Subtelność zmysłów
W zależności od środowiska, w jakim żyją zwierzęta, oraz od trybu życia, jaki prowadzą, wykształcają się i rozwijają u nich najbardziej przydatne im zmysły. Niektóre gatunki ryb mają zmysły zupełnie niewykształcone u człowieka, np. zmysł elektryczny. Doskonale wyczuwają pole elektryczne generowane przez inne zwierzęta. Instynkt zmysłów pomaga rybom przetrwać w trudnych warunkach, a zmagazynowana w genach wiedza wskazuje im właściwe zachowania i przypomina głos wewnętrzny, który podpowiada, jak postępować. Każe im wykonywać pewne czynności, których wcześniej nie podejmowały. Młode węgorze płyną na tarło ku Morzu Sargassowemu, choć nigdy przedtem tam nie były. trudnych warunkach środowiskowych, w płytkich i prześwietlonych światłem słonecznych wodach. Dorosłe osobniki tracą tę niezwykłą zdolność, ale też nie na wiele by się im ona przydała, ponieważ żyją w wodzie głębokiej i ciemnej, gdzie ten rodzaj światła już nie dociera. Dorosłe pstrągi mogą za to doskonale polować przy słabym rozproszonym świetle, także w nocy.
Młode pstrągi mają jeszcze inną szczególną zdolność fizjologiczną: otóż widzą światło spolaryzowane. Ludzie na przykład tej zdolności nie posiadają. Mało tego – czasem światło spolaryzowane przeszkadza nam w wielu codziennych sytuacjach, a wtedy musimy używać specjalnych okularów ochronnych. Pstrągom ten rodzaj światła w ogóle nie przeszkadza, a – wręcz przeciwnie – pomaga, ponieważ dzięki niemu mogą precyzyjnie ustalić własne położenie.
Agresja to życie
Dla rozumnych homo sapiens agresja była, jest i będzie zawsze czymś negatywnym.
W przyrodzie jest zupełnie inaczej, ponieważ jest ona czymś nieodzownym. Dobrym przykładem tego są właśnie pstrągi. Na wiosnę młode pstrągi są niezmiernie wrogo nastawione do siebie i jeden drugiego stara się za wszelką cenę przegonić ze swojego stanowiska. Nie ma co się dziwić, posiadanie własnego terytorium decyduje w końcu o przeżyciu. Młody drapieżnik musi więc albo objąć je w posiadanie jako pierwszy, albo wyrugować dotychczasowego właściciela, ale to mu się uda tylko wtedy, gdy będzie od niego znacznie większy.
W późniejszym wieku pstrągi potokowe też chowają w sobie agresję, ale o bardzo różnym nasileniu. Młode samice są zdecydowanie bardziej nastawione pokojowo aniżeli samce. Wśród nich z kolei jedne chcą za wszelką cenę dominować, inne wolą się podporządkować. Samce dominujące rosną co prawda dużo szybciej od podporządkowanych, ale spokojne, pokojowe samice są i tak większe od nich obu.
Po co więc te kłótnie i bijatyki? Odpowiedź wymaga nieco dłuższego wyjaśnienia. Otóż dawniej ichtiolodzy uważali, że samica pstrąga, wybierając sobie partnera, zwraca uwagę na to, czy ma on odpowiednio dużą płetwę tłuszczową. Tezę tę potwierdził pewien eksperyment. Gdy samica mogła wybierać między dwoma samcami tak samo dużymi, zawsze wybierała tego, u którego płetwa tłuszczowa była większa. Gdy jednak później pozwolono tym samcom stoczyć ze sobą walkę w akwarium, to na placu boju pozostawał zawsze samiec bardziej agresywny, który mógł mieć płetwę tłuszczową mniejszą lub większą. Ostatecznie więc to nie samica decydowała o wyborze partnera, lecz śmiałość, waleczność i odwaga samca. Ćwiczone zatem za młodu waleczność i odwaga procentują potem u dorosłych osobników, ponieważ nie zmieniają się wraz z upływem lat. Przy okazji warto tu jeszcze wspomnieć o jednej ciekawostce. Samce dominujące, te trochę większe, są w ogóle zdecydowanie mniej płochliwe i dlatego częściej padają ofiarą innych drapieżników. Jak zatem widać, nadmierna odwaga bywa również przyczyną zguby.
Ciekawe jest również jeszcze inne spostrzeżenie dokonane przez ichtiologów dotyczące agresji u pstrągów. Odkryto, że liczba konfliktów