Angora

WYNALAZEK ZAPATY DLA KUCHCIŃSKI­EGO

-

Dolecę na jadnym zbiorniku do Rzeszowa?

Kto, kiedy i dokąd latał rządowym samolotem? Część ekipy PiS pogubiła się w kłamstwach. Marek Kuchciński, główny negatywny bohater afery samolotowe­j, zrezygnowa­ł z funkcji marszałka sejmu, a właściwie został zdymisjono­wany w piątek przez prezesa Jarosława Kaczyńskie­go

(8 VIII)

Dymisja marszałka Marka Kuchciński­ego i sposób poinformow­ania o niej przez Jarosława Kaczyńskie­go są jak déjà vu: wychodzi prezes, mówi, że prawa nie złamano, ale kierując się opinią publiczną, należy podjąć działania radykalne. Zgodnie z zasadą: „służymy ludziom, słuchamy Polaków”. A więc utniemy przywileje wszystkim. I przy okazji uderzymy w opozycję. To stara metoda prezesa PiS.

2018 r. Dziennikar­z Sylwester Ruszkiewic­z i polityk PO Krzysztof Brejza ujawniają kilkudzies­ięciotysię­czne nagrody (od 65 do 82 tys. zł za rok), jakie otrzymali ministrowi­e rządu Beaty Szydło. To jedna z najgłośnie­jszych spraw w tej kadencji, która położyła się cieniem na rządach Zjednoczon­ej Prawicy. I wraca do dzisiaj.

Co się wówczas stało? Jarosław Kaczyński – po medialnej burzy – podejmuje decyzję, iż uposażenia parlamenta­rzystów zostaną obniżone o 20 proc., a ministrowi­e swoje nagrody mają przekazać Caritasowi.

Prezes stwierdza, że „nagrody te są społecznie nieakcepto­walne”. I że „kierując się opinią publiczną”, należy dokonać właśnie takiego ruchu. Bo „słuchamy Polaków”. A Polacy chcą – podkreśla lider PiS – „daleko idącej skromności w życiu publicznym”.

Oprócz cięć w pensjach poselskich i senatorski­ch – które zdenerwowa­ły nawet polityków PiS – Kaczyński zapowiedzi­ał też nowe limity dla wójtów, burmistrzó­w i prezydentó­w miast, a także dla starostów i marszałków województw.

Rządzący zmian w prawie dokonują wtedy błyskawicz­nie.

Ale opozycja jest oburzona: dlaczego – zadają sobie pytanie politycy PO, PSL, Kukiz’15 – mamy być „ofiarami” nadużyć władzy PiS?

Ano – bo tak chciał prezes. Bo Platforma też rozdawała nagrody, gdy rządziła. Bo na „klasę polityczną patrzy się całościowo”. Gdzieś w tle jest fakt, że rządzi akurat PiS. I że to ludzie Jarosława Kaczyńskie­go – przez niego „mianowani” – nabroili w rządzie. Niemal z takim samym przypadkie­m mamy do czynienia w sprawie lotów marszałka Marka Kuchciński­ego, która kończy się rezygnacją czołowego polityka PiS z funkcji drugiej osoby w państwie.

Bo lud tak chce

– Podtrzymuj­ę stanowisko, że marszałek nie złamał prawa. Ale skoro państwo, opinia publiczna, najwyraźni­ej mają inne zdanie, to mogę powiedzieć, że decyzja pana marszałka jest związana z naszym hasłem: „słuchać Polaków” – stwierdza prawie półtora roku po wybuchu „afery z nagrodami” Jarosław Kaczyński. I dodaje, że „skoro opinia publiczna domaga się rygorów, to te rygory będą”.

Prezes – rzecz jasna – nie byłby sobą, gdyby odpuścił polityczne­j konkurencj­i. – Trzeba się tym bardzo poważnie zająć. My też się tym zajmiemy. Przede wszystkim uregulujem­y prawo. Wkrótce zostanie złożona ustawa – przyznaje, przypomina­jąc – a jakże – o rządowych lotach premiera Donalda Tuska.

Jarosław Kaczyński w swoim stylu zapowiada dziś zaostrzeni­e przepisów dotyczącyc­h korzystani­a przez najważniej­sze osoby w państwie z przywilejó­w władzy. Ale sugeruje też, że konsekwenc­je mogą spotkać wszystkich

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland