy z tymi zjawiskami przejmowania własności narodowej walczyli. Oczywiście można dyskutować, czy to dobre, czy to złe, czy takie sumy powinny być, czy inne, ale to absolutnie nie jest żaden skandal.
Ministrom rządu PiS te pieniądze się po prostu należały!
– Ministrowie i wiceministrowie w rządzie PiS otrzymywali nagrody za ciężką, uczciwą pracę i te pieniądze się im po prostu należały – oświadczyła w Sejmie była premier Beata Szydło. Dodała, że dzięki pracy nagrodzonych członków rządu wszyscy Polacy mogą cieszyć się z rozwoju Polski.
Była premier zabrała głos przed głosowaniem w sprawie wniosku o odrzucenie informacji szefa MSZ na temat polityki zagranicznej. Odniosła się w nim do kwestii nagród dla ministrów rządu PiS, która – w jej ocenie – stała się hucpą urządzaną przez polityków opozycji. Powiedziała, że ministrowie i wiceministrowie w rządzie PiS otrzymywali nagrody za ciężką, uczciwą pracę. Te pieniądze im się po prostu należały. To były nagrody oficjalne, które zostały przyznane w ramach budżetu uchwalonego w tej izbie, a nie zegarki od kolegów biznesmenów – dodała. – Ci ludzie ciężko pracowali i pracują po to, żeby wszyscy Polacy mogli cieszyć się z rozwoju Polski, a nie wybrane grupy interesów – podkreśliła. – Chcemy dalszego rozwoju. Chcemy, żeby Polska nadal budowała swoją silną pozycję na świecie, w Europie, żeby była państwem rozwijającym się. Myślimy o tych wyzwaniach, które przed nami – zaznaczyła. Przyznała, że naszym błędem było to, iż na początku kadencji nie porozmawialiśmy z rodakami o tym, jak należy wynagradzać uczciwie pracujących urzędników. Mam nadzieję i wierzę w to głęboko, że ten temat zostanie w tej chwili uporządkowany i zamknięty. Ja mogę dzisiaj stanąć przed wszystkimi i rozliczyć się z tego wszystkiego, co przez dwa lata zostało zrobione. Mogę z otwartą przyłbicą mówić o premiach, nagrodach, bo to były pieniądze uczciwie wypłacane z budżetu, który był na to przeznaczony.
W trakcie przemówienia Szydło z ław opozycji słychać było skandowanie: Oddaj kasę. – Mam pytanie do polityków PO, skoro tak państwo (...) głośno krzyczycie, to proszę powiedzieć, jak to się stało, że tylko w ciągu dwóch lat rządów PiS, kilkanaście najważniejszych spółek Skarbu Państwa podwoiło swoje zyski, a ich wartość giełdowa wzrosła o 100 mld zł? 100 mld w dwa lata. I te 100 mld zł zostało przeznaczone na programy społeczne, zostało skierowane do zwykłych obywateli. To są pieniądze Polaków, a nie wasze. A pieniądze Polakom oddajcie te, które za waszych czasów wypływały z budżetu – zwróciła się do posłów PO (...).