Kurtki dla bezdomnych i ubogich
„Free on a Tree” (ang. „Za darmo na drzewie”) to międzynarodowa akcja, podczas której osoby mające niepotrzebne ciepłe okrycia zostawiają je na drzewach.
Na pomysł otulania drzew ciuchami wpadł 10-letni Olivier Edwards z Hobart w Australii. Po wielkiej powodzi, która nawiedziła wyspę Tasmanię, w ramach pracy domowej miał wymyślić coś, co przyczyniłoby się do rozwoju jego społeczności. Rodzina i przyjaciele przynieśli kurtki. Niedługo później pojawiły się w punktach w całym regionie. Umieszczane są w miejscach, gdzie łatwo je znaleźć, ale które za bardzo się nie wyróżniają. – Staramy się je udostępniać, jednocześnie dając ludziom trochę prywatności. Nie zawsze łatwo jest im prosić o pomoc – mówi mama Oliviera.
Przedsięwzięcie dotarło także do Polski. Zapoczątkowano je w Świdnicy. – Akcję chcemy rozprzestrzenić na cały kraj. Ogłaszam więc, że robimy oblężenie na drzewa w każdym mieście. Wybierzcie sobie jakieś charakterystyczne miejsce w centrum, żeby był tam monitoring. To odzież dla potrzebujących, a nie gadżet dla kogoś do zabawy. Kto ma na zbyciu kurtkę, płaszcz, ciepły sweter, niech podzieli się tym z potrzebującymi – zachęca świdniczanka Marta Kowalska.
– Do odzieży dołączamy kartkę z napisem: „Jeśli jest ci zimno, a brak ci ciepłego ubrania, ta odzież jest właśnie dla ciebie. Niech cię ogrzeje w zimne dni. Nie obawiaj się. Śmiało. To prezent specjalnie dla ciebie” – podpowiadają organizatorzy. Akcja potrwa do 2 grudnia.