Nie żyje syn Osamy bin Ladena
31 lipca jako pierwsza poinformowała o tym telewizja NBC. Na jej portalu internetowym można przeczytać: „Według trzech amerykańskich urzędników Hamza bin Laden, syn i potencjalny następca Osamy bin Ladena, jest martwy”. Z kolei dziennik „The New York Times” napisał, iż dwóch członków rządu stwierdziło, że: „Podczas operacji, w której pewną rolę odegrały USA, zabito syna założyciela Al-Kaidy”.
Nie ma oficjalnych informacji, gdzie, kiedy i jak do tego doszło. Według źródeł „The New York Timesa” wydarzyło się to w ciągu minionych dwóch lat, ale tak długo trwało potwierdzenie zgonu. 31 lipca zarówno prezydent Donald Trump, jak i Departament Obrony USA odmówili komentarza w tej sprawie. Jednak jeden z członków administracji powiedział anonimowo stacji CNN: „USA odegrały pewną rolę w zabiciu Hamzy bin Ladena, ale nie wolno mi podawać żadnych szczegółów. Dopiero niedawno rząd otrzymał dowody potwierdzające jego śmierć”. Analityk ds. terroryzmu CNN – Paul Cruickshank stwierdził, że jedna rzecz jest w tym wszystkim zastanawiająca: „Jeśli Hamza bin Laden od miesięcy nie żyje, to dziwne, że Al-Kaida nadal nie wygłosiła żadnej mowy pochwalnej na jego temat. Do tej pory, gdy ginęli ważni członkowie, zawsze umieszczano taką pochwałę w internecie”.
Hamza urodził się w 1989 roku w Arabii Saudyjskiej. Ojciec zabrał go w 1996 roku do Afganistanu, gdzie wypowiedział USA wojnę. U jego boku występował w filmach propagandowych Al-Kaidy. W 2015 roku nawoływał do ataków na interesy USA, Francji oraz Izraela, a także do zamachów w stolicach Zachodu. W maju 2016 wezwał swoich bojowników w Syrii do „wyzwolenia Palestyny”, a także ostrzegł Amerykanów, że będą celem zamachów. W 2017 roku, 10 dni przed zamachem bombowym w Manchesterze, w internecie pojawiło się przemówienie, w którym namawiał do walki z „Żydami” i „krzyżowcami”, ale śledczy nie znaleźli dowodów, że to Al-Kaida stała za zamachami w Wielkiej Brytanii. Ostatnie nagranie z udziałem Hamzy pojawiło się w marcu 2018 roku. Syn Osamy zagroził władzom Arabii Saudyjskiej i wezwał ludy Półwyspu Arabskiego do rewolucji.
Na początku br. „ Um Al-Qura”, czyli oficjalny dziennik władz w Rijadzie, poinformował, że Hamzie odebrano obywatelstwo Królestwa Arabii Saudyjskiej. Z kolei pod koniec lutego Departament Stanu USA wyznaczył nagrodę w wysokości miliona dolarów za ujawnienie miejsca jego pobytu. Poszukiwania uzasadnił następująco: „Od sierpnia 2015 roku Hamza bin Laden publikował w internecie przemówienia audio i wideo, w których wzywał swoich zwolenników do rozpoczęcia ataków na USA i ich zachodnich sprzymierzeńców. Zagroził zamachami, które miały być zemstą za zabicie jego ojca przez jednostki amerykańskie w maju 2011 roku”.
„The New York Times” utrzymuje, że operacja mająca na celu zabicie Hamzy odbyła się jeszcze przed ogłoszeniem nagrody za jego głowę, ale nikt z rządu nie potwierdził wtedy tej informacji. Amerykańskie MSZ podało ponadto, że „z dowodów, które zabezpieczyła w Pakistanie jednostka Navy Seal w czasie likwidacji kryjówki bin Ladena, wynika, iż ojciec robił wszystko, aby Hamza został jego następcą w strukturach Al-Kaidy”. Hamza ukrywał się wtedy najprawdopodobniej w Iranie, aw dokumentach znaleziono plan przeszmuglowania go do Pakistanu do Osamy. Ojciec pozwolił też na jego ślub z córką istnego „bohatera” tej organizacji, Egipcjanką, której ojcem był Muhammad Ata – przywódca wszystkich 19 zamachowców z 11 września 2001 roku. To on był jednym z porywaczy samolotu linii American Airlines, a także pilotem maszyny, która uderzyła w północną wieżę WTC, w której zginęło 1600 ludzi.
Znany ekspert ds. terroryzmu Peter L. Bergen, który jako pierwszy zachodni dziennikarz przeprowadził wywiad z Osamą bin Ladenem, stwierdził, że oficjalny lider Al-Kaidy – Ayman al-Zawahiri nie był efektywnym przywódcą i brakowało mu charyzmy, dlatego próbowano namaścić Hamzę na nowego lidera organizacji. (PKU) Na podst.: NBC News, CNN, The Guardian, The New York Times, Um Al-Qura