Szympans grasuje na Roztoczu

Samica szympansa bonobo uciekła prywatnemu hodowcy. Może teraz przebywać w okolicach Przewodowa lub Poturzyna. Szympans wychował się w cyrku i nie boi się ludzi. Może jednak okazywać agresję, zwłaszcza jeżeli poczuje zagrożenie.

Do naszej redakcji 9 lipca zgłosił się Piotr M., mieszkaniec Wrocławia i właściciel siedliska niedaleko Dołhobyczowa, gdzie z jedną z fundacji założył minizoo.

– Dwa tygodnie temu przywieźliśmy tam szympansa, którego wykupiliśmy z cyrku działającego w Chmielnickim na Ukrainie. W niedzielę 8 lipca małpa wymknęła się z klatki. W jakiś sposób otworzyła zamek zapadkowy. Natychmiast ze znajomymi zaczęliśmy poszukiwania. Szympansica w niedzielę po południu kręciła się w okolicach Przewodowa, ale potem mogła zawędrować pod Poturzyn. Otrzymaliśmy sygnał, że jeden z rolników w tej miejscowości widział na drzewie w swoim sadzie jakieś dziwne zwierzę.

– Szympansica, kiedy nas zobaczyła, zamarła i wpatrywała się w nas. Synek rzucił jej pod drzewo banana, którego właśnie jadł. Ale małpka chyba myślała już o ucieczce, bo zeskoczyła na dół i susami, podpierając się jedną łapą, oddaliła się za górkę i zniknęła nam z oczu. To był moment. Nie wiedziałem, że małpy potrafią tak szybko biegać – mówił mieszkaniec Domaniża.

Owszem, potrafią. Są bardzo silne i wytrzymałe, dlatego nie powinno dziwić, że w ciągu tygodnia przemieściła się o jakieś 15 km. Poszukiwania trwają. Piotr M., właściciel małpy, bardzo się o nią martwi. Przypomnijmy, że fundacja opiekująca się zwierzętami cyrkowymi „na emeryturze” wykupiła małpę od cyrku w Chmielnickim na Ukrainie. Mo nie jest jeszcze stara, ale miała wypadek, złamała rękę i nie mogła dalej wykonywać sztuczek na trapezie. Miała być uśpiona.

– Skontaktowałem się jeszcze raz z opiekunem małpki z cyrku. Zapewnił mnie, że Mo jest bardzo spokojnym i przyjaznym zwierzęciem. Nie boi się ludzi, bo się wychowała wśród nich, ale do tych, których nie zna, nie podchodzi. Jest jak dziecko – opowiada Piotr M. – Uwielbia brzoskwinie i być może uda się ją na nie zwabić (...).