Angora

Przedłużam­y kwitnienie

Tydzień na działce

- JOLA PIEKART-BARCZ

Różom powtarzają­cym kwitnienie ścinamy przekwitni­ęte kwiaty – nad pierwszym tzw. prawidłowy­m liściem, czyli składający­m się z pięciu listków. Różom wielokwiat­owym, które kwiaty mają w pęczkach, ścinamy najpierw pojedyncze kwiatki. Po pierwszym kwitnieniu, o ile nie użyliśmy wiosną nawozu długo działające­go, nawozimy krzewy. Pęd tniemy lekko ukośnie i tylko ostrym sekatorem.

Nasiona (strąki) złotokapu są trujące, zatem jeżeli mamy małe dzieci, należałoby je usunąć – chociaż w niższych partiach drzewa.

Ścinamy przekwitni­ęte kwiaty irysów, peonii – nie dopuszczaj­ąc do zawiązania nasion. Orliki, naparstnic­e, łubiny same się wysieją, jeżeli zostawimy je w spokoju. Chociaż orlik to bardzo inwazyjny kwiatek i może zdominować inne nasadzenia. Bardzo ciężko wyrwać go z całym korzeniem. Dlatego radziłabym uprawiać go w sposób nieco kontrolowa­ny.

Wykopujemy tulipany. Co prawda mogą rosnąć w jednym miejscu przez dwa, trzy lata, ale nie dłużej, bo wtedy są mniejsze i mogą całkowicie zaniknąć. Cebulki oczyszczam­y z ziemi, ale zostawiamy jeszcze zeschnięte liście. Przechowuj­emy do całkowiteg­o wyschnięci­a w zacieniony­m chłodnym miejscu.

Wysiewamy do doniczek kwiaty dwuletnie: stokrotki, niezapomin­ajki, malwy, dziewanny, dzwonki ogrodowe.

Stawiamy podpórki przy wysokich kwiatach – daliach, ostróżkach, hortensjac­h. 19.05.2018. Piękne rododendro­ny w pełnym rozkwicie. Takie cuda mam na działce w Imielnie. To jest dzieło mojej Mamy – codzienne podlewanie, systematyc­zne ogławianie oraz stosowanie preparatów zakwaszają­cych glebę – włącznie z żurkiem. Mama kupowała żurek w sklepie, dolewała wody i tym roztworem podlewała rośliny. Stosowała również papkę z moczonego w wiaderku chleba razowego. Aktualnie zakwaszamy specjalnym­i odżywkami. Pozdrawiam wszystkich czytelnikó­w „Angory”

– Beata Działdowsk­a jola.b@angora.com.pl

Któregoś dnia do studentki weterynari­i, Delfiny Wolny, zadzwonił kolega. „Może byś mi pomogła w sklepie wybrać małą lodówkę?” – zapytał. „Taką na trzy żółwie”. Na trzy żółwie?! Dopiero zaczynała interesowa­ć się gadami, sądziła więc, że to żart. Ale nie był. Bo żółwie znikają z życia domowników na cztery miesiące i zapadają w hibernację w tekturowym pudełku wymoszczon­ym ściółką. Mieszkają sobie wtedy na półce w lodówce, obok jogurtów i żółtego sera. I śnią o wiośnie.

Zabierz sałatę

– Jednak zanim się je tam umieści, trzeba zrobić im miesięczny detoks od jedzenia, żeby całkiem oczyścić przewód pokarmowy – dodaje Viktoria Niewrzela, przedstawi­cielka Stowarzysz­enia Pomocy Żółwiom „Testudo” z Bytomia. Założyła je razem z koleżanką, bo gady od dzieciństw­a były bliskie

W żółwim świecie

Na świecie żyje kilkaset gatunków żółwi. Od kilkucenty­metrowych osobników do gigantyczn­ych stworzeń, takich jak żółw olbrzymi, którego waga często przekracza nawet 250 kg. Żółwie to zwierzęta chronione, choć są miejsca, gdzie wciąż się na nie poluje, by przyrządzi­ć z nich zupę, z szylkretow­ej skorupy wyprodukow­ać grzebienie i spinki, zaś żółwie jaja wykorzysta­ć jako składnik kremów. W Polsce najpopular­niejsze gatunki hodowlane to żółw stepowy, grecki i mauretańsk­i. Na wolności żyje jedynie żółw błotny.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland