Rekomendować
– Coś dziwnego porobiło się ostatnio z czasownikiem „rekomendować” i rzeczownikiem „rekomendacja”. Kiedyś można było jedynie „rekomendować kogoś na jakieś stanowisko”, czyli „polecać, dawać o nim pozytywną opinię”. Za „rekomendację” uważało się pozytywną opinię wystawioną komuś ustnie lub pisemnie. Dzisiaj coraz częściej „rekomenduje się” nie kogoś, ale coś, np. proszki do prania, kosmetyki dla dorosłych i dzieci czy płyny do naczyń bez alergenów. Politycy czy dziennikarze mówią z kolei o „rekomendacjach Komisji Europejskiej dla Polski w związku z niewypełnieniem przez władze w Warszawie dotychczasowych wskazań dotyczących rozwiązania kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego”, co nie ma nic wspólnego z wystawieniem laurki, ale wręcz przeciwnie – z upomnieniem, by działać lepiej (e-mail nadesłany przez internautę; dane personalne i adresowe do wiadomości mojej i redakcji).
Ostatni przykład użycia czasownika rekomendować świadczy o tym, że zmienił on już – dla części użytkowników polszczyzny – sens i nie znaczy ‘polecać, popierać kogoś’, lecz ‘zalecać, nakazywać komuś coś zrobić’. Mamy więc do czynienia z klasycznym neosemantyzmem (angielski czasownik to recommend jest pojemniejszy semantycznie), który może prowadzić do nieporozumień.
Zdaniem prof. Katarzyny Kłosińskiej z Uniwersytetu Warszawskiego owo nowe rekomendowanie przyszło do nas z Brukseli, wprost skopiowane z tekstów tworzonych w strukturach Unii Europejskiej po angielsku, zawierających wyrazy recommend, recommendation.
Zamiast zdania w rodzaju I recommend that everyone becomes more familiar with national legislations; We recommend the implementation of specific procedures and documentation czy Here are four types of instructions: regulation, directive, decision and recommendation przetłumaczyć jako ‘zalecam wszystkim, by lepiej zaznajomili się z ustawodawstwem krajowym’, ‘zalecamy wdrożenie konkretnych procedur oraz dokumentacji’ oraz ‘istnieją cztery rodzaje instrukcji: rozporządzenie, dyrektywa, decyzja i zalecenie’, czyli sięgnąć do wyrazów zalecić, zalecenie, mniej sprawni językowo „tłumacze” oddali anglicyzmy to recommend, recommendation wprost jako rekomendować, rekomendacja.
Tym sposobem wypaczyli sens przytoczonych zdań, gdyż nie chodzi o żadne ‘rekomendacje’, lecz ‘zalecenia’.
Wyrazy rekomendować i rekomendacja w znaczeniu ‘polecać, popierać, zachwalać kogoś’ i ‘polecenie kogoś, gdyż na to zasługuje’ istnieją w polszczyźnie od stuleci i mają związek ze średniowiecznołacińskimi formami recommendatio (‘polecenie’) i recommendare (‘polecać’). Ale zapożyczyliśmy je za pośrednictwem francuszczyzny, wzorując się na wyrazach recommandation i recommander.
Dawniej był też w użyciu czasownik zwrotny rekomendować się, i to w dwóch znaczeniach: 1. ‘powoływać się na czyjąś pochlebną opinię o sobie’ oraz 2. ‘przedstawiać się’. Współcześnie tak się jednak już ani nie mówi, ani nie pisze.
Warto na koniec zwrócić jeszcze uwagę na to, że genetycznie rekomendacja zakłada zawsze coś pozytywnego. Dlatego nie powinniśmy się posługiwać określeniami pozytywna rekomendacja (ponieważ to masło maślane) czy negatywna rekomendacja (gdyż to sprzeczność).
Tymczasem na stronie „Czasopisma Prawa Karnego i Nauk Penalnych” czytam, że „warunkiem publikacji jest pozytywna rekomendacja recenzenta”, a w jednym z tekstów sejmowych, że „zasada, według której banki mają wziąć na siebie aż 90 proc. umorzenia «frankowiczom» części zobowiązań, nie była w ogóle przedyskutowana podczas sejmowej debaty, jednak mimo tego i negatywnej rekomendacji sejmowej Komisji Finansów Publicznych została przyjęta przez Sejm”...
Jak widać, jawnie psuje szczyznę. się pol- mlkinsow@angora.com.pl www.obcyjezykpolski.pl
Mogłoby się wydawać, że idee poświęcenia i ofiary są zjawiskami dosyć jednoznacznymi. Byłoby to jednak przekonanie mylne, przynajmniej w warstwie językowej. Jak pokazuje przykład języka angielskiego, obydwa zjawiska potrafią być mylące do granic.
Po pierwsze, rodzajów ofiar jest więcej niż jedna. Na przykład ta, wobec której popełniono jakieś przestępstwo, albo ta, która ucierpiała w wyniku jakiegoś kawału, to victim ( The victim did not report the crime because the police were not known for their expert detective work. – Ponieważ policja nie słynęła ze swoich dokonań śledczych, ofiara nie zgłosiła przestępstwa.). Inny typ ofiary to ta, która odnosi obrażenia albo ginie w wyniku działań terrorystycznych lub wojny. Tę nazwiemy casualty ( Although initial reports spoke of no casualties of the attack, first responders soon found many people buried under the rubble. – Mimo że wstępne relacje mówiły o kompletnym braku ofiar ataku, ratownicy szybko odkryli wiele osób uwięzionych pod gruzami). Jeśli ofiara jest źródłem pożywienia, na przykład dla drapieżnika, nazwiemy ją prey ( The tiger chased its prey into the corner, and had a filling lunch soon afterwards. – Tygrys zapędził ofiarę w róg, a wkrótce potem zjadł sycący obiad.). I kto mógłby zapomnieć ofiary, jakie składamy na wszelkiej maści ołtarzach, zarówno religijnych, jak i ideowych. Taką nazwiemy sacrifice ( The boys made a huge sacrifice, but in the end achieved the goal they had hoped to. – Chłopcy złożyli wiele w ofierze, ale w końcu osiągnęli to, co chcieli.).
Puryści mogą oczywiście wytknąć, że sacrifice to tak naprawdę w tym kontekście poświęcenie. I pewnie mieliby rację, ale samo poświęcenie rozumiane jako odrzucenie praktycznie wszystkiego, co niezwiązane z danym celem, to też devotion ( Without the coach’s devotion of his time and effort, the team would have never won the championship. – Bez trenera poświęcającego czas i trud drużyna nigdy nie zdobyłaby mistrzostwa.). Jest też dedication, czyli poświęcenie rozumiane bardziej jako cecha charakteru albo działanie długoterminowe ( His dedication to his family is truly praiseworthy. – To, jak poświęca się rodzinie, jest doprawdy godne pochwały.).
Dedication opisze też dedykację, od której niedaleka droga do książek. O nich i problemach językowych, jakie one wywołują – już wkrótce.
MARCIN WILCZEK Devoting dedications to learning
marcin.wilczek@gmail.com facebook.com/podstepne.slowka