O migrantach i obcych
Podróżowanie trudno opisać, co łatwo chyba wywnioskować z pobieżnej nawet lektury jednego z poprzednich tekstów. Co również zauważalne – opisane tam podróże należały raczej do kategorii tych podjętych zazwyczaj z woli i dla przyjemności samego podróżującego. Te, którym przyjrzymy się dzisiaj – już do niej nie należą.
Nie zmienia to jednak faktu, że i tak w rozumieniu języka angielskiego wprowadzają niemały mętlik. Często bowiem pewne zjawiska opisujemy terminami, których pochodzenie w polskim i angielskim jest diametralnie różne. Polski „uchodźca”, na przykład, pochodzi, od czasownika blisko spokrewnionego z ucieczką. Po angielsku osobę taką nazwiemy refugee, a rzeczownik refuge, od którego określenie to pochodzi, nie opisze ucieczki, tylko schronienie ( The refugee had sought refuge from the political and religious persecution she had faced in her country, but was denied entry into the federation’s borders. – Uchodźczyni szukała schronienia przed prześladowaniem politycznym i religijnym, jakie czekały na nią w ojczyźnie, ale odmówiono jej wjazdu na teren federacji.). Bliżej związany jest polski termin „azyl” ze swoim angielskim odpowiednikiem asylum, ale i on ma swoje problemy. Asylum to bowiem również coraz rzadziej używana nazwa szpitala psychiatrycznego ( He had claimed asylum, but his claims about the horrors in his country did land him a short stay in an asylum as well. – Wnioskował o azyl, ale jego opisy horroru, jakiego był świadkiem w ojczyźnie, zaprowadziły go też na krótko do psychiatryka.).
Warto też przyjrzeć się osobom, które na dłuższy czas wyjeżdżają z ojczyzny i przybywają do obcego kraju. Po angielsku nazwiemy je alien, tak jak istoty pozaziemskie ( The film follows the story of an alien struggling to make a life for himself in the States who turns out to be a literal alien. – Film opowiada historię imigranta starającego się ułożyć sobie życie w Stanach, który, jak się okazuje, owszem, przybył, ale z innej planety.). Co gorsza, obcych rozumianych jako nieznajomych nazwiemy też inaczej, bo strangers ( There’s a stranger in our living room, and I don’t know whether to call the police or ask him to leave myself. – W naszym salonie jest ktoś obcy i nie wiem, czy mam sam go wyprosić, czy poprosić o to policję.).
A skoro o policji mowa, to warto też wspomnieć o tajemnicach języka opisującego prawo i jego łamanie. O nich – wkrótce.