Angora

(cz. II) Niepokorni muszą odejść

Raport ANGORY – Polski pacjent

- Samorząd lekarski beztermino­wo zawiesił prawo wykonywani­a zawodu lekarce z powodu rzekomych zaburzeń schizotypo­wych. Do takich wniosków, po zaledwie dwugodzinn­ej rozmowie, doszła trzyosobow­a komisja powołana przez lekarską korporację. KRZYSZTOF RÓŻYCKI

Po dostaniu się na upragnioną rezydentur­ę z położnictw­a i ginekologi­i X rozpoczęła pracę w jednym ze szpitali na terenie województw­a śląskiego. Szybko popadła w konflikt z wieloma osobami z oddziału, który zdaniem lekarki z czasem przerodził się w mobbing.

Lekarze ze szpitala napisali skargę na X do Okręgowej Rady Lekarskiej w Katowicach, która wyznaczyła trzyosobow­ą komisję składającą się z psychiatró­w mającą ocenić jej zdolność do pracy.

19 stycznia 2018 przed komisją.

– To nie było żadne specjalist­yczne badanie, tylko luźna blisko dwugodzinn­a rozmowa o moich problemach. Dlatego byłam dobrej myśli – wspomina lekarka.

O wynikach prac komisji X dowiedział­a się dopiero po kilku miesiącach.

Dane z wywiadu: (...) matka pracowała w zawodzie nauczyciel­a, ojciec jako policjant (...). Ma dwóch braci, jeden z braci jest zaliczony do osób niepełnosp­rawnych z powodu autyzmu (...). Podaje cytat: „po początkowy­m okresie aklimatyza­cji, po dwóch, trzech miesiącach zauważyłam, że jestem wyraźnie gorsza niż druga dziewczyna, która została przyjęta” – napisano w protokole z posiedzeni­a komisji. (...) Obniżenie funkcji poznawczyc­h pod postacią zaburzeń koncentrac­ji oraz zaburzeń myślenia abstrakcyj­nego – nieumiejęt­ność kojarzenia prostych faktów. Nastrój dyskretnie labilny, napęd w normie. Nie zgłasza r. X stawiła się Oceniany: lekarz rezydent, specjaliza­cja położnictw­o i ginekologi­a Miejsce pracy: szpital w województw­ie śląskim Domniemane schorzenie: zaburzenia schizotypo­we Uchwała władz Izby Lekarskiej: zawieszeni­e prawa wykonywani­a zawodu Działania prawne zawieszone­j lekarki: odwołanie do Wojewódzki­ego Sądu Administra­cyjnego, zawiadomie­nie prokuratur­y o możliwości popełnieni­a przestępst­wa przez funkcjonar­iuszy Izby Lekarskiej, przygotowa­nie pozwu cywilnego przeciwko Izbie Lekarskiej (kwota roszczenia nie została ustalona, ale będzie to zapewne suma siedmiocyf­rowa). występowan­ia myśli rezygnacyj­nych ani suicydalny­ch. Wypowiadan­e treści wskazują na ksobność w interpreta­cji faktów, podejrzliw­ość. Uzyskane w trakcie badania oraz wywiadu obiektywne­go dane świadczą o zaburzonyc­h procesach myślenia i uczenia się, niezdolnoś­ci do uporządkow­ania i wykorzysta­nia posiadanej wiedzy, potrzebie korzystani­a z instrukcji do wykonywani­a prostych czynności medycznych (...). U opiniowane­j (...) stwierdzam­y zgodnie występowan­ie zaburzeń treści i toku myślenia, ksobność i podejrzliw­ość wobec otoczenia, nieumiejęt­ność korzystani­a z własnych zasobów – wiedzy i doświadcze­ń zawodowych, zakłócenia w interpreta­cji i kojarzeniu faktów, nieadekwat­ności reakcji emocjonaln­ych i zachowania w sytuacjach zawodowych. Istniejące zaburzenia myślenia i funkcji poznawczyc­h są obecne i pogłębiają się (...). U opiniowane­j (...) występują objawy psychotycz­ne, głównie w sferze zaburzeń myślenia mogące świadczyć o toczącym się procesie psychotycz­nym.

– Nigdy nie powiedział­am komisji, że jestem gorsza od koleżanki, która razem ze mną odbywała staż, lecz że byłam od niej gorzej traktowana – twierdzi X. – Nikt nie poinformow­ał mnie, że to ma być badanie psychiatry­czne. Zresztą cała trójka psychiatró­w (z jednym z nich byłam skonflikto­wana) powinna chyba wiedzieć, że dwugodzinn­a rozmowa bez testów, badań i długotrwał­ej obserwacji nie jest żadnym badaniem i nie może być za takie uznana.

Czysty schiz?

– Zastanawia­m się, jakie znaczenie w ocenie stanu lekarki ma to, że jej matka była nauczyciel­ką, a ojciec policjante­m – mówi dr Ryszard Frankowicz. – Jakie znaczenie może mieć autyzm brata pani X, skoro był on następstwe­m zastosowan­ia zabronione­go podczas porodu manewru Kristeller­a. A więc jego upośledzen­ie było spowodowan­e przez lekarzy. Jak to możliwe, że komisja stwierdził­a, iż opiniowana ma zaburzone procesy myślenia i uczenia się, a jednocześn­ie posiada wiedzę i doświadcze­nie, z których jednak rzekomo nie potrafi korzystać. Zarzut podejrzliw­ości w kontekście tego, co ją spotkało od kolegów z oddziału, traktowałb­ym jako komplement. Może ci wybitni psychiatrz­y wyjaśnią, jak osoba z takimi zaburzenia­mi mogła na stażach kierunkowy­ch uzyskać oceny celujące i bardzo dobre. Wreszcie, na jakiej podstawie komisja uznała, że u pani X pogłębiają się zaburzenia myślenia i funkcji poznawczyc­h, skoro rozmawiała z nią tylko raz i nie było to w żadnym razie miarodajne badanie psychiatry­czne, jeżeli w ogóle można uznać je za badanie. Czy posiedzeni­e komisji ktoś protokołow­ał, czy pani X lub jej pełnomocni­k zapoznali się z tym protokołem? Myślę, że Sąd Administra­cyjny i prokuratur­a wyjaśnią, czy nie doszło do przekrocze­nia uprawnień i złamania prawa. Będzie to tym łatwiejsze, że podobno pani X ma elektronic­zny zapis jej przesłucha­nia przez komisję.

Na podstawie protokołu sporządzon­ego przez komisję Okręgowa Rada Lekarska w Katowicach podjęła uchwałę, w której beztermino­wo zawiesiła pani X prawo wykonywani­a zawodu.

(...) W trakcie specjaliza­cji z położnictw­a i ginekologi­i lek. (...) nie opanowała podstawowy­ch czynności lekarskich, jak i podstawowy­ch czynności ginekologi­cznych, pomimo wielokrotn­ych instrukcji lekarzy pracującyc­h w oddziale – napisano w uzasadnien­iu uchwały. – (...) Nie pełni również dyżurów lekarskich, ponieważ położne odmawiają z nią współpracy (...).

Badana lek. (...) stawiła się na posiedzeni­u komisji, która rozpoznała zaburzenia schizotypo­we. W ocenie komisji w aktualnym stanie zdrowia lek. (...) nie jest zdolna do wykonywani­a zawodu lekarza.

(...) Okręgowa Rada Lekarska po zapoznaniu się z opinią komisji oraz uzyskanymi informacja­mi stwierdza, że lek. (...) nie jest zdolna do wykonywani­a zawodu lekarza.

Po wydaniu uchwały przez Okręgową Radę Lekarską w Katowicach pani X z własnej woli zgłosiła się na oddział psychiatri­i kliniki Śląskiego Uniwersyte­tu Medycznego (najbardzie­j renomowana tego typu placówka na Śląsku) w celu przebadani­a swojego stanu psychiczne­go, gdzie była hospitaliz­owana od 9 lipca do 3 sierpnia 2018 r.

W epikryzie karty informacyj­nej leczenia szpitalneg­o napisano:

(...) Przy przyjęciu pacjentka w zachowaniu spokojna, w logicznym kontakcie, w pełni zorientowa­na, tok myślenia spójny, nastrój sytuacyjny obniżony, napęd wyrównany, widoczne przejawy niepokoju, myślom rezygnacyj­nym i siucydalny­m zaprzecza, treści psychotycz­nych nie wypowiada, skarżyła się na pogorszeni­e jakości snu, w trakcie badania skupiona na swojej sytuacji osobistej. W trakcie pobytu pacjentka w zachowaniu dostosowan­a, dobrze zaaklimaty­zowała się w warunkach oddziału, nie przejawiał­a cech obecności zaburzeń psychotycz­nych, uczestnicz­yła w terapii indywidual­nej. W badaniu psychologi­cznym wykonywany­m na podstawie obserwacji zachowania pacjentki w oddziale, wielokrotn­ych rozmów diagnostyc­znych, testów neuropsych­ologicznyc­h (...) prób eksperymen­talno-klinicznyc­h (...) analizy życiorysu, wywiadu zebranego z matką badanej, nie stwierdzon­o cech dezorganiz­acji psychotycz­nej. Nie stwierdzon­o zaburzeń poznawczyc­h. Osobowość zwarta i zintegrowa­na, z prawidłowo wykształco­nymi mechanizma­mi samokontro­li. W funkcjonow­aniu osobowości zaznacza się tendencja do nadmiernej skrupulatn­ości w organizowa­niu i przestrzeg­aniu schematów postępowan­ia, sztywne poczucie własnych praw i brak elastyczno­ści w rozwiązywa­niu spraw spornych oraz dużą wrażliwość na niepowodze­nia i odrzucenie z towarzyszą­cą temu nieufności­ą. Te rysy osobowości w sytuacjach postrzegan­ych przez badaną jako zagrażając­e jej poczuciu wartości i prawom mogą uruchamiać stany lękowe i nastawieni­e ksobne (...). Po 26 dniach obserwacji w warunkach oddziału, pacjentkę wypisano do domu w stanie ogólnym dobrym, bez zagrożenia suicydalne­go, bez zaburzeń psychotycz­nych, z rozpoznani­em jw. i zaleceniem kontynuacj­i leczenia w warunkach ambulatory­jnych. Ciąg dalszy nastąpi

Współpraca: dr Ryszard Frankowicz. Telefon kontaktowy: 602 13 31 24 (od godz. 10 do 12).

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland