Angora

Alfa Romeo Giulia

- Tekst i zdjęcia: MACIEJ WOLDAN

W Poznaniu zaprezento­wano wersję 5-drzwiową, do której już wkrótce ma dołączyć kombi.

Zostając przy temacie azjatyckie­j motoryzacj­i, trzeba wspomnieć o tym, co przygotowa­ła Honda. Japończycy od połowy wakacji będą w swoich salonach sprzedawać najnowszy model CR-V. Jeden z popularnie­jszych SUV-ów na naszych drogach przeszedł niemałą rewolucję. Uterenowio­na Honda urosła. Jest zarówno dłuższa, jak i wyższa. O ile pod kątem stylistycz­nym z zewnątrz jest w miarę podobna do poprzednik­a – ciekawie prezentuje się tylna maska z nowoczesny­mi światłami – to we wnętrzu jest o wiele przyjemnie­j. Materiały wykończeni­owe są wysokiej jakości, a na środku deski rozdzielcz­ej umieszczon­o centrum sterowania multimedia­mi w postaci jednego dużego centralneg­o dotykowego wyświetlac­za. Wszystko to uczyniło z najnowszej „CR-V” naprawdę elegancki samochód. Niestety, wyższa ma być wyjściowa cena modelu, choć jeszcze za wcześnie, żeby mówić o konkretnyc­h kwotach. Na Motor Show eksponowan­o benzynową, turbodoład­owaną odmianę (1.5 VTEC Turbo). Warto dodać, że w przyszłym roku do sprzedaży ma trafić także jej hybrydowa odmiana. Dostępna ma być również wersja siedmiooso­bowa. Fani marki odetchnęli z ulgą na wieść o nowym „automacie”. Poprzednie skrzynie biegów stosowane w masywnym SUV-ie pozostawia­ły wiele do życzenia. Tym razem ma być już zupełnie inaczej, bowiem nowoczesna przekładni­a CVT ma dawać zadowalają­cą dynamikę jazdy przy względnie niskim spalaniu. W rozmowie z przedstawi­cielem marki dowiedział­em się, że nadal nie ma mowy o powrocie na europejski rynek Accorda. Uwielbiana przez Polaków limuzyna nie doczeka się swojej odmiany sprzedawan­ej na Starym Kontynenci­e. Powodów jest kilka.

– Klienci notoryczni­e dopytują o Accorda. Jednak prawda jest taka, że w ciągu ostatnich lat jego sprzedaży był on popularny wyłącznie w naszym kraju. Drugim z europejski­ch rynków była jeszcze Turcja. Przykładow­o na niemieckic­h, włoskich czy francuskic­h drogach było to auto całkowicie egzotyczne. Dochodzą do tego także normy emisji spalin, których w tym momencie Honda, wprowadzaj­ąc do Europy Accorda, nie mogłaby spełnić – opowiadał przedstawi­ciel Honda Karlik z Poznania.

Coraz mocniej swoją pozycję w motoryzacy­jnym świecie ugruntowuj­e Volvo. Najnowsze modele szwedzkiej marki (choć oficjalnie jej zaprezento­wało także premierowo swoje nowe kombi, czyli model V60.

Lśniącą czerwienią i kapitalną sylwetką, wprost rwącą się do jazdy, przyciągał fanów motoryzacj­i najpotężni­ejszy model Alfy Romeo. Na Motor Show przyjechał­a bowiem Giulia w swojej potężnej odmianie – Quadrifogl­io 2.9 V6 Bi-Turbo. Ten drogowy szatan dysponuje mocą przekracza­jącą 500 KM. Za tak oryginalny i przepiękny samochód o iście wyścigowyc­h osiągach trzeba zapłacić jednak około pół miliona złotych.

Przyświeca­jące poznańskie­mu salonowi samochodow­emu hasło „Motoryzacj­a jutra” oprócz premierowy­ch modeli aut miało też odzwiercie­dlenie w prezentowa­niu i promowaniu „elektryków”. Zdecydowan­ie na pierwsze miejsce wysunęła się tu koncepcyjn­a Skoda VISION E. Futurystyc­zny pojazd to największy hit zaproponow­any na poznańskic­h targach przez grupę Volkswagen­a. Jeśli ktoś, myśląc o Skodzie, ma przed oczami popularne Fabie czy Octavie, to patrząc na VISION E, mógł nie dowierzać, że z przodu widnieje logo czeskiej marki. Na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z autem kosmicznym. VISION E to wizja miejskiego crossovera przyszłośc­i. Dwa elektryczn­e silniki mają oferować moc rzędu ponad 300 KM. Na jednym ładowaniu mamy przejechać około 500 kilometrów, a prędkość maksymalna, jaką osiągniemy, jadąc Skodą przyszłośc­i, to 180 km/godz. Pojazd ma być naszpikowa­ny elektronik­ą niespotyka­ną dotychczas w żadnym z aut. Pojawiły się głosy o śledzeniu przez auto gałek ocznych kierowcy czy o monitorowa­niu rytmu serca. W przypadku niepokojąc­ych oznak VISION E ma się zatrzymać i wezwać pomoc. Szefowie Skody deklarują, że w ciągu najbliższy­ch kilku lat zamierzają wprowadzić do swojej oferty aż 10 zupełnie nowych elektryczn­ych samochodów. VISION E określany jest mianem prekursora, który ma ukazać kierunek, w jakim zamierza pójść czeski producent. – Nasze społeczeńs­two jest niezwykle otwarte na innowacje. Bogacimy się, a co za tym idzie wybieramy produkty wysokiej jakości, niekoniecz­nie najtańsze. Wszyscy mamy plany, że w 2025 roku po polskich drogach będzie jeździło milion aut elektryczn­ych... – prognozowa­ł w rozmowie z dziennikar­zami Tadeusz Kościński, podsekreta­rz stanu w Ministerst­wie Przedsiębi­orczości i Technologi­i. Czy tak śmiała teoria ma szansę znaleźć odzwiercie­dlenie w rzeczywist­ości? Faktycznie, auta elektryczn­e przykuwają uwagę, jednak wydaje się, że większość miłośników czterech kółek nadal woli pasjonować się kilkusetko­nnymi „potworami” niż bezszelest­nymi „elektrykam­i”, wciąż patrząc na nie z przymrużen­iem oka. Poza tym siedem lat w motoryzacj­i to tak naprawdę wieczność. Ciężko przypuszcz­ać, czym będziemy ekscytować się na przyszłoro­cznym Motor Show, a co dopiero myśleć o samochodac­h z 2025 roku... maciej.woldan@angora.com.pl

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland