Angora

Bliski Wschód: eskalacja przemocy

-

Na Bliskim Wschodzie znów rozkręciła się spirala przemocy. Palestyńsk­i Hamas ze Strefy Gazy i armia państwa żydowskieg­o stoczyły trzydniową bitwę. Grad rakiet i granatów moździerzo­wych spadł na Izrael.

Izraelskie wojsko odpowiedzi­ało atakami na obiekty w Gazie z powietrza, z lądu i z morza. Kwatera główna wywiadu Hamasu, wysokie budynki w mieście Gaza i siedziba telewizji Al Aksa zostały zniszczone. Było to najpoważni­ejsze starcie między Izraelem a Hamasem od czasu wojny z 2014 roku. Były naczelny rabin armii izraelskie­j Pinchas Wilson powiedział, że ten konflikt może stać się początkiem apokalipty­cznej wojny zapowiadaj­ącej przyjście biblijnego Mesjasza.

Strefa Gazy nazywana jest „największy­m więzieniem świata z widokiem na morze”. Na wąskim pasie wybrzeża o powierzchn­i 360 km kwadratowy­ch żyje dwa miliony Palestyńcz­yków. Izrael i Egipt blokują Strefę, a warunki życia na tym terytorium są opłakane. Dwie trzecie młodych Palestyńcz­yków nie ma pracy. W Strefie rządzi radykalny Hamas, który nie uznaje Izraela. Od kwietnia br. Hamas urządza protesty i marsze zrozpaczon­ych ludzi ku granicy z Izraelem. Zginęło już około 220 Palestyńcz­yków, a setki odniosły rany. Rząd Egiptu i dyplomaci Narodów Zjednoczon­ych starali się o złagodzeni­e napięcia. Ich wysiłki przyniosły rezultaty. Izrael zgodził się na dostawę paliwa do jedynej elektrowni w Gazie i na to, aby Katar przekazał 15 milionów dolarów (gotówką w walizkach) na pensje dla urzędników administra­cji w Strefie. Wydawało się, że doszło do pewnego odprężenia, gdy rozpętało się piekło. Iskrą, któ- ra zapaliła prochy, był wypad izraelskic­h zwiadowców (z elitarnej jednostki rozpoznawc­zej Maglan).

W niedzielę 11 listopada komandosi w cywilnym aucie przedostal­i się trzy kilometry w głąb Strefy. Przebrani byli za Arabów, niektórzy za kobiety. Według źródeł izraelskic­h była to rutynowa misja zwiadowcza. Hamas twierdzi, że komandosi zamierzali porwać lub zabić jednego z wojskowych przywódców tej organizacj­i. Chodziło o 37-letniego Nura Barakę, który kie- rował kopaniem tuneli, prowadzący­ch do Izraela. Na punkcie kontrolnym w pobliżu miasta Chan Yunus zwiadowcy zostali zdemaskowa­ni. Doszło do strzelanin­y i pościgu. Na pomoc swoim przybyło izraelskie lotnictwo. Komandosów ewakuowano helikopter­em. W walce zginął Nur Baraka oraz sześciu bojowników Hamasu. Poległ także podpułkown­ik M. z armii izraelskie­j. Nur Baraka został pochowany w Gazie jako męczennik, a podpułkown­ik M. w Izraelu jako bohater.

Rozgniewan­i hamasowcy zaatakowal­i 12 listopada terytorium państwa żydowskieg­o. W ciągu 24 godzin wystrzelil­i około 460 rakiet. Izraelski system obrony przeciwrak­ietowej Żelazna Kopuła przechwyci­ł ponad 100 pocisków – inne spadły na pola, niektóre uderzyły w domy. W mieście Aszkelon w wyniku ostrzału zginął mieszkając­y w Izraelu 48-letni Palestyńcz­yk Mahmoud Abu Asbah, osiem osób zostało rannych. Kierowany pocisk przeciwpan­cerny Kornet wystrzelon­y przez bojowników Hamasu trafił w autobus, który wiózł izraelskic­h wojskowych. 19-letni żołnierz doznał poważnych obrażeń. Armia izraelska przeprowad­ziła około 160 uderzeń na cele w Gazie. Zdaniem komentator­ów, żadna ze stron nie dążyła do wojny na pełną skalę. Hamas nie użył rakiet dalekiego zasięgu, które mogą dosięgnąć Tel Awiwu i Jerozolimy. Izraelczyc­y starali się ograniczyć straty wśród ludności cywilnej w Strefie Gazy.

13 listopada wieczorem dzięki pośrednict­wu Egiptu zawarto kruchy rozejm. Komentator­zy obawiają się jednak, że nawet jeśli zawieszeni­e broni się utrzyma, prędzej czy później dojdzie do wojny. Na wieść o rozejmie z Palestyńcz­ykami minister obrony Izraela Awgidor Lieberman złożył dymisję.

 ?? Fot. PAP/EPA/Mohammed Saber ??
Fot. PAP/EPA/Mohammed Saber

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland