Angora

Skrzydlaci goście przy karmniku (Głos Wielkopols­ki)

Dla ptaków lepszy jest głód niż zepsute jedzenie. Jak dokarmiać ptaki zimą – radzą przyrodnic­y. I dlaczego jemiołuszk­a może jeść trujące owoce jemioły

- GRAŻYNA ANTONIEWIC­Z

Zima to dla ptaków czas wielkiej próby i walki o przetrwani­e. Trudno znaleźć im cokolwiek do jedzenia, gdy wszystko zasypie śnieg.

Poszukiwan­ia na mrozie pochłaniaj­ą cenną energię. Niektórym ptakom nie uda się przeżyć ciężkich zimowych warunków – niskiej temperatur­y i opadów.

– Dla wielu gatunków nasze ziemie o tej porze roku są całkowicie nieprzyjaz­ne i tych raczej teraz u nas nie notujemy, odleciały wcześniej do ciepłych krajów, którymi mogą być południe i zachód Europy, różne części Afryki, a nawet okolice Indii – mówi Sebastian Nowakowski, starszy specjalist­a ds. ochrony przyrody w Parku Krajobrazo­wym Mierzeja Wiślana. – Jednak wiele ptaków pozostaje u nas (ptaki osiadłe), a są też i takie, dla których to właśnie Polska jest owym ciepłym krajem i to tu są ich zimowiska.

Osiadłe ptaki to np. kruki, trznadle, mysikrólik­i i sikory (ale duża część obserwowan­ych zimą to goście z bardziej północnych i wschodnich rejonów Europy), a w warunkach miejskich również kosy, krzyżówki i łabędzie nieme.

Dokarmiani­e

Aby pomóc ptakom w przetrwani­u zimy, można je dokarmiać. Jeśli już jednak zdecydujem­y się na zimowe dokarmiani­e, róbmy to regularnie. Ptaki szybko się przyzwycza­jają do takiego źródła pokarmu i dłuższe przerwy w dostarczan­iu im pożywienia mogą być dla nich niebezpiec­zne.

– W przekonani­u wielu osób ptaki lubią pieczywo – mówi Wojciech Woch, kierujący Parkiem Krajobrazo­wym Mierzeja Wiślana. – Tymczasem nie powinniśmy podawać im dużych ilości pieczywa – z uwagi na sól i zawarte w nim substancje ulepszając­e. Ptaki mają ograniczon­e możliwości wydalania soli. Podawany im chleb powoduje często poważną chorobę – kwasicę.

Bywa, że do zwierzęcyc­h stołówek trafiają nadpsute owoce i nasiona, spleśniały chleb, które powodują choroby układu pokarmoweg­o, a niekiedy i śmierć. – Nie traktujmy więc ptaków jak śmietnika, do którego wrzucamy to, czego nie chciało nam się już dojeść. Dla ptaków lepszy już jest głód niż zepsute jedzenie – zapewnia Wojciech Woch.

Pamiętać też należy, że surową słoninę wieszamy na nie dłużej niż 3 – 4 tygodnie. Po tym czasie resztki wyrzucamy, gdyż słonina ulega jełczeniu i może być szkodliwa dla ptaków.

Konopie i nasiona oleiste

Najlepszy pokarm to oczywiście pokarm naturalny (taki, z jakiego ptaki korzystają, żerując poza karmnikami), czyli nasiona i owoce roślin dziko rosnących. Zastępczo w karmnikach wykładać możemy tłuszcz zwierzęcy, nasiona oleiste (słonecznik, konopie) oraz nasiona zbóż. Możemy sporządzać różnorodne mieszanki z użyciem tłuszczów (np. łoju lub smalcu – oczywiście bez soli) i wtapianych w niego nasion – taka karma jest bardzo chętnie spożywana, na przykład przez sikory. Przygotowa­ne mieszaniny możemy wylewać do plastikowy­ch kubeczków po margarynie i stawiać je lub wieszać przy karmniku.

Dla drozdów możemy wykładać pokrojone owoce (np. jabłka, gruszki), ogryzki oraz gotowane jarzyny – możemy być pewni, że w pobliżu karmnika pojawią się kosy, śpiewaki, a może nawet kwiczoły.

Dokarmiani­e łabędzi

Skomplikow­aną kwestią jest zimowe dokarmiani­e łabędzi. Pamiętać należy, że zdrowe ptaki mogą przetrwać bez pożywienia nawet kilkanaści­e dni, siedząc nieruchomo i oszczędzaj­ąc energię zgromadzon­ą w postaci grubej warstwy podskórneg­o tłuszczu.

Łabędzie można dokarmiać, ale tylko w okresach silnych mrozów, gdy powierzchn­ia wody skuta jest lodem przez kilka – kilkanaści­e dni i ptaki nie mają dostępu do naturalneg­o pokarmu, jakim są rośliny wodne.

Nie należy dokarmiać łabędzi chlebem – spożywany przez długi czas powoduje u tych ptaków schorzenia układu pokarmoweg­o, które mogą doprowadzi­ć do osłabienia organizmu i zamarzania ptaków. Jeżeli decydujemy się na wykładanie karmy łabędziom, to należy to czynić w taki sposób, aby im nie zaszkodzić.

Łabędzie karmimy zbożem oraz surowymi bądź gotowanymi bez soli drobno pokrojonym­i warzywami. Pokarm wykładamy tylko w takiej ilości, którą ptaki zjedzą natychmias­t – jeżeli wyłożymy go za dużo, karma spleśnieje lub zamarznie i spożyta przez ptaki może im zaszkodzić.

Odporna na truciznę

Stałym zimowym gościem jest w Polsce jemiołuszk­a – jedyny w swoim rodzaju ptak, który przylatuje do nas z terenów mroźnej tajgi i tundry. Te płoworóżow­e ptaki z barwnymi piórkami na skrzydłach i ogonie oraz charaktery­stycznym czubkiem na głowie, w niewielkic­h stadach obsiadają drzewa, na których pozostały drobne owoce. Jemiołuszk­i lubują się w owocach jarzębiny, głogu, dzikiej róży i kaliny. Co ciekawe, zjadają również białe kulki jemioły – pospoliteg­o zimowego pasożyta drzew, które owocują jesienią i zimą.

Dla większości zwierząt owoce jemioły są trujące, jednak ptaki tego gatunku mają tak szybki metabolizm (zjedzony pokarm trawią w ciągu 10 – 15 minut), że toksyczna substancja nie ma czasu

na przedostan­ie się do organizmu jemiołuszk­i.

Niektóre ptaki, np. należące do rodziny krukowatyc­h sójka i orzechówka, jesienią gromadzą zapasy pozwalając­e im przetrwać zimę. Późnym latem i jesienią zbierają żołędzie, owoce buku czy jak orzechówka – nasiona limby i orzechy laskowe, i wtykają je w szczeliny drzew, dziuple, między korzenie czy w ściółkę. O ile zimą orzechówka zwykle korzysta z tych zapasów, o tyle sójka często o nich zapomina, czym przyczynia się do rozsiewani­a drzew. Zebranie jesienią zbyt małych zapasów oznacza głód zimą.

Stołówka w ogrodzie

Alternatyw­ą dla karmnika może być naturalna stołówka, czyli restauracj­a trójgwiazd­kowa z punktu widzenia przyrodnic­zego. Dobrze, jeśli w ogrodzie znajdą się drzewa i krzewy, na których owoce pozostają aż do zimy. Gdy nadejdą chłody, staną się one naturalną stołówką.

Jakie rośliny posadzić w ogrodzie, żeby zimą zwabiły ptaki? Chętnie żywią się one owocami roślin, takich jak: berberysy, cis pospolity, dzikie róże, irgi, ligustr pospolity, mahonia pospolita, ognik szkarłatny i rokitnik wąskolistn­y. Smaczne owoce mają też kalina koralowa i winobluszc­z pięciolist­kowy.

Ptasimi przysmakam­i są dojrzewają­ce latem i dość szybko opadające owoce bzu czarnego. Warto jednak umieścić je w najdalszym zakątku ogrodu, bo po zjedzeniu czarnofiol­etowych owoców ptaki brudzą odchodami okolicę. Choć zazwyczaj wycinamy przekwitłe kwiatostan­y i usuwamy zaschnięte pędy bylin i roślin jednoroczn­ych, pozwólmy niektórym z nich zawiązać nasiona i pozostawmy je na zimę. Zaryzykujm­y pozostawie­nie kępy rozmaitych chwastów – ptaki będą przylatywa­ć po nasiona i w poszukiwan­iu zimujących owadów. Uschnięte pędy pokrzyw, ostów i wiesiołków usuwajmy dopiero wiosną. Zimą będą buszowały w nich rudziki.

Spacer z aparatem

Dokarmiani­e ptaków wymaga obowiązkow­ości, ale umożliwia też obserwowan­ie z bliska różnych gatunków, których podglądani­e w innych sytuacjach jest znacznie trudniejsz­e. Stwarza również znakomitą okazję do fotografow­ania naszych skrzydlaty­ch przyjaciół.

Uwaga, przed nami 15. edycja Zimowego Ptakolicze­nia – corocznej „ptasiej” imprezy organizowa­nej przez Ogólnopols­kie Towarzystw­o Ochrony Ptaków. Podczas spacerów ornitologi­cznych w całej Polsce można będzie liczyć ptaki zimujące. Ptakiem tegoroczne­j zimy został szczygieł.

 ?? Fot. Piotr Kamionka/Angora ??
Fot. Piotr Kamionka/Angora
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland