Niechże Polacy wreszcie zapłacą
List amerykańskich senatorów w sprawie mienia ofiar Holocaustu.
Według polityków z wyższej izby Kongresu Pompeo powinien podjąć działania, dzięki którym ofiary Zagłady lub ich rodziny otrzymają odszkodowania lub dawne nieruchomości, „które zostały bezprawnie przejęte przez nazistów, a następnie znacjonalizowane przez komunistów”.
Senatorowie apelują do sekretarza stanu: „Zachęcamy pana do podejmowania odważnych inicjatyw, które pomogą Polsce rozwiązać problem tak szybko, jak to tylko możliwe”. Pośpiech jest konieczny, ponieważ ocalałych z Zagłady żyje już niewielu.
Izraelski dziennik „Haaretz” napisał: „Senat USA zwiększa nacisk na Polskę w sprawie rozwiązania kwestii mienia jej żydowskich obywateli, skonfiskowanego podczas Holocaustu, a także po nim”. Waszyngtoński dziennik „The Hill” oznajmił: „Senat czyni naciski na Polskę, aby wypłaciła ofiarom odszkodowanie za mienie skradzione przez nazistów”.
Komentatorzy podkreślają, że list jest inicjatywą bez precedensu. Został podpisany niemal przez wszystkich senatorów tak z Partii Republikańskiej, jak i Demokratycznej. Zapewne do sygnatariuszy dołączą też inni.
Inicjatorami petycji są zasiadający w Senacie demokratka Tammy Baldwin oraz republikanin i były kandydat na prezydenta Marco Rubio. Oboje byli współautorami ustawy o sprawiedliwości dla ofiar, którym nie zadośćuczyniono ( JUST albo ustawa Senatu nr 447), jednomyślnie przyjętej przez Senat i Izbę Reprezentantów USA. W maju 2018 roku podpisał ją prezydent Donald Trump. Ustawa ta wzywa do wzmocnienia wysiłków na rzecz osób, które przeżyły Holocaust oraz ich rodzin. Zobowiązuje Departament Stanu do przekazywania raportów na temat postępu w tej sprawie w niektórych krajach europejskich.
Petycja senatorów stwierdza, że Polska jest jedynym krajem Unii Europejskiej, który nie przyjął ustawy dotyczącej restytucji prywatnego mienia odebranego żydowskim obywatelom. W lutym br. Mike Pompeo, biorąc udział w Warszawie w konferencji poświęconej sprawom bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie, wezwał władze RP do kompleksowej restytucji majątku ofiar Zagłady. Senatorowie w liście podkreślają, że sojusz Polski i USA, które są partnerami w NATO, opiera się nie tylko na wspólnych interesach, ale także wspólnych ideałach, jak poszanowanie praw własności prywatnej. Zwracają się do sekretarza stanu: „Dlatego podniosło nas na duchu pańskie publiczne oświadczenie w lutym w Warszawie apelujące, by Polska podjęła odpowiednie kroki w celu restytucji mienia prywatnego należącego do ofiar Holocaustu, ich rodzin i innych, którym zostało skonfiskowane w dobie komunizmu. Odpowiedź premiera Morawieckiego na pańskie uwagi, w której premier powiedział, że Polska rozwiązała ten problem, była niepokojąca. Jak pan wie, problem nie został rozwiązany i nie zniknie”.
Agencja Bloomberg zwraca uwagę, że senatorowie wystosowali list do szefa dyplomacji na cztery tygodnie przed wizytą w Polsce Donalda Trumpa, który przybędzie do Warszawy na obchody 80. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej. Według agencji Polska zmierza do zwiększenia amerykańskiej obecności wojskowej na swym terytorium z powodu zagrożenia ze strony Rosji, a jednocześnie Warszawa gwałtownie odrzuca wezwania do przyjęcia prawa dotyczącego restytucji mienia skonfiskowanego przez nazistów, a potem przejętego przez komunistów. Bloomberg przytacza słowa wiceministra sprawiedliwości Michała Wójcika, który przypomina, że zgodnie z polskim ustawodawstwem mienie, które nie ma spadkobierców, zostaje przejęte przez państwo, a osoby prywatne mogą ubiegać się o zwrot własności swej rodziny na drodze sądowej.
Dziennik „Haaretz” zaznacza, że inicjatywa senatorów nastąpiła w czasie, w którym relacje między Polską a rządzonymi przez Trumpa Stanami Zjednoczonymi stają się coraz cieplejsze. „Polska chce mieć na swym terytorium nową wielką bazę NATO w Europie i próbuje zachęcić Trumpa do wsparcia tego celu, proponując nazwanie tej bazy Fort Trump. Administrację Trumpa i prawicowo-nacjonalistyczny rząd w Warszawie łączą podobne, antyimigranckie poglądy”, wywodzi lewicowy „Haaretz”.
Eric Gallagher, który jest reprezentantem Światowej Organizacji Restytucji Mienia Żydowskiego (WJRO) w Waszyngtonie, powiedział na łamach „Haaretz”, iż petycja senatorów „jest kolejnym świadectwem, że Kongres Stanów Zjednoczonych nie zapomniał o ocalałych z Holocaustu i niezłomnie dąży dla uzyskania dla nich sprawiedliwości”.
Na łamach magazynu „The New York Jewish Week” opublikował artykuł Gideon Taylor, przewodniczący Światowej Organizacji Restytucji Mienia Żydowskiego.
Zdaniem autora walka ofiar Zagłady i ich rodzin o restytucję mienia jest w istocie rzeczy walką o pamięć. Przedsiębiorstwa, grunty, domy, które niegdyś należały do Żydów, są ostatnim materialnym łącznikiem z utraconą rodziną i z historią rodziny obejmującą wiele pokoleń.
Norman Trysk-Frajman miał 10 lat, gdy Niemcy zmusili jego rodzinę do życia w warszawskim getcie. 89-letni obecnie mężczyzna czule wspomina dziadków i przywołuje w pamięci swe piękne i uprzywilejowane dzieciństwo. Mieszkał wtedy w domu z kanalizacją, uczęszczał do prywatnej szkoły i chodził na spacery z psem.
Zostały mu tylko wspomnienia i pożółkłe akty własności dwóch warszawskich kamienic należących do jego dziadków. Norman, mieszkający na Florydzie, walczy o odzyskanie własności. Obecnie Frajman i inni ocaleni z Holocaustu otrzymali potężne wsparcie ze strony Senatu Stanów Zjednoczonych, pisze Gideon Taylor. (KK)