TELEWIZOR POD GRUSZĄ
Gdy śledzi się rodzime stacje telewizyjne, przeglądając ich oferty programowe, smutek człowieka ogarnia. Co za szmirę i chłam nam wciskają. Przy tym wrzawę wielką robią, jakby serwowali widzom najlepsze na świecie programy. Nowości od dawna zapowiadane i niecierpliwie oczekiwane. Bezczelność i tupet włodarzy stacji telewizyjnych nie znają granic. Za jełopów widzów mają. Kmiotów takich, co to internetu ani TVsatelity na oczy nie widzieli, toteż nie potrafią oddzielić ziarna od plew. Stare, zjełczałe, odgrzane kotlety wezmą za świeże, pachnące, smakowite dania. Niestety, cała polska telewizornia generalnie stoi na licencjach zagranicznych przebrzmiałych hitów. Te formaty to zaraza ograniczająca w dużej mierze dostęp naszym twórcom do telewizyjnego rynku. Tylko nielicznym udaje się na niego wejść i zadomowić na dłużej. Do takich osób należy bez wątpienia Przemysław Kossakowski, malarz, podróżnik, dziennikarz. Nietuzinkowa, barwna postać, autentyczna gwiazda TTV. Kossakowski dociera z kamerą w miejsca odległe, niedostępne, aby pokazać, przybliżyć nieznany nam świat tajemniczych, magicznych rytuałów. We wszystkich cyklach podróżniczych Kossakowskiego niesamowite jest to, że on nie przygląda się z boku tym różnym szamańskim obrzędom, wtajemniczeniom, inicjacjom, tylko bierze w nich udział. Od samego początku do końca. A decyduje się na to, ponieważ silna jest w nim ciekawość i chęć poznania siebie, doznania magii rytuałów. Te szalone doświadczenia na własnym ciele i umyśle są jego paliwem. On sam powiada: „Zajmuję się przestrzenią duchowości, która zanika, tak jak zanikają szeptunki na Podlasiu. W kulturze europejskiej praktycznie tej duchowości już nie ma. Jest niewiele miejsc na świecie, gdzie to się jeszcze zachowało. To jest ostatnia chwila, kiedy można spotkać te rytuały i tych ludzi”. Tylko przyklasnąć Kossakowskiemu za to, co robi. A robi rzeczy niebywałe, godne szacunku i podziwu. Bezcenne zaś jest to, że ratuje od zapomnienia ludzi i świat, którego niebawem już nie będzie!
Humor z zeszytów
Większość ryb żyje w wodzie. *** Najmniejszą częścią organizmu jest palec. *** Grzyby składają się trzonu i robaków. z kapelusza, *** Higiena jest wtedy, gdy myjemy się częściej, niż musimy.