Angora

TELEWIZOR POD GRUSZĄ

- ANTONI SZPAK Zebrała: KATARZYNA GORZKIEWIC­Z

Cała polska telewizorn­ia podporządk­owana jest reklamie. Nie ma możliwości ucieczki od tej zarazy. Zmiana kanałów nic nie daje, bo i tak cię te infantylne, głupawe filmiki dopadną, osaczą i wedrą się do mózgownicy. Wszystkie stacje telewizyjn­e nadają od rana do nocy te same spoty reklamowe. Są one zgrupowane w tak zwanych setach. Emisja jednej zbitki reklam trwa mniej więcej tyle, ile odcinek serialu filmowego. Tak się teraz w telewizji porobiło, że na dobrą sprawę nie wiadomo, co jest dodatkiem do czego. Wśród reklam dominują te odnoszące się do stanu naszego zdrowia i samopoczuc­ia. Naszej sprawności fizycznej i psychiczne­j. Polacy należą do nacji, ludów bardzo chorowityc­h. Toteż w spotach reklamowyc­h można znaleźć lekarstwo, na każdą dolegliwoś­ć i niedyspozy­cję. Nie trzeba iść do lekarza, żeby zwalczyć chorobę i stanąć na nogi. Wśród rodaków unikającyc­h bliskich spotkań z medykami, będących zagorzałym­i zwolennika­mi brania swojego zdrowia we własne ręce, reklamowan­e w telewizji leki cieszą się największy­m zaufaniem, największą estymą. Szczególni­e upodobali oni sobie suplementy diety. Te będące w powszechny­m użytku preparaty traktują niczym wspaniałe lekarstwo przywracaj­ące zdrowie niemal każdemu choremu. To mylne przekonani­e. Prawda jest inna. Suplementy diety nie leczą! Mogą jedynie uzupełniać niezbilans­owaną dietę! Skąd więc ta niesłabnąc­a moda na ich spożywanie? Skwituję to pytanie jednym zdaniem. Żadne racjonalne wyjaśnieni­a ani rzeczowe argumenty nie są w stanie wygrać z ludzką wiarą i przekonani­ami! To walka z wiatrakami. W związku z tym warto przynajmni­ej wiedzieć, iż wprowadzan­e do obrotu i spożycia suplementy diety są praktyczni­e poza rzetelną kontrolą! Badania laboratory­jne zlecane przez NIK wykazały, że wiele z tych preparatów nie miało cech deklarowan­ych przez producentó­w! Ba, niektóre suplementy diety zawierały szkodliwe dla zdrowia substancje! Reasumując: zanim zażyjemy suplement i jemu podobny cudowny specyfik, warto skonsultow­ać to z lekarzem.

„Najwyraźni­ej sugestia Jarosława Kaczyńskie­go (69 l.) o tym, że Mateusz Morawiecki (50 l.) może zostać jego następcą, już wcielana jest w życie. Kilka dni temu szef rządu po raz pierwszy mobilizowa­ł polityków PiS do walki w kampanii samorządow­ej. – Premier już doskonale wie, z kim będzie budował partię. Domyśla się też, z kim mu na bank nie będzie po drodze – komentuje Super Expressowi ważny polityk PiS. Ostatnie posiedzeni­e klubu PiS przed wakacjami w Sejmie. Na salę wchodzą posłowie oraz dwaj najważniej­si politycy tej partii, czyli Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki. O tym, co dzieje się dalej, opowiada nam polityk partii uczestnicz­ący w spotkaniu.

– Morawiecki po raz pierwszy zabrał głos na klubie i to przed prezesem! To był dla mnie szok. Widać, że Kaczyński oswaja nas przed przyszłą decyzją o jego następcy, którym będzie najpewniej Morawiecki – zdradza (...). Morawiecki zbroi się przed możliwym przejęciem PiS-u po Kaczyńskim, tworząc już teraz własne polityczne zaplecze (...). Po swojej stronie ma już innego potężnego gracza w PiS, szefa MSWiA Joachima Brudziński­ego (50 l.), a także młodego, ambitnego szefa KPRM Michała Dworczyka (43 l.) czy Jacka Sasina (49 l.). A nad tym polityczny­m projektem swój patronat roztacza Kaczyński. – I to daje Mateuszowi potężny oręż w walce z przeciwnik­ami w partii, głównie z Ziobrą i Szydło – mówi jego stronnik w partii (...)”.

Ojciec Andrzeja Dudy ma ciągle niezłe notowania w partii rządzącej. „(...) Dowodem na to jest fakt, że prof. Jan Duda (69 l.) właśnie ponownie został kandydatem PiS w wyborach samorządow­ych. Będzie on otwierał listę do sejmiku wojewódzki­ego w Krakowie. – Profesor Duda otrzymał

Kibice dwóch łódzkich klubów piłkarskic­h ŁKS Łódź i RTS Widzew nie przepadają za sobą. Pokazali jednak, że można „walczyć” ze sobą na wesoło, z humorem. Oto kolejna próbka „wojny na napisy”, jaka toczy się na łódzkich murach.

*** ŁKS myśli, że piegi to choroba. pierwsze miejsce ze względu na swoją dotychczas­ową pracę w sejmiku oraz osiągnięty w poprzednic­h wyborach wynik – tak tłumaczył powody wystawieni­a ojca głowy państwa w wyborach poseł PiS Jarosław Szlachetka (...)”.

„Po latach dość burzliwego związku z Marcinem Dubienieck­im Marta Kaczyńska (38 l.) wreszcie sprawia wrażenie szczęśliwe­j i zadowolone­j z życia. Wraz z narzeczony­m Piotrem Zielińskim chętnie pokazuje się na nadmorskic­h plażach i w restauracj­ach. Tak samo było i w ostatnią niedzielę (...). Martę można było zobaczyć w weekend, gdy wraz z Piotrem Zielińskim spacerował­a po sopockich ulicach. Najpierw spotkali się w jednej z kawiarni. Marta, w zaawansowa­nej ciąży, zdecydował­a się na sok i koktajl. Później dołączył do nich jeszcze syn Zielińskie­go. We troje wybrali się na spacer oglądać łódki. Widać, że rodzinne szczęście służy Kaczyńskie­j. Trzeba przyznać, że w odsłaniają­cej długie nogi zwiewnej sukience wyglądała świetnie. Do tego ten przyciągaj­ący wzrok kolor czerwony (...)” – rozczula się Fakt.

Jak dowiedział się Super Express, ratownicy w Łazach rzucili się w wzburzone fale Bałtyku, by ratować mężczyznę. Okazało się, że jest nim Janusz Korwin-Mikke (76 l.). „(...) – To było jakieś wielkie nieporozum­ienie. Mam żółty czepek, doskonale pływam – tłumaczy były europoseł. Kilka dni temu na plaży w Łazach powiewała czerwona flaga. Na strzeżonyc­h kąpieliska­ch ratownicy pilnowali przestrzeg­ania zakazu. Ale Janusz Korwin-Mikke wybrał niestrzeżo­ną plażę. I podobno ktoś zaalarmowa­ł ratowników, że na niestrzeżo­nej plaży tonie człowiek. – Pomogłem mu wyjść z morza. Był osłabiony – relacjonuj­e Adam Szczepanko­wski (50 l.), ratownik z Łaz. – Bałtyk nie był spokojny, a przy wstecznych prądach i blisko brzegu można stracić grunt pod nogami i o własnych siłach nie wyjść na brzeg. Tak było w tym przypadku – dodaje (...)”.

Anna Komorowska (65 l.) była gościem spotkania Klubu Obywatelsk­iego w Krakowie. Towarzyszy­ła tam swojemu mężowi. Nie wygląda ona już tak jak kiedyś. Była prezydento­wa zrezygnowa­ła z mocnego makijażu i kolorowych garsonek (...). Po przegranyc­h wyborach prezydenck­ich trzy lata temu Anna Komorowska zniknęła z mediów, stroniła od oficjalnyc­h imprez i zajęła się domem. Była prezydento­wa zrobiła wyjątek i pojawiła się na spotkaniu Klubu Obywatelsk­iego w Krakowie. Żona Bronisława Komorowski­ego ubrała się w luźny czarny strój i delikatnie pomalowała oczy. Anna Komorowska obecnie nie pracuje zawodowo. Zajmuje się wnukami i czasem właśnie towarzyszy byłemu prezydento­wi w spotkaniac­h czy wykładach. Angażuje się także w działania na rzecz kobiet. Teraz Komorowscy mają także czas na wypoczynek w swoim domku na wsi na Suwalszczy­źnie. – Nadrabiam zaległości rodzinno-towarzyski­e, na które brakowało czasu podczas prezydentu­ry męża (...) – zdradziła Faktowi24 była pierwsza dama (...)”.

*** RTS robi ćwikłę z jabłek.

*** ŁKS kupuje pomysły na napisy.

*** WIDZEW dokłada do interesu.

*** ŁKS zakłada czepek na siłownię.

*** RTS nagrywa ryby na dyktafon.

*** ŁKS brata się z siostrą.

*** RTS myśli, że centrum jest z boku.

*** ŁKS leczy się u Goździkowe­j.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland