Angora

„Osama był dobrym dzieckiem” Arabia Saudyjska

Matka bin Ladena udzieliła pierwszego wywiadu

-

ło 75 lat, przyjęła brytyjskie­go dziennikar­za w swoim domu. Towarzyszy­li jej dwaj synowie, przyrodni bracia Osamy, Ahmad i Hassan, oraz drugi mąż Mohammed al-Attas, który wychował wszystkich trzech chłopców. W pokoju znajdowały się rodzinne pamiątki oraz fotografie Osamy, w tym jedna przedstawi­ająca superterro­rystę w stroju wojskowym.

Ali Ghanem powiedział­a, że jej syn był nieśmiałym chłopcem, mającym zdolności do nauki. „Był bardzo dobrym dzieckiem, dopóki nie spotkał pewnych ludzi, którzy poddali go praniu mózgu, gdy miał dwadzieści­a kilka lat. To ludzie, których poznał na Uniwersyte­cie w Dżuddzie. To było jak sekta. Pod ich wpływem stał się innym człowiekie­m. Mówiłam mu, żeby trzymał się od nich z daleka, a on nigdy nie mówił mi o tym, co robi, ponieważ kochał mnie tak bardzo”. Ci źli ludzie, którzy sprowadzil­i młodego Osamę na złą drogę, to fundamenta­liści islamscy, w tym Abdullah Azzam z Bractwa Muzułmańsk­iego, duchowy przewodnik przyszłego herszta Al-Kaidy.

Bin Laden podążył do Afganistan­u, gdzie wspierał mudżahedin­ów walczących z sowieckimi najeźdźcam­i. Ali Ghanem po raz ostatni widziała swego najstarsze­go syna w 1999 roku pod afgańskim miastem Kandahar w bazie lotniczej, którą bojownicy odbili z rąk Sowietów. Osama urządził wtedy dla swych najbliższy­ch ucztę z pieczysteg­o. „Moje życie stało się trudne, ponieważ mój syn był tak daleko ode mnie”, wyznała matka superterro­rysty.

Gdy sędziwa niewiasta wyszła z pokoju, aby odpocząć, głos zabrali przyrodni bracia Osamy. Powiedziel­i, że trudno uznać ich matkę za obiektywne­go świadka.

Ahmad wywodził: „Minęło prawie 17 lat (od zamachu z 11 września 2001), a ona wciąż nie może przyjąć do wiadomości, że to Osama ponosi winę. Kocha go tak bardzo, że go nie oskarża, oskarża za to ludzi, którzy go otaczali. Widzi w nim tylko dobrego chłopca. Nie poznała jego oblicza jako dżihadysty”.

Ahmad zapewniał, że gdy dowiedział się o zamachach w Stanach Zjednoczon­ych, był wstrząśnię­ty: „Od początku wiedzieliś­my, że Osama to zrobił. Od dziecka do starca wszyscy wstydziliś­my się za niego. Wiedzieliś­my, że zamach oznacza dla nas straszliwe konsekwenc­je”. Ladenowie musieli wrócić z zagranicy do Arabii Saudyjskie­j. Władze królestwa poddały rodzinę przesłucha­niom i ścisłej kontroli.

W maju 2011 roku Osama został zastrzelon­y przez amerykańsk­ich komandosów w pakistańsk­im mieście Abbottabad. Jego najmłodszy syn, 29-letni Hamza ukrywa się w Afganistan­ie i zapowiada, że pomści śmierć ojca. Amerykanie chcą upolować także jego.

Niektórzy Saudyjczyc­y wciąż darzą zabitego szefa Al-Kaidy szacunkiem jako „męża, który spełniał dzieło Allaha”. Pewien oficer brytyjskie­go wywiadu powiedział, że jeżeli następcy tronu nie uda się zreformowa­ć kraju, w królestwie pojawią się nowi Osamowie. (KK)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland