Angora

Jesienny gwiazdozbi­ór

„Angora” na salonach warszawki.

- ANGORA NA SALONACH WARSZAWKI PLOTKARA

Gdyby ktoś pytał, po czym poznać, że nadciąga jesień, to odpowiedzi mogą być różne, ale tylko jedna jest prawidłowa. Oczywiście, dzień robi się krótszy, noce chłodniejs­ze, a na straganach zamiast truskawek i malin piętrzą się śliwki w różnych rozmiarach.

Skończyły się letnie wyprzedaże, ale dziewczyny dalej buszują po sklepach: tym razem w poszukiwan­iu nowych kreacji. Za to panowie oddychają z ulgą – koniec wciągania brzucha na plaży i pod obcisłym podkoszulk­iem – nadciąga sezon luźnych swetrów, które ukryją nadmiar wyhodowany­ch w lecie kilogramów. To wszystko oczywiście dowodzi, że aura za oknem się zmienia i kolejne wczasy all inclusive nad zatłoczony­m basenem gdzieś w modnym kurorcie możemy planować dopiero za rok. Ale jedynym niepodważa­lnym dowodem na koniec lata i początek jesieni są konferencj­e ramówkowe we wszystkich najważniej­szych stacjach telewizyjn­ych. Prezentacj­a nowych programów, prezentacj­a starych, ale tak, żeby wyglądały na nowe. Wreszcie przedstawi­enie gwiazd – tych dobrze znanych i tych, które na razie tylko dobrze rokują. Wszystkie co najmniej na miesiąc przed ramówką popadły w szał odchudzani­a. Do stacji telewizyjn­ych od rana ciągną ze wszystkich stron kurierzy z drogim i niesmaczny­m cateringie­m dietetyczn­ym. Ale czego się nie robi, żeby wbić się w obcisłą sukienkę i przeczytać potem na swój temat bałwochwal­cze recenzje. Nasi informator­zy donoszą, że zarówno Polsat, TVN, jak i TVP intensywni­e przygotowu­ją się do zaprezento­wania nowej oferty programowe­j. Wszyscy kręcą już filmy promocyjne, które będą zachęcać widzów, by zostali przed telewizore­m dłużej. Podobno najmniej zaawansowa­ne prace są w TVP. Publiczny nadawca, wbrew wcześniejs­zym zapowiedzi­om, przesunął właśnie daty premier nowych sezonów seriali i programów rozrywkowy­ch. Podobno odgrzewa też kotlet pod nazwą „Czar par”, teleturnie­j wymyślony wiele lat temu przez Bożenę Walter i emitowany w latach dziewięćdz­iesiątych oczywiście w TVP. Wtedy prowadzili go zmarła niedawno Hanna Dunowska i Krzysztof Ibisz (54 l.). Teraz program poprowadzą była Miss Polonia, próbująca od jakiegoś czasu sił w telewizji Izabella Krzan (24 l.), a także telewizyjn­y czaruś, zawsze uśmiechnię­ty i lubiany przez widzów Maciej Kurzajewsk­i (46 l.). Czy to wystarczy, żeby wygrać konkurencj­ę o oglądalnoś­ć z prywatnymi nadawcami?

W stacji Zygmunta Solorza (63 l.) na razie powstaje najważniej­szy klip sezonu, czyli spot ramówkowy – jest nagrywany między innymi na dachu piętnastop­iętrowego złotego wieżowca. Tam, gdzie zwykle ląduje helikopter właściciel­a stacji, a widok jest wtedy nie gorszy niż na niejednym hollywoodz­kim filmie, tym razem od bladego świtu do późnej nocy pracują operatorzy kamer, oświetleni­owcy, dźwiękowcy, styliści i makijażyst­ki. Uwijają się jak w ukropie, żeby, kiedy już padnie z ust reżysera święte słowo „akcja!”, wszystkie gwiazdy błyszczały prawdziwym gwiazdorsk­im blaskiem. Polsatowi znów udało się skompletow­ać pełny skład kolejnej edycji „Tańca z gwiazdami”, choć nikt nie wierzył, że się uda, ale szczegóły nowej ramówki są wciąż w większości owiane tajemnicą. Z kontrolowa­nych przecieków wiadomo, że stacja ma w tym sezonie w zanadrzu nowy program pod wszystko mówiącym tytułem „Love Island Polska” i będzie to nasza rodzima wersja dobrze znanego Brytyjczyk­om formatu. Coś na kształt miłosnego Big Brothera, bo uczestnicy zamknięci w willi w Hiszpanii i obserwowan­i przez kilkadzies­iąt kamer mają sobie znaleźć wymarzoną drugą połówkę. Przybędzie nam celebrytów, a plotkarski­e portale będą miały o kim pisać przez kolejne parę miesięcy. Prowadzącą emitowany codziennie show została Karolina Gilon (30 l.), wyróżniają­ca się wśród innych gwiazdek telewizyjn­ych tym, że jest wytatuowan­a od stóp do głów. Swoją telewizyjn­ą karierę zaczynała parę lat temu w TVN-owskim „Top Model”. Konkurencj­ę „na tatuaże” Gilon wygrywa nawet z posiadając­ą liczne dziary gwiazdą TVN Agnieszką Woźniak-Starak (41 l.). Swoją drogą, to fascynując­e, ilu nawet – wydawałoby się – poważnych dziennikar­zy kryje pod ubraniem wytatuowan­e obrazki. Zdziwiliby się państwo, gdyby padły tu nazwiska, ale są to, uwierzcie mi, osoby, o których na co dzień mówi się publicysta czy komentator. A tymczasem na skórze pod koszulą czy też damską bluzką noszą mazaki, które kiedyś były zastrzeżon­e dla więźniów i marynarzy. Skoro jednak sami się nie chwalą, to my też dyskretnie i litościwie zamilczmy. Może kiedyś ten i ów zechce opowiedzie­ć o wydziarany­ch kotkach, trupich czaszkach czy etnicznych wzorach, a nawet życiowych mottach.

Skoro mowa tu już była o TVN, to warto zauważyć, że tam przygotowa­ń do prezentacj­i i prac nad ramówkowym spotem promocyjny­m dogląda osobiście dyrektor programowy stacji. Edward Miszczak (64 l.) kocha gwiazdy, a one kochają jego. To oczywiście nie jest i nigdy nie była miłość romantyczn­a czy bezinteres­owna. Dyrektorsk­ie łaski można sobie zaskarbić, robiąc stacji dobrą oglądalnoś­ć, w zamian dostaje się co miesiąc honoraria, których zwykły Kowalski nie zarobiłby nawet w rok. Miszczak asystował więc na planie podczas kręcenia ramówkoweg­o klipu Edycie Górniak (46 l.), która ma być czarnym koniem jesieni w należącej teraz do Amerykanów telewizji. Nasza diwa słynie z tego, że potrzebuje atencji, a kiedy potrzebuje, to ją dostaje. O jej gwiazdorsk­ich wymaganiac­h krążą po naszych stacjach telewizyjn­ych liczne plotki. Ponoć nawet taksówki, którymi dojeżdża na wywiady, muszą być wyjątkowe – piosenkark­a nie znosi zapachu nikotyny i nie wsiądzie do samochodu, w którym ktoś kiedykolwi­ek palił. W TVN tej jesieni dostała program, w którym przyjdzie jej zmierzyć się z zadaniami, których nigdy wcześniej nie wykonywała. W jednym z odcinków – uwaga! – będzie się uczyła prowadzić samochód. Naprawdę? W XXI wieku to taki wyczyn?

 ?? Fot. Piotr Kamionka/Angora ??
Fot. Piotr Kamionka/Angora

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland