Kąpiel podwyższonego ryzyka
Zielona, mętna i czasami spieniona woda to zły prognostyk dla miłośników kąpieli. To bowiem znak, że jeziorem czy morską plażą zawładnęły sinice.
Są one powodem zamykania w lecie coraz większej liczby plaż. W ubiegłym roku, w szczytowym momencie, problem dotyczył ponad 50 nadmorskich kąpielisk nad polskim Bałtykiem. Tym razem, w ostatnich tygodniach lipca, powody do zmartwień mieli wczasowicze w rejonie Zatoki Gdańskiej i Półwyspu Helskiego, ale w każdym momencie zagrożone mogą być też inne kąpieliska, także nad otwartym morzem.
Jak co roku Główny Inspektorat Sanitarny przestrzega przed kąpielami w wodach, w których zaobserwowano zakwit sinic. Efektem przebywania w takiej wodzie mogą być bowiem różne objawy chorobowe. Wszystko zależy od tego, czy dany gatunek sinic wydziela toksyny oraz jakiego rodzaju kontakt mieliśmy z taką wodą. Najczęściej spotyka się tzw. mikrotoksyny, którym nie szkodzi zarówno bardzo wysoka, jak i bardzo niska temperatura. Do grupy tej należą hepatoksyny, z którymi kontakt może doprowadzić nawet do niewydolności wątroby. Naukowcy potwierdzają, że ta grupa toksyn już w niewielkim stężeniu wykazuje także silne właściwości kancerogenne. Zagrożenie to związane jest głównie ze spożyciem takiej wody, np. w przypadku zachłyśnięcia. Warto też wspomnieć o innych rodzajach toksyn – dermotoksynach i neurotoksynach. Zwłaszcza te drugie są szczególnie niebezpieczne, bo ich siła rażenia porównywalna jest, w odpowiednim stężeniu, z cyjankiem potasu lub jadem kiełbasianym.
Najczęstszymi objawami, które mogą wystąpić po kontakcie z sinicami, są: podrażnienia skóry, nudności i wymioty, biegunka, rumień skórny, bóle mięśni i stawów, zawroty głowy, podrażnienie oczu, gorączka. Objawy te zazwyczaj ustępują samoistnie w krótkim czasie. Gdy jednak nie znikają, warto skonsultować problem z lekarzem, zwłaszcza jeśli dotyczy to dzieci.
Informacje o bieżącej jakości wody w kąpieliskach można znaleźć na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Komunikaty informują nie tylko o zagrożeniu sinicami, ale także o możliwych zanieczyszczeniach mikrobiologicznych, głównie bakteriami Echerichia coli i enterokokami. Warto się z tym zapoznać, nim wejdziemy do wody, ryzykując własnym zdrowiem.