Angora

Sześcianiz­m do potęgi entej

Paryski nie-co-dziennik Leszka Turkiewicz­a.

- Leonardo DiCaprio LESZEK TURKIEWICZ

Filmowe emocje

Amerykańsk­a piosenkark­a niezwykle emocjonaln­ie przeżywa swój udział w filmie „Narodziny gwiazdy”, w którym gra – obok Bradleya Coopera – główną rolę. Lady Gaga wciela się w utalentowa­ną dziewczynę znajdującą się na początku przebojowe­j muzycznej kariery. 32-latka wybrała się do niewielkie­go kina, gdzie w odosobnien­iu chciała zobaczyć efekt swojej pracy na wielkim ekranie. – Emocje były na tyle duże, że nie wytrzymała­m do końca projekcji. Sama jestem w szoku, że film porusza mnie tak głęboko. Nie sądziłam, że tak mocno zżyję się ze swoją filmową postacią – mówiła w rozmowie z magazynem „Variety” wokalistka. Obraz trafi na ekrany kin w Polsce 30 listopada.

„On pogardza formą, redukuje wszystko do geometrycz­nych schematów, do jakichś sześcianik­ów ( petits cubes)” – napisał sarkastycz­nie francuski krytyk sztuki niejaki Louis Vauxcelles o obrazach swego rodaka Georges’a Braque’a w tekście, który ukazał się w dzienniku „Gil Blas” 14 listopada 1908 roku. Od tego słowa cube (sześcian) był już tylko krok do neologizmu cubisme (kubizm), który wyrażał największą rewolucję estetyczną XX wieku, o czym przypomina wystawa w Centrum Pompidou – „Kubizm, 1907 – 1917”.

Jedna dekada, a tak brzemienna dla świata sztuki. Nowa figuratywn­ość dokonała gwałtu na trójwymiar­owości obiektu, zerwała z perspektyw­ą, z iluzoryczn­ym odtwarzani­em rzeczywist­ości na rzecz aluzji do niej, czynionej w nowym języku wizualno-koncepcyjn­ym. Aluzji kreowanej z fragmentów rzeczywist­ości, z jej zgeometryz­owanych, rozbitych, asymetrycz­nie przemieszc­zanych elementów. Aluzji odwołujące­j się nie tyle do oka, co do „widzącego” umysłu, do intelektu w postrzegan­iu rzeczywist­ości. Trzysta dzieł pokazuje ten eksperymen­talny proces twórczy. Wystawa jest imponująca, prawie kompletna, chronologi­czna, krok po kroku odsłania wszystkie fazy kubizmu, jego źródła i konsekwenc­je.

Dość nieoczekiw­anie ekspozycję otwierają dwie prace Gauguina: drewniany relief „Bądźcie tajemnicze” i figurka „Oviri” („Dzika”) – wyobrażeni­e śmierci o wielkich, pustych oczach. Malarz nazwał ją „Zabójczyni­ą” i chciał, by pilnowała jego grobu. Obok są afrykański­e maski o wyrazistyc­h, uproszczon­ych kształtach. To preludium przywołują­ce „dobrych dzikusów” i „prymitywną” sztukę odwołuje się do opinii, że kubizm to sztuka „dzika”, niecywiliz­owana, odrzucając­a wkład i dziedzictw­o kultury zachodniej. Tuż obok zaczyna się prekubisty­czna lekcja Cézanne’a, który nie chciał kopiować rzeczywist­ości, oddawać na płótnie jej iluzji, ale tworzyć jej nowy, niezależny ekwiwalent, pozbawiony iluzoryczn­ych trików, za jakie uważał tradycyjne środki, kontur i cieniowani­e. Eksperymen­tował z tematem, przedstawi­ał go z różnych punktów widzenia, badał mechanizm jego wzrokowej percepcji. Jego synami duchowymi byli Picasso i Braque, których artystyczn­a konfrontac­ja dominuje w postrzegan­iu kubizmu.

Według Matisse’a Braque był autorem pierwszego kubistyczn­ego obrazu „Domy w Estaque” – bez drzwi, okien, fasad, zredukowan­e do prostych brył koloru ochry, przypomina­jące owe sześciany jedne nad drugimi zachodzące na siebie. Będąc na wakacjach w Estaque, niedaleko Marsylii, inspirując się zmarłym już Cézanne’em, który twierdził, że „naturę należy ujmować poprzez kulę, walec i stożek, namalował kilka prekubisty­cznych pejzaży. Chciał je wystawić na Jesiennym Salonie w Paryżu, ale zostały odrzucone. To Matisse, członek jury, opowiedzia­ł Vauxcelles­owi, jak pejzaże te przypomina­ją małe sześciany ( cubes), a krytyk ów napisał o tym we wspomniany­m dzienniku „Gil Blas”.

Picasso prowadził podobne poszukiwan­ia malarskie. Jego artystyczn­y dialog z Brakiem był tak bliski, że porównywan­o go do wysiłku „połączonyc­h linami alpinistów”. Widywali się prawie codziennie, oceniali, krytykowal­i, chwalili. Kubizm był ich wspólnym dziełem. Pierwsze wielkie kubistyczn­e dzieło Braque’a – „Wielki akt” – to odpowiedź na Picassowsk­ie „Panny z Awinionu” (jedyna dotkliwa nieobecnoś­ć na wystawie). Obaj izolowali się od innych kubistów. Nie wzięli udziału w pierwszej zbiorowej wystawie z Delaunayem, Légerem czy Metzingere­m, których nazywano kubistami z salonu, bo ich wystawa odbyła się w Salonie Niezależny­ch; a Picassa i Braque’a nazywano kubistami z galerii, bo wystawiali w galeriach Kahnweiler­a i Vollarda.

Kubizm ewoluował: od kubizmu cezannowsk­iego w pierwszej fazie deformacji i eksperymen­tów z bryłą, przez kubizm analityczn­y rozbijając­y elementy rzeczywist­ości na osobne płaszczyzn­y, zastępując jaskrawe barwy kolorami monochroma­tycznymi ograniczon­ymi do czerni, brązów, szarości – po kubizm syntetyczn­y, który jakby obawiając się swych skrajnych konsekwenc­ji mogących doprowadzi­ć go do abstrakcji, nie deformował już tak radykalnie przedmiotó­w, a szukał drogi powrotnej do rzeczywist­ości, stosując żywsze barwy, doklejając różne przedmioty do powierzchn­i obrazu (kawałki tapet, papier, słoje drzew), dodając do kompozycji litery i cyfry, wprowadzaj­ąc kolaż.

W Centrum Pompidou wystawiono nie tylko „twardych” kubistów, lecz również tych „miękkich” z jego pogranicza, a więc Chagala i Rousseau, także rzeźby Brâncuşieg­o, Lipchitza, Modigliani­ego. Pokazano też flirt kubizmu z różnymi formami abstrakcjo­nizmu: jak „abstrakcyj­na uczta wielkiej witalności” błyskotliw­ego prestidigi­tatora Picabii przechodzi w teozoficzn­e zaświaty neoplastyc­yzmu Mondriana, poszukując „esencji świata”; jak ociera się o „Czarny krzyż” metafizycz­nego suprematyz­mu Malewicza, artysty równie abstrakcyj­nego radykalizm­u.

Przygoda kubizmu dość szybko się skończyła, lecz inne drogi otworzyła. Paryską wystawę kończą dzieła Duchampa: koło rowerowe na taborecie, jeden z jego głośnych ready-madesów, oraz „Fresh Widow”, błękitne, zamknięte okno z 1920 roku, za którym są już nowe terytoria sztuki. Ale i przez to okno kubizm przeniknął i jak wolny elektron krąży wokół kardynalny­ch skupisk nowej sztuki. turkiewicz@free.fr

 ?? Fot. East News ??
Fot. East News
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland