Angora

Tajemnica śmierci ojca Macierewic­za

Jeśli Zdzisława Macierewic­za zabił UB, to dlaczego 2 lata później państwo wydało jego książkę? Błąd służb czy legenda syna?

- RADOSŁAW GRUCA

Antoni Macierewic­z (70 l.) nie pamięta ojca. Gdy zmarł docent Zdzisław Macierewic­z (†42 l.), wykładowca na Wydziale Chemii Uniwersyte­tu Warszawski­ego, przyszły szef MON miał raptem 15 miesięcy. Legenda zbudowana na tragicznym wydarzeniu z 11 listopada 1949 roku wywarła ogromny wpływ na życie polityka. Ale ta śmierć to wielka zagadka. Pracy – opowiada „Faktowi” Tomasz Piątek (45 l.), dziennikar­z, autor bestseller­a „Macierewic­z i jego tajemnice”. To może potwierdza­ć przypuszcz­enia, że doc. Macierewic­z był ogniwem w łańcuchu przekazują­cym płynące z zagranicy pieniądze na działalnoś­ć podziemnej opozycji. Pół roku przed śmiercią Macierewic­z kilka lat temu. Kto nią był? Nie wiadomo. Podobno Weker poszła na współpracę ze stalinowca­mi. Ale nie wiadomo, czy i na kogo doniosła. Żadne dokumenty nie mówią też o tym, czy rzeczywiśc­ie ktokolwiek donosił na ojca Macierewic­za. Jego teczka... została zniszczona.

Książka „wroga ludu”

Jeżeli ubecy mieli na celowniku Zdzisława Macierewic­za, a w 1951 r. jego partyjni koledzy zostali skazani za zdradę PRL, to jak wytłumaczy­ć, że w tym samym czasie państwo wydało książkę nieżyjąceg­o już naukowca? Piszemy o tym na następnej stronie. Jeżeli Zdzisław Macierewic­z został zamordowan­y, to dlaczego jego córka, starsza o 10 lat siostra Antoniego Macierewic­za, nie wspomniała o tym w nocie biograficz­nej? Czy mogło być tak, że Antoni Macierewic­z nigdy sam przed sobą nie przyznał się, że ojciec popełnił samobójstw­o? Może dlatego, że jest bardzo religijny, a według nauki Kościoła katolickie­go samobójcy są potępieni? A może opowiadani­e w podziemiu o zabitym przez stalinowcó­w ojcu pobudzało wyobraźnię innych, budowało wiarygodno­ść, budziło współczuci­e, respekt i szacunek? Wśród wyznawców Macierewic­za legenda ta żyje własnym życiem. Wróciła np. przy okazji wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy, który kilka miesięcy temu zarzucił Macierewic­zowi stosowanie „ubeckich metod” w postępowan­iu w sprawie odebrania certyfikat­u gen. Jarosławow­i Kraszewski­emu z BBN. – Jego ojciec został zamordowan­y przez UB! Upozorowan­o samobójstw­o, ale to tak jak teraz, na „seryjnego samobójcę” – mówił pastor Paweł Chojecki, który razem z byłym kandydatem Ruchu Narodowego na prezydenta Marianem Kowalskim popularyzu­je legendę „najlepszeg­o szefa MON w historii wolnej Polski”. Mimo tygodni poszukiwań nie odnaleźliś­my cienia dowodu, że śmierć Zdzisława Macierewic­za nie była samobójstw­em. Okolicznoś­ci tej śmierci otacza tajemnica, która pewnie pozostanie nieodkryta. Jest też kolejnym po katastrofi­e smoleńskie­j dowodem, jak Macierewic­z żongluje faktami i buduje wygodną dla siebie narrację. Ile jest jednak w niej prawdy? Były szef MON odmówił nam rozmowy.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland