Angora

Italia wielkich dzieł

Włosi podzieleni w sprawie rozwoju infrastruk­tury kraju.

-

Gazociąg transadria­tycki (TAP), szybka linia kolejowa Turyn – Lyon (TAV) czy futurystyc­zne arcydzieło inżynierii cywilnej – most nad Cieśniną Messyńską – to projekty bliskie włoskim obywatelom i politykom, ale dzielące rządzących.

O tym, że tzw. Wielkie Przedsięwz­ięcia to dyżurne tematy nie tylko w agendzie polityczne­j, lecz także dla opinii publicznej, świadczy sukces imprezy „Tak dla TAV”, na którą 10 listopada stawiło się w Turynie 30 tysięcy osób. Na placu Zamkowym stanęli obok siebie przedsiębi­orcy, handlowcy, menedżerow­ie, adwokaci, emeryci i całe rodziny: ci wszyscy, którzy nie zgadzają się z działaniam­i 34-letniej burmistrz Chiary Appendino z Ruchu Pięciu Gwiazd. Młoda polityk jest przeciwna inwestycji wartej 15,8 mld euro (gdzie Włochy poniosą wydatki rzędu 4,7 mld euro, Francja – 7,7, UE – 3,4). Zresztą projekt TAV dawno poróżnił jej macierzyst­ą partię i współrządz­ącą Ligę Północną.

O ile Ruch apeluje do rządu o refleksję nad bilansem korzyści i strat, o tyle Liga uważa, że realizacja połączenia kolejowego z Włoch do Francji oznacza rozwój infrastruk­tury, który przyniesie regionowi i krajowi profity. Profity potrzebne, bo trwa kryzys produkcji przemysłow­ej, a bezrobocie we wrześniu było na poziomie 10,1 proc., czyli większe niż średnia Eurostatu dla strefy euro. Dla Ligi argumenty Ruchu (wcale nie chodzi o ochronę środowiska naturalneg­o w Alpach, gdzie przebiegać ma linia, ale o „możliwość korzystnie­jszego użycia tych pieniędzy”) to demagogia, zwłaszcza że kasa nie pochodzi z kieszeni lokalnej, lecz państwowej i unijnej.

Idea TAV wywodzi się z odległych lat 90., kiedy Unia liczyła tyle państw, ile jest gwiazd na jej fladze (czyli 12), i dotyczyła przewozu towarów. Przed manifestac­ją petycję na stronie change.org podpisało 50 tys. zwolennikó­w TAV, którzy chcą, aby wreszcie włosko-francuskie porozumien­ie z 2001 roku o wspólnej budowie 270 kilometrów (80 na terytorium Włoch, a 190 we Francji) nowoczesne­j kolei dużych prędkości na trasie Turyn – Lyon, doczekało się realizacji – tak jak początkowo zakładano – do 2030 roku. Do tej pory wydano 1,5 mld euro: połowę tej kwoty dała Unia, połowę – Paryż i Rzym.

Gazociąg transadria­tycki to rurociąg w budowie, który dotrze do Grecji i Albanii od granicy grecko-tureckiej, a stamtąd drogą morską (105 km przez Morze Adriatycki­e na głębokości do 820 m) do prowincji Lecce, umożliwiaj­ąc dopływ gazu ziemnego z obszaru Morza Kaspijskie­go (Azerbejdża­n) do Italii i Europy. Rurociąg o długości 878 km pozwoli Włochom stać się jednym z głównych węzłów energetycz­nych Starego Kontynentu i bramą do azerbejdża­ńskiego gazu na rynku europejski­m.

Odcięcie się od uzależnien­ia energetycz­nego od Rosji jest priorytete­m zachodnieg­o świata. Uniezależn­ić chciał się Obama, teraz Trump. Włochy w tym kontekście to jedynie fragment większej układanki. Rzecznik Departa- mentu Stanu USA w przeddzień lipcowego szczytu NATO w Brukseli apelował na łamach dziennika „La Stampa”: – Wzywamy Włochów do kontynuowa­nia budowy rurociągu TAP (Trans-Adriatic Pipeline), bo stanowi on kluczowy element w imporcie gazu znad Morza Kaspijskie­go do Europy.

Podobnie Sycylijczy­cy upatrują szansy w projekcie mostu łączącego wyspę z Kalabrią i Półwyspem Apenińskim. To zdaniem tabloidu bardziej pasuje do stawiania muru. W Stanach Zjednoczon­ych zabawka kosztuje 29,95 dol. i można ją już zamawiać, choć wysyłka ruszy 23 listopada. Szary zabawkowy mur składa się ze stu elementów. Ten prawdziwy, jak widzi to Trump, ma mieć 13 metrów wysokości i 1344 km długości.

Sklep nie ukrywa, że zabawka to poparcie idei budowy muru między USA i Meksykiem. „Tłum około 10 tysięcy ludzi z Ameryki Środkowej maszeruje przez Meksyk do El Paso w Teksasie. Meksykańsk­a straż graniczna bez powodzenia próbuje ich zatrzymać po swej stronie granicy. Rozumiemy, dlaczego uciekają z Hondurasu i chcą mieszkać oraz pracować w USA. W końcu jesteśmy najlepszym krajem na świecie. Jednak w interesie bezpieczeń­stwa narodowego nie możemy przepuszcz­ać każdego, kto dotrze do naszej granicy. Wśród nich są dobrzy ludzie, ale są też gangi, kryminaliś­ci i terroryści. Każdy, kto chce zamieszkać w USA, dla bezpieczeń- koncepcja znana już od czasów Rzymian. Podczas I wojny punickiej – o czym opowiedzia­ł Pliniusz Starszy – konsul Metello zlecił budowę mostu z łódek i beczek, żeby przeprowad­zić przez Cieśninę 140 słoni bojowych zdobytych w Palermo. Współczesn­a inicjatywa ma być na miarę intelektua­lnych spadkobier­ców Leonarda da Vinci: przyszłośc­ią w teraźniejs­zości. Sześć pasm jezdni, pomiędzy nimi tory kolejowe, koszt całości ok. 8,5 mld euro.

Cudo techniki inżynieryj­nej o długości 3666 metrów i szerokości 60,4 m będzie najdłuższy­m mostem wiszącym (64 m nad powierzchn­ią wody) na świecie. Wieże podtrzymuj­ące konstrukcj­ę będą miały prawie 400 m wysokości, zaś główne przęsło – długość 3,3 km, a zatem więcej niż centralne przęsło (1991 metrów) aktualnego rekordzist­y, czyli mostu Akashi Kaikyō w Japonii. W ciągu każdej godziny przejedzie tamtędy 6 tys. pojazdów (szacowany czas przejazdu to 1 – 1,5 godz.) i 200 pociągów dziennie (pokonają most w 60 minut). Konstrukcj­a ma wytrzymać silne wiatry i trzęsienie ziemi. Prace przygotowa­wcze podjęte w 2009 roku polegały na przekierow­aniu istniejące­j linii kolejowej przy Villa San Giovanni. Problem w tym, że według Beppe Grillo z R5G jedynym powodem, dla którego kolejne rządy w Rzymie promowały wizję budowy mostu, było faworyzowa­nie mafii Południa.

Inne wspaniałe projekty czekające na finalizacj­ę, choć bojkotowan­e przez R5G, to: autostrada Pedemontan­a, niecałe 100 km między Wenecją a Lombardią; Mose, wielka pływająca tama, która ma ocalić Wenecję przed powodziami oraz Terzo Valico, szybka linia o wysokiej przepustow­ości, umożliwiaj­ąca wzmocnieni­e połączeń liguryjski­ego systemu portowego z głównymi liniami kolejowymi północnych Włoch i resztą Europy. (ANS) stwa wszystkich musi to zrobić legalnie. MUR MUSI ZOSTAĆ ZBUDOWANY. Sprawi, że nasz kraj będzie bezpieczny i silny. Tylko wtedy będziemy w stanie pomóc im w potrzebie” – napisał na swojej stronie sprzedawca zabawki. Dodaje na koniec: „Te klocki to wspaniały prezent bożonarodz­eniowy dla Twoich dzieci i wnuków”.

„KeepAndBea­r” sprzedaje wiele innych gadżetów popierając­ych obecnego prezydenta USA. Na przykład zestaw ludzików: Trump w garniturze, a Hillary Clinton w pomarańczo­wym kombinezon­ie skazanej. Nazwa zabawki: „Trump posyła Clinton do więzienia”. W kolorowanc­e dla dzieci w wieku 3 – 9 lat można pomalować pokój Barrona (syn Trumpa), Air Force One, opancerzon­ą bestię, a nawet świąteczną choinkę w Białym Domu. W ofercie jest też ilustrowan­y życiorys prezydenta Donalda Trumpa dla dzieci od ośmiu lat. (PKU)

 ?? Fot. PAP/EPA/Armando Babani ??
Fot. PAP/EPA/Armando Babani

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland