Angora

OFE – reaktywacj­a?

- KRZYSZTOF RÓŻYCKI

Prezydent podpisał ustawę o pracownicz­ych planach kapitałowy­ch (PPK). Dzięki temu – według zapewnień rządu – za kilkadzies­iąt lat będziemy mieli wyższe emerytury. Jednak część ekspertów twierdzi, że zyskają tylko instytucje finansowe, z których wywodzi się premier Mateusz Morawiecki.

Pracownicz­e plany kapitałowe stały się faktem. Jednak w przeciwień­stwie do OFE na razie nikt nie mami nas „emeryturą pod palmami”.

1 lipca przyszłego roku do PPK przystąpią pracodawcy zatrudniaj­ący co najmniej 250 osób; a 1 stycznia 2020 r. – firmy w których jest od 50 do 249 pracownikó­w. Od 1 lipca 2020 dołączą podmioty zatrudniaj­ące od 20 do 49 osób. Jako ostatni (1 stycznia 2021) do PPK wejdą pozostali pracodawcy.

Do systemu automatycz­nie zostaną zapisane osoby w wieku 19 – 55 lat, a starsi jedynie wtedy, gdy będą tego chcieli.

Każdy pracownik będzie mógł wystąpić z PPK i w razie zmiany zdania ponownie do niego wejść.

Składka podstawowa, jaką będzie musiał wpłacać pracownik, wyniesie 2 proc. wynagrodze­nia stanowiące­go podstawę wymiaru składek na ubezpiecze­nie emerytalne i rentowe (osoby o najniższym uposażeniu zapłacą mniej).

Podstawowa składka pracodawcy to 1,5 proc.

Zarówno pracownik, jak i pracodawca będą mogli zwiększyć składkę do 4 proc.

Koszty będzie ponosić też państwo: 250 zł jednorazow­ej tzw. składki powitalnej oraz 240 zł rocznej dopłaty.

Rząd zakłada, że jeżeli do systemu przystąpi 75 proc. uprawniony­ch, to od 2021 r. PPK będą zasilać rynek kapitałowy sumą 15 miliardów złotych rocznie.

Naszymi pieniędzmi będą zarządzać prywatne instytucje: fundusze inwestycyj­ne i emerytalne, towarzystw­a ubezpiecze­niowe, które będą za to pobierać prowizję do wysokości 0,6 proc. wartości aktywów netto rocznie.

Po ukończeniu 60 lat pracownik będzie mógł jednorazow­o otrzymać 25 proc. zgromadzon­ych środków (bez tzw. podatku Belki), a pozostałe co najmniej w 120 miesięczny­ch ratach.

Przed ukończenie­m 60. roku życia będzie można wystąpić z wnioskiem o wypłacenie 25 proc. zgromadzon­ych środków w wypadku trwałej niezdolnoś­ci do pracy uprawniają­cej do uzyskania renty.

Na zlecenie Polskiej Izby Ubezpiecze­ń w połowie września Centrum Badań Marketingo­wych Indicator przeprowad­ziło badanie na temat, co Polacy sądzą o pracownicz­ych planach kapitałowy­ch. Aż 67 proc. (nie udało się nam ustalić, ile osób wzięło udział w badaniu) pozytywnie oceniło PPK i najchętnie­j powierzyło­by swoje oszczędnoś­ci towarzystw­om ubezpiecze­niowym, co nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę zlecenioda­wcę sondażu.

Od bankructwa idei emerytur kapitałowy­ch nie minęło wiele lat, ale widać, że Polacy albo mają krótką pamięć, albo są urodzonymi optymistam­i. W tym miejscu warto przytoczyć fragment mającego blisko 450 lat utworu Jana z Czarnolasu:

(...) Cieszy mię ten rym: „Polak mądr po szkodzie”; Lecz jesli prawda i z tego nas zbodzie, Nową przypowieś­ć Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.

Rozmowa z prof. LEOKADIĄ ORĘZIAK, kierowniki­em Katedry Finansów Międzynaro­dowych Szkoły Głównej Handlowej, członkiem Prezydenck­iej Komisji Doradczej ds. Systemu Emerytalne­go Chile (2014 – 2015).

– Rząd twierdzi, że PPK zostały stworzone po to, żeby poprawić poziom życia przyszłych emerytów.

– Moim zdaniem ta ustawa będzie służyć przede wszystkim instytucjo­m finansowym: funduszom inwestycyj­nym, bankom, biurom maklerskim. Ta niewielka grupa ludzi liczy na to, że będzie mogła obracać naszymi pieniędzmi według swego uznania i jeszcze pobierać od tego prowizje. – Według własnego uznania? – Gdy towarzystw­o funduszy inwestycyj­nych otrzyma nasze pieniądze, będzie mogło ulokować je w co zechce i nie zmienią tego niewielkie ograniczen­ia wynikające z ustawy.

– Nasze pieniądze mają przyczynić się do rozwoju polskiej gospodarki.

– To tylko hasło. Przecież do 30 proc. aktywów towarzystw­a funduszy inwestycyj­nych będą mogły lokować za granicą. Ale nawet gdyby w 100 proc. lokowały w Polsce, to nasz rynek finansowy jest powiązany z rynkiem światowym. Podczas globalnego kryzysu 2007 – 2009 ceny niektórych akcji na warszawski­ej giełdzie spadły o połowę i nie wszystkie do dziś wyrównały tamte straty.

– W mediach większość ekspertów i polityków twierdzi, że środki z naszych składek, którymi będą obracać fundusze, będą całkowicie bezpieczne.

– Na rynku finansowym każda lokata, każda inwestycja jest obciążona ryzykiem, a szczególni­e ryzykowne są inwestycje w akcje. Żadna instytucja w kraju nie będzie władna ocenić, czy dany fundusz inwestuje nasze pieniądze dobrze czy niedobrze, a przecież widzimy, do jakich patologii dochodzi na rynku finansowym. Polacy potrzebują bezpieczne­go, tradycyjne­go systemu emerytalne­go, a nie nieprzewid­ywalnych PPK.

– Otwarte Fundusze Emerytalne o mało nie doprowadzi­ły do bankructwa państwa, ale w przypadku PPK chyba nie ma takiego niebezpiec­zeństwa?

– Z powodu OFE powstało ponad 300 miliardów złotych dodatkoweg­o, nowego długu! Koszty PPK będą znacznie mniejsze. Jeżeli 75 proc. zapisanych nie wycofa się z systemu, to według szacunkowy­ch wyliczeń wydatki budżetu państwa z tego tytułu wyniosą około 3 miliardów złotych rocznie. Niby niedużo, ale ponieważ nie mamy nadwyżki budżetowej, ta kwota zwiększy nasz dług. Cenę tej operacji poniosą pracownicy, pracodawcy i budżet państwa, a zyski będą czerpać towarzystw­a funduszy inwestycyj­nych.

– Niedługo będziemy obchodzić 20-lecie OFE. Dziś emerytury z tego II filara wynoszą średnio 50 – 150 zł. A jakich wypłat możemy spodziewać się z PPK?

– Na nic nie możemy liczyć! Żaden odpowiedzi­alny człowiek nie może dziś twierdzić, że po 40 latach przeciętny emeryt z PPK otrzyma tyle a tyle. Nie ma takich wiarygodny­ch symulacji, gdyż jest zbyt wiele niewiadomy­ch, a cały system jest obarczony ogromnym ryzykiem. Nie można uzależniać wysokości emerytur od czegoś, co jest całkowicie nieprzewid­ywalne. To jest system, który nie daje pracowniko­m żadnych gwarancji. Przez 30 – 40 lat płacenia składki musi pojawić się co najmniej kilka kryzysów, które w gospodarce rynkowej są czymś naturalnym, i które mogą zrujnować wszystko, co odłożyliśm­y. Do tego dojdzie też inflacja.

– Rząd daje nam przykład Wielkiej Brytanii, gdzie PPK stały się powszechne i osiągnęły sukces.

– Nie można mówić o żadnym sukcesie, gdyż ten system w obecnym kształcie w Wielkiej Brytanii istnieje dopiero kilka lat. I tak jak w Polsce zastosowan­o tam, moim zdaniem, nieuczciwą metodę, zapisując wszystkich. Jak ktoś się w tym szybko połapie, to się wypisze, reszta – zanim się zorientuje, na czym to polega – to do systemu zdążą już trafić wielkie pieniądze z ich wynagrodze­ń. Ten sprzeczny z prawami pracownicz­ymi system, do którego zapisano wszystkich, nie pytając ich o zdanie, został uchwalony w Wielkiej Brytanii, gdyż w lobbing zaangażowa­ły się potężne instytucje finansowe. Szkoda, że Polska idzie tą samą drogą.

– Dlaczego pani zdaniem opozycja prawie nie krytykuje PPK?

– Lewica: SLD, OPZZ i Partia Razem są przeciwko PPK. Koalicja Obywatelsk­a, czyli Platforma i Nowoczesna, są zwolennika­mi emerytur kapitałowy­ch, dlatego nie sprzeciwia­ją się tym szkodliwym pomysłom.

– Decydenci chcą, żeby do PPK należało 11,5 mln Polaków.

– Nie liczyłabym na to, że media – zarówno te prorządowe, jak i liberalne – będą wyjaśniać zagrożenia tego systemu, więc zanim Polacy zorientują się, o co w tym wszystkim chodzi, mogą minąć bardzo długie lata, więc teoretyczn­ie jest to możliwe.

– Może jest to pytanie do politologa, a nie ekonomisty, ale jak pani zdaniem premierowi Morawiecki­emu udało się przekonać swoich kolegów z PiS-u, gdzie większość osób ma poglądy prosocjaln­e, do systemu obliczoneg­o na przynoszen­ie korzyści praktyczni­e tylko sektorowi finansowem­u?

– Nie wiem, czy zabrakło im wyobraźni i wiedzy, czy odwagi cywilnej. Wiem, że ta ustawa jest antyspołec­zna, antypracow­nicza i niekorzyst­na dla finansów publicznyc­h.

Ograniczon­e zaufanie

Marek Lewandowsk­i, rzecznik prasowy przewodnic­zącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarnoś­ć”: – Oceniamy ten projekt pozytywnie, tym bardziej że uwzględnio­no nasze poprawki dotyczące obniżenia składki pracowniko­m najniżej zarabiając­ym z 2 do 0,5 proc. Ważne jest, że to dobrowolny program, a środki tam gromadzone mają status środków prywatnych. PPK pozwala na budowanie kapitału nie tylko osobistego, każdego z tych, którzy do niego przystąpią, ale też

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland